- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Kryminał i sensacja
- »
- Kryminały i sensacja pozostałe
- »
- I żyli długo i szczęśliwie
I żyli długo i szczęśliwie
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: Kryminały i sensacja pozostałe
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08291289
- Okładka:
- Miękka
- Data Premiery:
- 2020-02-12
- Liczba stron:
- 408
- ISBN:
- 978-83-8135-020-4
- EAN:
- 9788381350204
Opis
Sobota 09:19Tamto wczoraj nie powinno się wydarzyć.To była pomyłka. Przepraszam.Sobota 23:14Dostałeś moją wiadomość?Niedziela 03:47Rozumiem. Nie będę Ci utrudniał życia. Nie bój się xxNaomi to nie do końca szczęśliwa mężatka: ma ukochaną córeczkę Prue, ale jej mąż Chris stał się ostatnio irytujący i nieobecny, a do tego od dłuższego czasu nie mogą począć drugiego dziecka, którego Naomi pragnie. Gdy kobieta poznaje Seana, ojca innego dziecka ze żłobka Prue, zaczyna z nim niewinny flirt. Nie umie jednak oprzeć się urokowi mężczyzny, kiedy słyszy: „Powiedz mi, żebym sobie poszedł…”Natychmiast żałuje swojej decyzji.Wyrzuty sumienia męczą ją jeszcze bardziej, gdy odkrywa, że jest w ciąży. Nie wie, kto jest ojcem dziecka, ale zrobi wszystko, by chwila słabości nie zrujnowała jej dotychczasowego życia.Naomi nie przeczuwa jednak, że stała się pionkiem w grze, w której stawką jest szczęście jej rodziny. Czy mimo to uda jej się zapobiec tragedii?C.C. MacDonald to literacki pseudonim Chrisa MacDonalda, dramaturga, scenarzysty i aktora. I żyli długo i szczęśliwie to jego pierwsza powieść. Pisarz mieszka z rodziną w Margate w Wielkiej Brytanii.
Aktualna cena:
29,52
zł
39,99 zł
Oszczędzasz:
10,47
zł
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
I żyli długo i szczęśliwie
I żyli długo i szczęśliwie
Po stylu autora i wielu niedociągnięciach nietrudno zauważyć, że wskazana pozycja to jego pierwsze, dziewicze podrygi w sferze literackiej. Sam gatunek, jakim jest thriller obyczajowy raczej sugeruje, że po książce nie należy oczekiwać zbyt wiele, ani nastawiać się na zbyt ambitną treść. Z takim też podejściem przystąpiłam do lektury, jednak mimo to moja ocena nie jest zbyt wysoka.
Wśród wszystkich postaci mąż Naomi, Charlie, był dla mnie najmniej uciążliwy. Nieco mimozowaty, pogrążony w depresji, nieodpowiedzialny i momentami nawet infantylny, ale reasumując – dość spójny. Za to postać Naomi może mniej cierpliwych doprowadzać do szału. Jej nadwrażliwość, wręcz chorobliwe pragnienie spłodzenia rodzeństwa dla córki, brak zrozumienia wobec męża potęgowały moją niechęć. Do tego postać małej Prue – rozpieszczonej, robiącej co chce, wcale nie pomagała mi w tym, by zrodziły się we mnie jakiekolwiek pozytywne uczucia, czy też przywiązanie do bohaterów. Bez cienia wątpliwości w całym tym rozdrażnieniu i wydawać by się mogło, ogromie wad, dostrzegam jedną, duża zaletę tej pozycji. Nie da się jej omówić, że budzi emocje. W jakiś sposób intryguje i wciąga, choć w moim wypadku nastąpiło to dopiero po 200 stronie.
Książkę śmiało mogę polecić osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem i nie chcą brać na swoje barki zbyt dużego ciężaru. Jednak przystępując do lektury należy mieć na uwadze, że debiuty nie zawsze powalają na łopatki. Wierzę, że wraz z kolejnymi popełnionymi pozycjami, autorowi uda się rozwinąć żagle i naprostować to, co jeszcze u niego kuleje.
I zyli długo i szczęśliwie
Kiedy kobieta poznaje przystojnego Seana, ulega jego urokowi. W ekspresowym tempie tych dwoje trafia pod prysznic w miejscu publicznym. Wkrótce po tym intymnym spotkaniu Naomi dowiaduje się, że jest w ciąży. Pytanie tylko, kto jest ojcem poczętego dziecka? To jeszcze nie koniec kłopotów rezolutnej mamuśki. Okazuję się, że przystojniak Sean, nie jest tym za kogo się podaje. Dziwne rzeczy, które mają miejsce w domu Naomi i Charlesa, niepokoją kobietę. Nadmiar złego, odkrywa, niewygodne fakty z przeszłości swojego kochanka.
Wszystko brzmi ciekawie, prawda?
I to jest ciekawa historia, jednak styl jakim posługuje się autor, jest delikatnie mówiąc "dziwny" i dla mnie momentami mało strawny. Początek był toporny, opisy i wywody głównej bohaterki nużące i nie wnoszące wiele do treści, brakowało mi emocji i dynamiki. Ale... stał się cud i drugą część książki czytało mi się lepiej, co spowodowało, że dobrnięcie do brzegu było łatwiejsze. I nawet zakończenie nie było złe.
To nie jest książka która zapada w pamięć, natomiast jest to debiut, więc wiele wybaczam, no może wszystko.