- Strona główna
- »
- Muzyka
- »
- Alternatywna
- »
- Zagraniczna alternatywna
- »
- Dark Red (CD)
- Nr katalogowy:
- MR07189621
- Dystrybutor:
- Sonic
- Lista Utworów:
- 1. Ten Days Of Falling
2. Meet Ur Maker
3. Buried
4. Emerge From Smoke
5. Slow Descent
6. Apathy
7. Relentless
8. Ditch
9. Remains
10. Fading
11. Beams - Nośnik:
- CD
- Wykonawca:
- Shlohmo
- Liczba Płyt:
- 1
Opis
,,Dark Red’’ to drugi solowy album, pochodzącego z Los Angeles, 25-cio letniego Henry'ego Laufera, szerzej znanego jako Shlohmo.
Album jest połączeniem stale rozwijającego się brzmienia o bogatej teksturze z odcieniami IDM z lat 90., R&B oraz Jungle z taśm magnetofonowych. Jak mówi Laufer: ,,brzmi to jakby Electric Wizard próbowali nagrać utwór R&B...’’
Z całą pewnością Dark Red nie jest płytą, którą można przeoczyć. Niesamowita nawałnica syntezatorów w Ten Days Of Falling wprowadza w świat fosforyzującej dezintegracji i rozpadu. Wyłaniając się z klaustrofobicznego, singlowego Buried, słuchacz podąża w stronę minimalistycznej orkiestracji Remains i zmysłowego mruczeniaDitch, w których słychać niepokój i niezgodę. Relentless i Slow Descent odkrywają wewnętrzne poczucie bólu i smutku, dodając całości surowego ładunku emocjonalnego.
,,Kiedy jakieś dwa i pół roku temu zacząłem pracować nad „Dark Red”, dopiero co wróciłem do Los Angeles i zbudowałem małe studio w moim mieszkaniu, głównie przy użyciu sprzętu z lat osiemdziesiątych mojego taty –tłumaczy Henry. Właśnie straciłem kilka bliskich mi osób i zmagałem się z chorobą kolejnej. Byłem wyczerpany psychicznie i czy mi się to podoba czy nie, znalazło to odzwierciedlenie na płycie. I dodaje: jedyną rzeczą, jaką wiedziałem zabierając się za ten album, to to, że ta płyta powinna być głośna. Co więcej, nie tylko głośna, ale wręcz kurewsko głośna. Chciałem, aby jej brzmienie było dewastujące i pełne przemocy. Aby to były nagrania, które sprawią, że coś poczujesz, nawet jeśli nie będzie to nic dobrego. Jestem dumny, że stworzyłem coś co dzieli. Mocną i niezaprzeczalną płytę, nawet jeśli powstała w momencie niepokoju i zmieszania. To jest tragiczny i pełen bólu czas i chciałem, aby można to było usłyszeć i poczuć. Nie musi ci się to podobać, ale po prostu posłuchaj.’’
Do tej pory muzyka Shlohmo oscylowała pomiędzy subtelnymi warstwami takich utworów jak Bad Vibes, a złowrogimi brzmieniami syntezatorów i hihatów słyszalnych w jego produkcjach i remiksach. Na Dark Red nie tylko wykorzystuje swoją dotychczasową paletę barw, ale również szumy i niedoskonałości związane z produkcją analogową oraz naturalnie zniekształcone dźwięki. Rezultatem jest album będący głębokim i osobistym doświadczeniem dla słuchacza, a jednocześnie najśmielszym do tej pory dziełem Shlohmo.
Album jest połączeniem stale rozwijającego się brzmienia o bogatej teksturze z odcieniami IDM z lat 90., R&B oraz Jungle z taśm magnetofonowych. Jak mówi Laufer: ,,brzmi to jakby Electric Wizard próbowali nagrać utwór R&B...’’
Z całą pewnością Dark Red nie jest płytą, którą można przeoczyć. Niesamowita nawałnica syntezatorów w Ten Days Of Falling wprowadza w świat fosforyzującej dezintegracji i rozpadu. Wyłaniając się z klaustrofobicznego, singlowego Buried, słuchacz podąża w stronę minimalistycznej orkiestracji Remains i zmysłowego mruczeniaDitch, w których słychać niepokój i niezgodę. Relentless i Slow Descent odkrywają wewnętrzne poczucie bólu i smutku, dodając całości surowego ładunku emocjonalnego.
,,Kiedy jakieś dwa i pół roku temu zacząłem pracować nad „Dark Red”, dopiero co wróciłem do Los Angeles i zbudowałem małe studio w moim mieszkaniu, głównie przy użyciu sprzętu z lat osiemdziesiątych mojego taty –tłumaczy Henry. Właśnie straciłem kilka bliskich mi osób i zmagałem się z chorobą kolejnej. Byłem wyczerpany psychicznie i czy mi się to podoba czy nie, znalazło to odzwierciedlenie na płycie. I dodaje: jedyną rzeczą, jaką wiedziałem zabierając się za ten album, to to, że ta płyta powinna być głośna. Co więcej, nie tylko głośna, ale wręcz kurewsko głośna. Chciałem, aby jej brzmienie było dewastujące i pełne przemocy. Aby to były nagrania, które sprawią, że coś poczujesz, nawet jeśli nie będzie to nic dobrego. Jestem dumny, że stworzyłem coś co dzieli. Mocną i niezaprzeczalną płytę, nawet jeśli powstała w momencie niepokoju i zmieszania. To jest tragiczny i pełen bólu czas i chciałem, aby można to było usłyszeć i poczuć. Nie musi ci się to podobać, ale po prostu posłuchaj.’’
Do tej pory muzyka Shlohmo oscylowała pomiędzy subtelnymi warstwami takich utworów jak Bad Vibes, a złowrogimi brzmieniami syntezatorów i hihatów słyszalnych w jego produkcjach i remiksach. Na Dark Red nie tylko wykorzystuje swoją dotychczasową paletę barw, ale również szumy i niedoskonałości związane z produkcją analogową oraz naturalnie zniekształcone dźwięki. Rezultatem jest album będący głębokim i osobistym doświadczeniem dla słuchacza, a jednocześnie najśmielszym do tej pory dziełem Shlohmo.
Aktualna cena:
48,65
zł
60,62 zł
Oszczędzasz:
11,97
zł
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu