- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Komiksy
- »
- Dla dzieci
- »
- CÓRKA WERCYNGETORYKSA ASTERIKS TOM 38
CÓRKA WERCYNGETORYKSA ASTERIKS TOM 38
Wydawnictwo: Egmont
Kategoria: Dla dzieci
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08272427
- Okładka:
- Miękka
- Liczba stron:
- 48
- ISBN:
- 978-83-281-9714-5
Opis
Słynne postacie Asteriksa i Obeliksa stworzone przez René Goscinnego i Alberta Uderzo powracają w nowym, kolejnym już, albumie, napisanym przez Jean-Yvesa Ferriego i narysowanym przez Didiera Conrada. Pojawi się też nowa, tytułowa, postać – córka wodza Wercyngetoryksa! Będzie się działo!
Historia galijskiej osady, która dzielnie stawia opór rzymskim najeźdźcom, to obowiązkowa pozycja na półce każdego fana komiksów. Nieśmiertelny francuski dowcip serii od wielu lat przyciąga kolejne pokolenia czytelników, a sprytny Asteriks, naiwny Obeliks i ich towarzysze znaleźli się w gronie ulubionych bohaterów masowej wyobraźni.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
.
Szalone przygody tych wojaków na stałe wpisały się w kulturę nie tylko Francji, czego przykładem popularność tych postaci na całym niemal świecie. Komiksy te stworzył znakomity duet Uderzo i Goscinny. Po śmierci Rene scenariusze tworzyli inni twórcy. I taki właśnie album, który nie wyszedł spod skrzydeł słynnego duetu miałem okazję przeczytać. Jest to dzieło „Córka Wercyngetoryksa”.
Asteriks i Obeliks powracają w zupełnie nowej przygodzie! Oto czwarty album stworzony przez francuski duet – scenarzystę Jean-Yvesa Ferriego i rysownika Didiera Conrada. Pod osłoną nocy do wioski niezłomnych Galów przybywa tajemnicza młoda dziewczyna w towarzystwie dwóch wodzów Arwernów. Ich pojawienie się wzbudza wielkie poruszenie mieszkańców, bowiem tytułowa bohaterka Adrenalina to nie byle kto, to córka wielkiego wodza Galii – Wercyngetoryksa!
W Alezji, tuż przed poddaniem się Cezarowi, Wercyngetoryks przekazał córce swój torkwes i poprosił, aby zawsze stawiała opór w jego imieniu i by zawsze pozostała wolna. Od tamtej pory dziewczyna jest ścigana przez Rzymian, którzy chcą odebrać jej naszyjnik i zrobić z niej porządną Rzymiankę. Galia nie jest już bezpieczna, wodzowie chcą zabrać Adrenalinę do Brytanii, jednak do czasu przypłynięcia statku ma zostać w galijskiej wiosce pod opieką Asteriksa i Obeliksa. Zadanie wydaje się proste, ale czy na pewno? Czy nasi dzielni bohaterowie dadzą sobie radę z dorastającą, pełną energii nastolatką?... Może to być dla nich nie lada wyzwanie!
Kolejne zwariowane przygody naszych przyjaciół – tym razem stworzone przez kogoś innego. Ale jeżeli chcemy zauważyć różnicę, to jej nie zauważymy. Przynajmniej ja nie znalazłem. A sama historia jest dosyć ciekawa i fajnie przedstawia stereotypy nastolatków i ich bunt przeciw wszystkim. Spodobało mi się również to jak przedstawiono sceny w których wspomina się się ojca Adrenaliny. Jako że jego imię rzadko jest wymawiane, z różnych powodów – gdy tylko zostaje wypowiedziane „w dymku” zrobiono to mniejszą czcionką. Tak że i bez dźwięku wiemy co zostało powiedziane szeptem. Zachęcam do lektury.
ASTERIKS I ZBUNTOWANA NASTOLATKA
Witajcie w wiosce dzielnych Galów, która jako jedna nie daje się Rzymianom, którzy podbili cały kraj. Wszystko dzięki magicznemu napojowi, zapewniającemu im niezwykłą siłę i czyniącemu niepokonanymi. Do tej pory przeżyli niejedną szaloną przygodę, co jednak czeka ich teraz?
W wiosce zjawia się nastoletnia córka wodza Wercyngetoryksa. Już samo pojawienie się temperamentnej, buntowniczej dziewczyny byłoby nie lada problemem, ale to nie wszystko. Nastolatka jest bowiem poszukiwana przez Juliusza Cezara i tylko tutaj może znaleźć schronienie. Ale co z tego wszystkiego wyniknie? Na Asteriksa i Obeliksa, a także pozostałych ich towarzyszy, czeka kolejna niezwykła, niebezpieczna, ale i zabawna przygoda!
„Córka Wercyngetoryksa” to album stworzony z okazji 60-lecia istnienia „Asteriksa”. Z powodu tak okrągłego jubileuszu, jego premierę na całym świecie zapowiedziano na 24 października 2019 roku. A to oznacza, że w Polsce album ten staje się najszybciej wydanym w naszym kraju w całej historii cyklu. Miłośnicy postaci mają wiec powody do zadowolenia, tym bardziej, że to kolejny naprawdę dobry tom. Niczego innego jednak nie można się było spodziewać, bo zarówno klasyczne odsłony serii pisane przez Goscinnego i rysowane przez Uderzo urzekały, i urzekają też nowe, nawet jeśli czasami próżno szukać w nich oryginalności.
I oryginalna nie jest też napisana przez Jean-Yvesa Ferriego „Córka Wercyngetoryksa”. Motyw z krewnym odwiedzającym wioskę jest już fanom dobrze znany, podobnie, jak charakter bohaterki i niektóre elementy ogólne. Ale przecież cała ta seria, jak i chyba wszystkie tego typu klasyczne dzieła, oparta jest na powtarzalności motywów. Ważne, żeby całość była dobrze wykonana. I jest, nie wybitnie, ale śmiesznie, zabawnie i z przesłanie, a przy okazji całość wciąga, nie tak, jak najlepsze odsłony cyklu, ale wciąż w naprawdę dobrym stylu.
Ale za to rysunki są wprost znakomite. Nieco uwspółcześnione, jednak zachowujące klasyczny styl, charakter i ten niezapomniany klimat. Dobry kolor i równie dobre wydanie wszystko to ładnie uzupełniają, a całość warta jest polecenia zarówno długoletnim fanom serii, jak i nowym odbiorcom. Familijna, dobra rozrywka na poziomie zapewniona.