- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Komiksy
- »
- Dla dzieci
- »
- Awantura w wiosce Smerfów. Smerfy Komiks
Awantura w wiosce Smerfów. Smerfy Komiks
Wydawnictwo: Egmont
Kategoria: Dla dzieci
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08330357
- Okładka:
- Miękka
- Liczba stron:
- 48
- ISBN:
- 978-83-281-4230-5
Opis
Następny tom szalonych przygód małych mieszkańców wioski zagubionej pośrodku wielkiego lasu. Tym razem dojdzie do wydarzeń, które nie przystoją spokojnym Smerfom! A jaka będzie przyczyna rozróby? Otóż każda rzecz ma własną nazwę. Co jednak począć, gdy różne Smerfy zaczynają nadawać tym samym rzeczom odmienne nazwy? Która jest lepsza? Od różnicy zdań blisko jest do kłótni, od kłótni jeden krok do bójki, a od niej do... No właśnie, jak daleko posuną się zawzięte Smerfy? Oto wielka i hałaśliwa awantura rozpoczęta zwykłym sporem o to, jak należy nazywać korkociąg! W dalszej części albumu nastąpi przegląd smerfich zmagań sportowych – oczywiście na wesoło! Smerfy wymyślił belgijski scenarzysta i grafik Pierre Culliford (1928–1992) używający pseudonimu Peyo. Obecnie autorami serii są następcy Peyo, w tym jego syn Thierry.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
,
W sferze komiksów niedawno wydano album „Awantura w wiosce Smurfów”. Oczywiście jest to wznowienie, ale to nie przeszkadza w tym aby sobie przypomnieć co też słychać u naszych stworków.
O komiksie możemy przeczytać że:
Następny tom szalonych przygód małych mieszkańców wioski zagubionej pośrodku wielkiego lasu. Tym razem dojdzie do wydarzeń, które nie przystoją spokojnym Smerfom! A jaka będzie przyczyna rozróby? Otóż każda rzecz ma własną nazwę. Co jednak począć, gdy różne Smerfy zaczynają nadawać tym samym rzeczom odmienne nazwy? Która jest lepsza? Od różnicy zdań blisko jest do kłótni, od kłótni jeden krok do bójki, a od niej do... No właśnie, jak daleko posuną się zawzięte Smerfy? Oto wielka i hałaśliwa awantura rozpoczęta zwykłym sporem o to, jak należy nazywać korkociąg! W dalszej części albumu nastąpi przegląd smerfich zmagań sportowych – oczywiście na wesoło!
Jeśli ktoś jest wielbicielem Smerfów, polubi i te historie. Jest zabawnie, kolorowo i pouczająco. Bo mimo pozornej prostoty, te historie całkiem sporo przekazują. Przekonajcie się sami. Ta seria to jedna z lepszych historii, które dziecko może przeczytać, ale nie tylko dziecko...
SMERFY SIĘ KŁÓCĄ
Każdy jest inny, każdy jest różny, każdy też chciałby móc robić wszystko po swojemu. Co jednak może wyniknąć z tego wszystkiego, gdy taka sytuacja stanie się faktem?
Gdy Smerfy zaczynają nadawać tym samym rzeczom całkiem odmienne nazwy, wiadomo że nie może wyniknąć z tego nic dobrego. Pomyłki i nieporozumienia zaczynają narastać, sytuacja staje się coraz trudniejsza, a wtedy pojawiają się pierwsze kłótnie. Ponieważ jednak nic nie ulga zmianie, kłótnie narastają coraz bardziej i zaczynają mieć większy zasięg. Sprzeczka przeradza się w bójkę, a co będzie dalej? Jak daleko gotowe będą posunąć się Smerfy w swojej zawziętości? I czego ich to wszystko nauczy?
Potem nadchodzi czas sportowych zmagań. Kto wygra, a kto przegra? Jakie wyzwania czekają na małe niebiskie stworki? I czy wszyscy na pewno powinni brać w nich udział?
Smerfy – czy to w formie zabawek, serialu telewizyjnego, czy komiksu – towarzyszą mi od najmłodszych lat. Były wtedy popularne, ale nie dlatego je uwielbiałem – były przede wszystkim rewelacyjne. Zabawne, wciągające, pouczające… Jako dziecko nie mogłem docenić ich satyrycznej głębi, zaangażowania w społeczne tematy i tym podobnych kwestii, ale nie przeszkadzało mi to doskonale się bawić i czegoś przy okazji uczyć. Z tamtego okresu miałem dwa ulubione albumy o małych niebieskich stworkach: bezwzględny numer jeden, „Kosmosmerf” i „Awantura w wiosce Smerfów”. I muszę przyznać, że wracając do tego drugiego po latach, nie tylko bawiłem się równie dobrze, ale znalazłem w nim jeszcze więcej przyjemności – także tej sentymentalnej – niż kiedykolwiek wcześniej.
Oczywiście wszyscy zdają sobie doskonale sprawę, że komiksy w temacie kłótni głównych bohaterów to norma wśród podobnych opowieści, że wspomnę tylko bardzo udany album „Asteriks: Niezgoda”. U Smerfów na dodatek kłótnie to codzienność, mogła to być więc wtórna opowieść, ale przecież to temat samograj, a Peyo wykorzystał go znakomicie, dzięki czemu w ręce czytelników trafia naprawdę znakomita, śmiesząca, ale daleka od pustej rozrywki historia dla każdego. A dodatkowe historie o sportowych zmaganiach, jakby bonus do tomu poświęconemu olimpiadzie, wypadają równie znakomicie i nie pozwalają się oderwać od całości nawet na moment.
Jeśli więc szukacie dobrego, ponadczasowego komiksu dla całej rodziny, do którego nie raz wrócicie, ten tom, jak wszystkie inne polecam Wam gorąco. Chociaż przecież klasyki takiej, jak „Smerfy” nikomu akurat polecać nie trzeba. Znakomicie napisana, świetnie zilustrowana, jest jednym z najlepszych dzieł w swoim gatunku i pozostaje znakomita nawet, kiedy czytelnik się już zestarzeje i sądzi, że to nie historie dla niego.