- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Sport
- »
- Sport pozostałe
- »
- Atak rozpaczy
- Nr katalogowy:
- MR06680818
- Okładka:
- miękka ze skrzydełkami
- Data Premiery:
- 2016-01-18
- Język:
- polski
- Liczba stron:
- 256
- ISBN:
- 9788361968115
- EAN:
- 9788361968115
Opis
Złota era polskiego himalaizmu oczami uczestnika największych wypraw – „Atak rozpaczy” Artura Hajzera w niezwykle obrazowy, barwny i angażujący sposób opowiada o początkach, wzlotach i upadkach wspinaczy święcących sukcesy w latach 80. XX wieku i ilustruje to, co właściwie gra w duszy każdego himalaisty.
„Atak rozpaczy” to książka niezwykła – jej autor, Artur Hajzer, był czołowym polskim himalaistą, który brał udział w największych i najambitniejszych wyprawach wysokogórskich w latach osiemdziesiątych. Wspinał się między innymi z Jerzym Kukuczką, Krzysztofem Wielickim, Wandą Rutkiewicz i Wojtkiem Kurtyką, a to tylko niektóre postacie, które są bohaterami nietuzinkowych opowieści autora – niektórzy z jego partnerów wspinaczkowych, spośród których wielu pochłonęły góry. Nie można Arturowi Hajzerowi odmówić talentu do snucia wciągających opowieści, w których swoje wspomnienia wzbogaca o niezwykle ciekawe przemyślenia. To wszystko sprawia, że „Atak rozpaczy”, mimo że od jego premiery w 1994 roku minęło już blisko ćwierć wieku, nieustannie zdobywa serca czytelników.
Artur Hajzer był jednym z największych autorytetów polskich himalaistów. Swoją przygodę z górami zaczął już w latach siedemdziesiątych. Wspinał się wtedy w Tatrach, lecz już kilka lat później zamarzył o tym, by zdobywać siedmio- i ośmiotysięczniki. W 1982 roku po raz pierwszy stanął na himalajskim szczycie, a w 1986 roku wraz z Jerzym Kukuczką i Carlosem Carsolio zdobył nową drogą w stylu alpejskim, bez wspomagania tlenem, wschodni wierzchołek Manaslu. Hajzer powołał do życia program wspinaczkowy Polski Himalaizm Zimowy, którym kierował aż do swojej przedwczesnej śmierci – zmarł bowiem na stoku Gaszerbrum I w 2013 roku, podczas jednej z wypraw w Karakorum.
Swoją bestsellerową książkę „Atak rozpaczy” Hajzer napisał pod koniec lat osiemdziesiątych, ostateczną wersję sczytywał pod zachodnią granią Mount Everestu. W tym czasie na stokach góry wspinali się wtedy Zygmunt Andrzej Heinrich, Eugeniusz Chrobak, Mirosław Dąsal, Wacław Otręba i Mirosław Gardzielewski – z wyprawy tej ocalał jedynie Andrzej Marciniak, którego uratował przebywający w bazie Artur Hajzer. Pierwsze wydanie „Ataku rozpaczy” ukazało się w 1994 roku.
„Atak rozpaczy” to o wiele więcej niż opisy ekscytujących wypraw z największymi gwiazdami polskiego himalaizmu lat osiemdziesiątych – Hajzer zapisywał również swoje przemyślenia, nie bał się opisywać emocji, relacji między wspinaczami, analizował też wyprawy, ich otoczkę, trendy wspinaczkowe, strategie wypraw oraz etykę, którą kierują się himalaiści. To wszystko doprawił swoim niewątpliwym poczuciem humoru. Drugie wydanie „Ataku rozpaczy” zostało ponadto wzbogacone o liczne, zapierające dech w piersiach fotografie (ponad 200 zdjęć!), mapy z zaznaczonymi szczytami himalajskimi oraz przedmowę i posłowie, które jeszcze bardziej wzbogacają książkę – himalaistów można zobaczyć w akcji zdobywania szczytów, w chwilach relaksu, odpoczynku, na tle przepięknych krajobrazów, a także w drodze w góry, w hotelu i w domu. „Atak rozpaczy” jak żadna inna książka pozwala zajrzeć za kulisy wielkich wypraw górskich lat osiemdziesiątych i zrozumieć, skąd bierze się pasja polskich himalaistów i dlaczego dla zdobywania kolejnych szczytów są gotowi narażać swoje zdrowie i życie.
„Atak rozpaczy” to książka niezwykła – jej autor, Artur Hajzer, był czołowym polskim himalaistą, który brał udział w największych i najambitniejszych wyprawach wysokogórskich w latach osiemdziesiątych. Wspinał się między innymi z Jerzym Kukuczką, Krzysztofem Wielickim, Wandą Rutkiewicz i Wojtkiem Kurtyką, a to tylko niektóre postacie, które są bohaterami nietuzinkowych opowieści autora – niektórzy z jego partnerów wspinaczkowych, spośród których wielu pochłonęły góry. Nie można Arturowi Hajzerowi odmówić talentu do snucia wciągających opowieści, w których swoje wspomnienia wzbogaca o niezwykle ciekawe przemyślenia. To wszystko sprawia, że „Atak rozpaczy”, mimo że od jego premiery w 1994 roku minęło już blisko ćwierć wieku, nieustannie zdobywa serca czytelników.
Artur Hajzer był jednym z największych autorytetów polskich himalaistów. Swoją przygodę z górami zaczął już w latach siedemdziesiątych. Wspinał się wtedy w Tatrach, lecz już kilka lat później zamarzył o tym, by zdobywać siedmio- i ośmiotysięczniki. W 1982 roku po raz pierwszy stanął na himalajskim szczycie, a w 1986 roku wraz z Jerzym Kukuczką i Carlosem Carsolio zdobył nową drogą w stylu alpejskim, bez wspomagania tlenem, wschodni wierzchołek Manaslu. Hajzer powołał do życia program wspinaczkowy Polski Himalaizm Zimowy, którym kierował aż do swojej przedwczesnej śmierci – zmarł bowiem na stoku Gaszerbrum I w 2013 roku, podczas jednej z wypraw w Karakorum.
Swoją bestsellerową książkę „Atak rozpaczy” Hajzer napisał pod koniec lat osiemdziesiątych, ostateczną wersję sczytywał pod zachodnią granią Mount Everestu. W tym czasie na stokach góry wspinali się wtedy Zygmunt Andrzej Heinrich, Eugeniusz Chrobak, Mirosław Dąsal, Wacław Otręba i Mirosław Gardzielewski – z wyprawy tej ocalał jedynie Andrzej Marciniak, którego uratował przebywający w bazie Artur Hajzer. Pierwsze wydanie „Ataku rozpaczy” ukazało się w 1994 roku.
„Atak rozpaczy” to o wiele więcej niż opisy ekscytujących wypraw z największymi gwiazdami polskiego himalaizmu lat osiemdziesiątych – Hajzer zapisywał również swoje przemyślenia, nie bał się opisywać emocji, relacji między wspinaczami, analizował też wyprawy, ich otoczkę, trendy wspinaczkowe, strategie wypraw oraz etykę, którą kierują się himalaiści. To wszystko doprawił swoim niewątpliwym poczuciem humoru. Drugie wydanie „Ataku rozpaczy” zostało ponadto wzbogacone o liczne, zapierające dech w piersiach fotografie (ponad 200 zdjęć!), mapy z zaznaczonymi szczytami himalajskimi oraz przedmowę i posłowie, które jeszcze bardziej wzbogacają książkę – himalaistów można zobaczyć w akcji zdobywania szczytów, w chwilach relaksu, odpoczynku, na tle przepięknych krajobrazów, a także w drodze w góry, w hotelu i w domu. „Atak rozpaczy” jak żadna inna książka pozwala zajrzeć za kulisy wielkich wypraw górskich lat osiemdziesiątych i zrozumieć, skąd bierze się pasja polskich himalaistów i dlaczego dla zdobywania kolejnych szczytów są gotowi narażać swoje zdrowie i życie.
Aktualna cena:
20,74
zł
34,90 zł
Oszczędzasz:
14,16
zł
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
Rewelacyjna książka!
Artur Hajzer był, bo niestety już nie żyje, czołowym polskim himalaistą, który wspinał się nieprzerwanie od lat siedemdziesiątych. Był więc uczestnikiem historycznych wypraw, które miały miejsce w latach osiemdziesiątych – wtedy o polskich alpinistach mówił cały świat, wszyscy śledzili ich wyprawy, obserwowali ich dokonania, patrzyli z niedowierzaniem na naszych „lodowych wojowników”. „Atak rozpaczy” opisuje właśnie tę złotą erę polskiego himalaizmu, i to z perspektywy czynnego uczestnika tych wielkich i mniejszych górskich ekspedycji – Artura Hajzera.
„Atak rozpaczy” to nie sucha kronika polskich osiągnięć wysokogórskich, tylko barwne opowieści, czasem ma się wrażenie, że Artur Hajzer na bieżąco notował swoje obserwacje, przemyślenia i wrażenia podczas wypraw – wszystko jest takie „żywe” i naturalne. Chronologia też nie jest do końca zachowana, ale przy każdym rozdziale, na każdej stronie jest mała notka z informacją, w którym roku i gdzie dzieje się „akcja”, więc naprawdę ciężko się pogubić we wspomnieniach z „Ataku rozpaczy”. Postacie, które wspomina Artur Hajzer, inni uczestnicy wypraw górskich, to takie sławy himalaizmu jak Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki, Wanda Rutkiewicz, Wojtek Kurtyka, to te najbardziej znane nazwiska, lecz w opowieściach Artura Hajzera pojawiają się jeszcze inni, równie świetni, a nieco mniej znani poza środowiskiem górskim, alpiniści jak chociażby Ryszard Pawłowski, Janusz Mikołajczyk i Janusz Majer. Do wszystkich wspinaczkowych przyjaciół w „Ataku rozpaczy” Hajzer odnosi się z sympatią – oczywiście imiona i nazwiska himalaistów się pojawiają, ale zaraz zaczynamy ich rozpoznawać tak jak o nich mówi Artur Hajzer, czyli po pseudonimach, takich jak Krowa, Kukuś, Czokuś czy Falco. Można zobaczyć, jak wyglądały takie wyprawy w latach osiemdziesiątych, z czym zmagają się alpiniści w drodze na szczyt, jakie miotają nimi uczucia, a także co tak naprawdę zapamiętują z wyprawy, o czym myślą zdobywając góry, oraz jakie przemyślenia nachodzą ich po latach. „Atak rozpaczy” Artura Hajzera to naprawdę niesamowita lektura! Jak wspomniałam w książce jest bardzo dużo zdjęć, czasem po kilka na każdej stronie – fotografie towarzyszą tekstom i je uzupełniają, można zobaczyć o kim mówi Artur Hajzer, gdzie się wtedy znajdował wraz z kolegami, są również mapy i topografie, więc można dokładnie zlokalizować wyprawy, dokładnie wiadomo, który szczyt himalaiści obrali sobie na cel wyprawy. Super!
Myślę, że nowe wydanie „Ataku rozpaczy” przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi gór i himalaizmu – mnóstwo opowieści, anegdot i zdjęć, czyli wszystko, co w takiej książce powinno się znaleźć!