Informacja
Wszystkie kategorie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie

Okrutny książę. Tom I

Kod produktu: 9788376867243
Autor: Black Holly
Marka: Jaguar
2595 zł 39,90 zł -33%
Termin wysyłki: 7 dni

Dostawy od 14,99 zł

opis

Krwawa zbrodnia na zawsze odmienia los trzech sióstr. Zostają porwane do świata elfów, bajecznego Elysium. Upływa dziesięć lat; Jude pragnie za wszelką cenę odnaleźć swoje miejsce w krainie elfów - lecz dumni elfowie gardzą śmiertelniczką, a wzgardliwszy od innych jest książę Cardan, najmłodszy i najokrutniejszy z potomków Najwyższego Króla.

 

By zdobyć pozycję na Dworze, musi rzucić Cardanowi wyzwanie - a następnie ponieść konsekwencje.

 

Jude poznaje labirynt intryg i ułudy, odkrywa własną przebiegłość i to, że zdolna jest zadać ból a nawet śmierć. Gdy za sprawą zdradzieckich knowań elfowym dworom zagraża niebezpieczeństwo pogrążenia się w chaosie krwawej wojny, Jude gotowa jest narazić życie, by ocalić siostry i Królestwo.

 

Pierwsza część trylogii o podstępach i żądzy władzy, czarach i magii - razem z Jude odkrywamy misterną sieć elfowych intryg.

 

 

Holly Black jest autorką międzynarodowych bestselerów fantasy i laureatką licznych nagród literackich. W Polsce ukazały się dotąd dwie jej książki z cyklu Wielkomiejska baśń - Danina i Waleczna. Mieszka w Massachusetts w domu z sekretnymi drzwiami.

specyfikacja

Informacje podstawowe
EAN
9788376867243
Okładka
Miękka
Data wydania
2018
Język
polski
Ilość stron
400
Marka
Jaguar
dodano do koszyka

Inne tego autora

Zobacz więcej
dodaj opinię

opinie

Średnia ocena:
Średnia ocena
3,15
na podstawie 13 ocen
Posiadasz ten produkt? Pomóż innym i dodaj swoją opinię
Neverli 16-11-2019

"Jeśli mnie zranisz, nie będę płakać. Zranię cię tak samo albo gorzej." Są takie książki, które jedni wychwalają, a drudzy mówią jakie to one kiepskie. "Okrutny książę" jest jedną z takich pozycji. Połowa opinii na jakie natrafiłam mówiła o tym jaka to ona jest zła. Cóż, ja należę do tych wychwalających ponad niebiosa ten konkretny tytuł. Jestem zaskoczona tym jak Holly Black stworzyła swoje Elfie Królestwo, które mnie zachwyciło. Mrok to dobre słowo określające ten tytuł. Każdy z nas wyobraża sobie magiczne istoty jako kwintesencję dobroci. Tu mamy odwrotność tych wyobrażeń - świat elfów jest brutalny i mroczny. "Okrutny książę" zdecydowanie mnie zaskoczył. Nie był przewidywalny, a wręcz kipiał tajemnicą. Przez całą książkę nie miałam pojęcia co się zaraz wydarzy. Kartki przewracałam szybciej i szybciej. Starałam się ją czytać wszędzie, w każdej wolnej chwili, nie mogłam przestać o niej myśleć. A zakończenie! Nie potrafię sobie wyobrazić, że drugi tom w swoich łapkach znajdę dopiero w grudniu ???? koniec otwiera ogromną furtkę do tego co będzie w następnej części. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, myślałam, że skończy się to w inny sposób, no ale ten tytuł ma to do siebie, że zaskakuje. Polecam z całego swojego serca ????❤️

@gusiolec 01-07-2019

Domyślam się, że tej książki nie trzeba już nikomu przedstawiać, a większość z was nie raz już natrafiła na nią, na którymś z bookstagramowych profili. Lecz mimo to postanowiłam podzielić się z wami moją opinią na jej temat. Książkę „OKRUTNY KSIĄŻĘ” przeczytałam już ponad tydzień temu. Do tej pory biłam się z myślami, co napisać na jej temat. Po tylu „ochach” i „achach” na jej temat, zawiesiłam jej bardzo wysoko poprzeczkę. Chyba jednak za wysoko, gdyż książka zdecydowanie jej nie sięgnęła. Czuję się lekko rozczarowana. Nie chcę żebyście mnie źle zrozumieli, ja nie mówię, że ona jest zła. Jest naprawdę super, a sam pomysł na nią, rewelacyjny. No, ale muszę uczciwe powiedzieć, że książka nie porwała mnie od samego początku. Niestety rozkręcała się bardzo wolno, prawie do połowy byłam nią znudzona. No, ale trzeba przyznać, że jak już się rozkręciła to na całego i wtedy już było z górki. Wciągnęła mnie maksymalnie. Momentami przypominała mi „Grę o tron”. Nieustanna walka o koronę. Intrygi, trucizny a także czary i zaklęcia. Podobno druga część, którą znajdziemy pod tytułem „Zły król” jest zdecydowanie dużo lepsza, wiec napewno zdecyduję się ją przeczytać, gdy tylko trafi w moje ręce. Zazwyczaj pod recenzjami piszę moją ocenę książki w skali od 1 do 5. W tym przypadku ciężko jest mi wystawić jednoznaczą ocenę. Gdybym miała oceniać pierwszą połowę to dałabym jej 2, natomiast druga część zdecydowanie zasługuje na 4+ i ten plus tutaj byłby dosyć spory. (400 str.)

Kinga Velaris' Library 17-02-2019

„Jeśli mnie zranisz, nie będę płakać. Zranię cię tak samo albo gorzej.” Moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Choć wiem, że nie jest to jej debiut literacki. Na temat tej książki krążą bardzo skrajne opinie, od bardzo dobrych do złych. Jedni ją kochają, drudzy nienawidzą. Cóż, może jej nie pokochałam, ale historia mnie urzekła. Zacznijmy od tego, że znajdujemy się w baśniowej krainie elfów. Któż o tym nie marzył w dzieciństwie? Teraz wiemy, że elfy nie są stworzeniami, które przypadły by nam do gustu. Mimo, że nie umieją kłamać, bo nie mogą, bo taka ich natura, nauczyły się omijać tą prawdę ukrywając ją w łamigłówkach, troszkę ją naginająć. Poza tym są to nie tylko nieśmiertelne istoty, ale również bardzo niebezpieczne. Prosząc je o coś trzeba być bardzo roztropnym i precyzyjnym, inaczej bardzo źle możemy na tym wyjść. „Najbardziej ze wszystkiego nienawidzę cię dlatego, że o tobie myślę. Często. To okropne, ale nie mogę przestać.” Holly Black ma lekki styl pisania, dzięki czemu książkę czytało się szybko i miło. Opisy przyrody nie przynudzały, może dlatego, że nie była to nasza przyroda i miło mi się czytało o baśniowych roślinach i schorzeniach. Dialogi były dobrze skonstruowane, choć przy rozmowach z fearie zawsze czytałam je bardziej wnikliwie szukając drugiego dna i ukrytego motywu. Więcej na: https://libraryofvelaris.blogspot.com/2019/02/okrutny-ksiaze-holly-black.html

Darknabook 12-02-2019

„Okrutny książę” ogromnie przypadł mi do gustu, sam nie wiem, z jakiego powodu, ale swoim stylem już od pierwszych stron potrafiła mnie porwać, zaciekawić do takiego stopnia, że już później było trudno się oderwać od tej książki. Tempo akcji już od samego początku wprowadza nas w okrutny świat elfów, prezentuje jego oblicze, nie kryje się z tym jaki ten świat potrafi być bezwzględny dla ludzi, bez specjalnych amuletów, prosty urok sprawi, że zostaną marionetkami w rękach jakiegoś lubującego się w krzywdzie elfa. My zaś czytelnicy mamy przyjemność obserwować losy Jude, która mimo swojej ludzkiej natury, stara się być nieugięta, sprzeciwiać się panom tego świata, którymi niestety są okropne elfy, nie znają wobec niej litości oraz jej siostry bliźniaczki. Ten świat to dla nich jedyne miejsce, w którym mogą przebywać. Czy tego chcą, czy nie, muszą znieść zaczepki Cardana, jednego z książąt obecnego króla, pretendent do tronu, zaś dla dziewczyn najgorsza zmora tej krainy. Która swoją drogą wydaje się bardzo malownicza, ciekawa, a magiczne istoty, które w niej się kryją, potrafią wzbudzić jeszcze większą ciekawość nad tym światem. Co takiego kryją? Co jeszcze przed nami pokażą? Takiego typu po głowie chodziły mi pytania. Jednak to nie jedyny dobry element tej książki, a zwięzła, ciekawa fabuła, w której charakter Jude jest nam coraz bardziej znany, wiemy, co nią kieruje, czego się obawia i co tak naprawdę chce w tym świecie osiągnąć. Dla mnie tworzy to jedną, ciekawą całość, przez która z niecierpliwością czekam na kolejny tom, zaś wam samym ogromnie polecam!

meeg 23-01-2019

Na książkę trafiłam przez przypadek. Szczerze powiedziawszy kupiłam ją tylko dlatego, że słyszałam o niej w miarę dobre opinie. Okładka w moim zdaniem nie jest najładniejsza a opis z tyłu książki fatalny, nic mi nie wniósł informacji na jej temat. Po przeczytaniu prologu, byłam pewna że będzie dużo akcji, która rozwijać się będzie szybko i że książka będzie naprawdę wciągająca i ciekawa. Niestety kolejne rozdziały były... nudnawe. Na szczęście od połowy książki moze troche wcześniej akcja rozwijała się dość ciekawie i dynamicznie. Co do bohaterów są mi dość obojętni, nie wzbudzają we mnie jakiś skrajnych emocji, ale i tak kibicuję im i wciągnęłam się w ich historię i ich losy. Niektóre decyzje bohaterki przemawiają do mnie inne niezbyt, bohaterka jednak była fajna i można ją zrozumieć i naprawdę polubić co też zrobiłam. Świat przedstawiano w sposób bardzo szczegółowy opisywano monarchów na dworach w sposób bardzo szczegółowy co mi osobiście bardzo odpowiada. Liczę na to, że w drugiej części akcja będzie bardziej dynamiczna i będzie się więcej działo przez całą książkę a nie tylko na końcówce jak w Okrutnym Księciu.

Marta_ksiazkowa_kraina 07-12-2018

Okrutny książę Holly Black To pierwsze moje spotkanie z autorką, jak i z tego rodzaju książką. Zazwyczaj czytam innego typu książki więc to było coś nowego. Na początku przyznam, że trochę mnie nudziło, nie bardzo przemawiała do mnie ta historia, opisy były dość rozwlekłe, ale nagle było wielkie woow i nie mogłam się od niej oderwać! Jude mieszka w elfowym królestwie wraz z siostrą bliźniaczka i straszą siostra, która jest w połowie elfem . Będąc małą dziewczynką przeżywa tragedię i traci rodziców w dość nietypowy sposób. Pewnego dnia w jej domu zjawia się mężczyzna i zabija jej matkę oraz ojca. Jak się okazuje to prawdziwy ojciec jej najstarszej siostry. Zabiera je ze świata ludzi do krainy elfów. Przez lata z siostrą śmiertelniczom próbuje się dostosować. Niestety elfowa elita książąt na każdym kroku przypomina im, że należą do innego gorszego gatunku. Pomiatają nimi i nie ułatwiają życia. Z początku irytowała mnie postać Jude, była zlękniona i bojaźliwa. Z czasem autorka pokazuje nam zmiany jakie zachodzą w bohaterach, jak zmienia się ich charakter. Nasz okrutny książę nie zmienia się ani trochę, lecz Jude staje się waleczna, dąży do celu i chce udowodnić, że wcale nie jest gorsza od nich. Autorka przenosi nas do bajkowego świata gdzie życie rządzi się innymi prawami. Opisy krainy są bardzo realistyczne i masz wrażenie, że jesteś tam razem z bohaterami. Wydarzenia są zaskakujące choć książka rozkręca się dopiero od połowy. Akcja nabiera tempa. Intrygi, zdrada, próba obalenia królestwa to i wiele więcej znajdziecie w tej historii . Intryguje również mnie relacja między Jude a Cardanem napięcie między nimi jest bardzo wyraźne, jestem ciekawa jak to się dalej rozwinie niby oboje się nienawidzą, ale coś czuję, że za tym kryje się fajna relacja hate-love. Myślałam, że ta książka nie zachwyci, już miałam spisać ją na straty, ale bardzo mnie zaskoczyła. Dlatego czekam na kolejny tom i na to co autorka jeszcze wymyśli. Okrutny książę to na pierwszy rzut oka taka sobie książka fantasy, ale jak już się rozkręci nie możesz się od niej oderwać i czytasz z zapartym tchem. Jeżeli lubisz bajkowy świat z ostrym pazurem ta książka jest dla ciebie. Mnie przekonała.

To Read Or Not To Read 20-11-2018

Pełna recenzja: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2018/10/bestseller-ktory-jest-najwiekszym.html (...) Nie chce mi się o tej książce gadać, bo w moim mniemaniu jest po prostu ogromnym średniakiem. Przy lekturze męczyłam się niemiłosiernie, a do tego zajęła mi ona trochę więcej czasu, bo przy czytaniu każdorazowo zastanawiałam się „Dlaczego ludzie są tak zachwyceni Okrutnym księciem?”. Pewnie jak już wiecie, nie lubię recenzować średniaków. Wtedy nie za bardzo jest co wiele powiedzieć i aż chce się zamknąć całą opinię w dwóch zdaniach: „To było średnie. Są książki lepsze, są gorsze”. Ale zacznijmy od początku. Bardzo podoba mi się pomysł na świat faerie. Autorka stworzyła zupełnie nową rzeczywistość, która rządzi się własnymi zasadami, ceni inne wartości i żyje w zupełnie inny sposób niż śmiertelnicy. Wymyśliła skomplikowane ustroje polityczne dla tego fikcyjnego państwa, podzieliła je na królestwa, dwory i wiele więcej. Tylko gdzieś w międzyczasie zapomniała to wszystko dokładniej opisać. Wszystkie rzeczy, które czytelnik jest w stanie wynieść z tej powieści na temat świata faerie, można podsumować tym właśnie akapitem. Książka nie oferuje wiele więcej, w żaden sposób nie rozwija tego uniwersum, nie pokazuje, że kryje się tam coś więcej. Cały ten świat zasługuje na zdecydowanie więcej uwagi, której niestety nie dostał. Wiemy tylko, że takie ustroje istnieją, ale to by było na tyle. Jeśli myślicie, że skoro poskąpiono nam opisów świata, to może dostaniemy dokładne charakterystyki wszystkich głównych bohaterów? No nie do końca. Ich sylwetki zazwyczaj opierały się na rasie, z której się wywodzą (elfy, ludzie, gobliny, trolle), ojca, który ich spłodził i dwóch cechach charakteru, które tak naprawdę nie miały wiele wspólnego z rzeczywistym zachowaniem postaci. Najbardziej w tym wszystkim jednak bolał mnie język. I tu już mam pewne podejrzenia, dlaczego wszyscy zachwyceni byli Okrutnym księciem, a jak przyszło co do czego, to zaczęły sypać się nieprzychylne opinie. Mam wrażenie, że całą winę ponosi przekład na język polski, który w 80% brzmi tak, jakby robił go mistrz Yoda z Gwiezdnych wojen. Amerykańscy czytelnicy oraz nasi polscy, którzy nie mogli doczekać się lektury, więc sięgnęli po powieść w oryginale, są zachwyceni. Mam przeczucie, że Holly Black po prostu wymyśliła sobie nietypową stylizację, chciała swój język dopasować do fikcyjnej rzeczywistości i sprawić, że będzie on brzmiał jakby bardziej dworsko. Tylko w przekładzie z jej na nasze wychodzi coś wprost okropnego, czego czytać się za bardzo nie da. Nie mniej jednak logika w Okrutnym księciu nie występuje na zbyt wielu stronach. Niektóre zachowania bohaterów nie mają sensu w perspektywie ich poprzednich czynów, tego co aktualnie myślą i tego, czym się w życiu kierują. Autorka nie umie umotywować poczynań postaci, przez co ja miałam wrażenie, że grają one na scenie według kiepskiego scenariusza. Ciąg przyczynowo-skutkowy? Holly Black chyba go nie zna. A gdy już sama autorka zaczyna ogarniać, że coś tu jej się chyba nie skleiło tak jak powinno, to zamiast cofnąć się dwie strony do tyłu i wprowadzić odpowiednie poprawki, zrzuca wszystko na głupotę głównej bohaterki, która patowe sytuacje kończy myślą: „a pomyślę o tym innym razem”, po czym nigdy do nich nie wraca. Jest jeszcze jedna kwestia. Jakbym z wielką przyjemnością przygarnęła większą ilość stron, na których odpowiednio Holly Black opisałaby cały świat przedstawiony, to połowę z 400 właściwych stron Okrutnego księcia bym po prostu wyrzuciła. Jeśli chcecie znaleźć dobry przykład lania wody, to trafiliście pod dobry adres. Po co skupiać się na świecie, polityce, relacjach między bohaterami, skoro można opisywać krzesła, dywaniki, gwiazdy i żyrandole? I nic tymi opisami nie wnosząc? (...)

Shetani 18-11-2018

„Okrutny książę” to książka, która podbiła serca książkoholików na całym świecie. Książka Holly Black zdominowała na jakiś czas zagraniczny bookstagram, a polscy czytelnicy nie mogli doczekać się, aż jakieś wydawnictwo zdecyduje się ją u nas wydać. Gdy wydawnictwo Jaguar wyjawiło swoje plany wydawnicze, a wśród nich znalazł się bestseller Black, radości nie było końca. Jednak czy ta książka na pewno zasługuje na te wszystkie zachwyty? „Okrutny książę” to książka dosyć schematyczna i powtarzalna, dlatego nie do końca jestem w stanie zrozumieć te wszystkie ody pochwalne kierowane w jej stronę. Jest poprawna, ale zdecydowanie mam w swojej pamięci inne książki o podobnej tematyce, które były znacznie lepsze, o czym świadczy chociażby to, że siedzą w mojej głowie już kilka dobrych lat. Cała recenzja: bookeaterreality.blogspot.com

Aleksandra 08-11-2018

Wow! Na coś takiego czekałam. Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę. Czekam na 2 część!

OgródKsiążek 25-10-2018

Kraina Elfów, pełna długowiecznych, magicznych stworzeń. Choć nie potrafią kłamać, zdolne są do niewyobrażalnych wręcz okrucieństw. Szlachetnie urodzeni nie cofną się przed niczym, by dostać to, czego pragną. Jak w tym niebezpiecznym świecie poradzą sobie dzieci porwane że świata śmiertelników? Siedmioletniej Jude wydaje się, że razem z rodzicami i dwiema siostrami - bliźniaczką Taryn i starszą Vivienne - tworzą zwykłą rodzinę. Do czasu, gdy na progu ich domu staje mężczyzna o kocich oczach i spiczastych uszach, takich samych jak u Vivi. Jest wściekły, że jego żona, a ich matka, uciekła do świata ludzi, pozorując własną śmierć. W starciu z niebezpiecznym Madokiem rodzice Jude nie mają żadnych szans. Mężczyzna zabija ich oboje, a dziewczynki zabiera ze sobą do Elysium i otacza opieką. Świat wykreowany przez Holly Black z miejsca mnie oczarował. Uwielbiam książki, w których wyobraźnia autora powołuje do życia nie tylko interesujących bohaterów i magiczne istoty, ale całe krainy rządzące się własnymi prawami. Poznawanie królestwa Elfhame sprawiło mi wielką frajdę, a przecież to tylko część Krainy Elfów. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach cyklu autorka pozwoli nam na dalsze podróże, eksplorowanie pozostałych ziem i obserwowanie ich mieszkańców. Bohaterów "Okrutnego księcia" również uważam za udanych. Odniosłam wrażenie, że każda postać pojawiająca się w powieści została dokładnie przemyślana, każda ma do odegrania jakąś rolę w tej historii. Choć na początku niektóre z nich mogą sprawiać wrażenie schematycznych, ich decyzje prędzej czy później pokazują, że wcale takie nie są. Wszyscy w pewnym momencie czymś zaskakują, a moim zdaniem to ogromna zaleta. Nikomu nie można ufać, a największy wróg wcale nie musi być tym, kogo należy się najbardziej obawiać. Odważna, choć żyjąca w bezustannym strachu Jude od razu zyskała moją sympatię. Ta bohaterka wciąż walczy - ze swoimi słabościami, z paraliżującym lękiem, walczy o swoją godność. Toczy bezustanną walkę, by pokazać, że wcale nie jest bezwartościową istotą, za jaką niektórzy ją uważają. Jej siostra bliźniaczka, Taryn, wciąż snuje się gdzieś w tle, cicha, starająca się nie wpaść w żadne kłopoty. To jednak wcale nie znaczy, że nie ma żadnego wpływu na toczące się wydarzenia. Vivi z kolei rozpaczliwie tęskni za utraconym światem śmiertelników i ponad wszystko pragnie wrócić do poprzedniego życia. Rozmiłowany w wojnach i rozlewie krwi Madok pokazuje także swoją lepszą stronę. Traktuje dziewczynki jak własne córki i stara się, by niczego im nie brakowało, choć to przecież on sam pozbawił je rodziców. Cardan i jego świta - bezwzględni i okrutni, dla rozrywki znęcają się nad słabszymi, świadomi, że nie grozi im za to żadna kara... Holly Black nie wybiera łatwych rozwiązań. Gdy już sobie myślałam, że w większości książek wydarzyłoby się to czy tamto... autorka całkowicie mnie zadziwiała, wybierając zupełnie inną możliwość. Nie doceniłam jej, czekając, aż w pewnym momencie podda się schematom, ale nic takiego nie nastąpiło. Nie mogę też narzekać na akcję, bo ta utrzymywała idealne tempo. Działo się dużo, a mimo że miejsc i postaci było tu całe mnóstwo, opisy nie spowalniały rozwoju wydarzeń. Mało tego, zostały tak umiejętnie wplecione w fabułę, że niemal nie odczułam ich obecności. Nawet wątek romantyczny nie przesłaniał innych, ważniejszych spraw, został zepchnięty na dalszy plan. Dzięki temu nie zdominował fabuły, a mimo to pozostał istotną i bardzo intrygującą częścią opowieści. Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do książek, które wszyscy wychwalają i w tym przypadku nie było inaczej. Po przeczytaniu "Okrutnego księcia" muszę jednak powiedzieć... że ta powieść jest warta każdego dobrego słowa, każdej pochwały, jaką przeczytacie czy usłyszycie. Ta oryginalna fabuła, pędząca akcja pełna zaskakujących wydarzeń, ci niesamowici bohaterowie, którzy tyle razy mnie szokowali - jestem zachwycona! Przeszkadzało mi tylko jedno - literówki, a było ich naprawdę dużo. Niemniej biorąc pod uwagę wszystko inne - i nie do końca jeszcze wierzę, że to powiem - jeśli autorka utrzyma taki poziom, jej trylogia może się okazać lepsza nawet od mojej ukochanej serii Dworów Sarah J. Maas. Miłośnikom fantastyki z całego serca polecam!

aisa 14-10-2018

"Okrutny książę" jest pierwszym tomem nowej serii młodzieżowej autorstwa Holly Black. O powieści dowiedziałam się przez przypadek, nie czekałam na nią i nie miałam żadnych oczekiwań w stosunku do niej. Po przeczytaniu opisu pomyślałam, że to typowa książka dla dzieciaków, trochę baśniowa, trochę mroczna, trochę oklepana... Nic bardziej mylnego! Możemy tu znaleźć wspaniały bajkowy świat, pełen elfów, jednocześnie piękny i brutalny, ale nie przypominający w żaden sposób tego, czego się spodziewałam. Jest on wręcz pełen przemocy. Także bohaterowie powieści nie są typowymi nastolatkami borykającymi się ze swoimi małostkowymi problemami i miłostkami. W ich przypadku walka nie toczy się o wygodne, dostatnie życie u boku ukochanego, ale o przeżycie samo w sobie. Otacza ich brutalna rzeczywistość, w której muszą się odnaleźć. I robią to, knując, wpadając w nowe intrygi, snując krwawe plany. Czytając kolejne strony miałam wrażenie, że postaci coraz bardziej dostosowują się do tego świata, dorastając do jego mroczności. Także ja zatapiałam się w ten świat, z każdą kartką bardziej i bardziej, do tego stopnia, że zapomniałam o tym, że czytam przecież młodzieżówkę... Pozycję tę pochłonęłam z zapartym tchem. Polecam!

Amanda Says 08-10-2018

Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2018/10/okrutny-ksiaze-holly-black-patronat.html WITAJ W ELYSIUM! Wyobraź sobie, że z daleka od miejskiego gwaru, w głębi lasu, jest magiczna kraina Elysium - świat pięknych i nieśmiertelnych stworzeń - elfów. Okrutnych i wykorzystujących ludzi, ale ograniczonych tym, że muszą mówić prawdę. I tu zaczyna się zabawa - gierki i strategie, by nie zdradzać swoich zamiarów, jednocześnie mówiąc prawdę. Ten magiczny świat zafascynował mnie i z ogromną radością przewracałam kolejne kartki, czując się jak jedna z książkowych postaci. Masa intryg, zwrotów akcji i genialnych bohaterów. Ci z Was, którzy już trochę ze mną tutaj są, doskonale wiedzą, że uwielbiam czarne charaktery oraz postaci nieoczywiste. Dlatego Okrutny książę był dla mnie istną gratką - pojawiła się bowiem cała plejada świetnie wykreowanych postaci, co do których do samego końca nie mieliśmy pewności, czy należą do tych dobrych, czy złych. Tak naprawę, po każdym można było spodziewać się wszystkiego. Każda z postaci miała w sobie jakiś pierwiastek zła, ale czy dominował on, czy był tylko drobnym elementem? Tego nie zdradzę! Pojawiło się też trochę okrucieństwa ze strony bohaterów, jednak spokojnie - nie była to jakaś przesadna ilość i sądzę, że czytelnicy podobnych książek fantasy nie wyczują żadnych zgrzytów. Dodatkowo, wydało mi się to nieco podobne do tego, jak prześladowane bywają w szkole nastolatki, które w pewien sposób się wyróżniają. Tam również na próżno przecież szukać kwiatuszków i łagodnych zachowań. Plus warto dodać również za to, jak autorka przedstawiła Jude i jej siostry - bliźniaczkę Taryn oraz elfią siostrę Vivi. Każda z nich na swój sposób przeżyła brutalne morderstwo rodziców oraz porwanie do obcego świata. Ktoś się buntuje, ktoś inny próbuje się dopasować i wmieszać w tłum, ktoś inny jest rozdarty i nie wie, gdzie jest ich prawdziwy świat. Było to według mnie bardzo realne i sprawiło, że bohaterki nie były takie papierowe. Co pochwalę na koniec? Zakończenie! Bo było naprawdę genialne i z wyczuciem. Dużo się zadziało wokół zakończenia, a i konkretnie ostatnie zdania były naprawdę satysfakcjonujące. STRUKTURA Książka podzielona jest na dwie księgi, w ramach których mamy dodatkowy podział na numerowane rozdziały. Historia opowiedziana jest przez pierwszoosobową narratorkę, którą jest Jude i dzięki temu mogliśmy lepiej ją poznać. Warto zwrócić również uwagę na styl pisania, gdyż w moim odczuciu wspomagał on budowanie świata Elysium i nadawał mu niecodzienny klimat. A dla miłośników pięknych wydań dodam tylko, że książka rozpoczyna się mapą naszej elfiej krainy, każdy rozdział ma niesamowitą graficzną wstawkę, a przy każdym numerze strony mamy drobny rysuneczek. Dzięki temu powieść H. Black prezentuje się wybornie! PODSUMOWUJĄC Okrutny książę to jedna z historii, jakie uwielbiam - masa czarnych charakterów, antybohaterów i postaci, co do których nigdy nie mamy pewności, po której stronie się opowiedzą. Pełny intryg i elfich zagrywek świat potrafi zaczarować i sprawić, że ciężko się oderwać od lektury. Zwroty akcji, magia, niepewność i wszechobecne zło, w którym zatracić mogą się nawet te postacie, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Jestem dumna, iż mogłam objąć tę książkę patronatem i serdecznie Wam ją polecam, a sama z niecierpliwością czekam już na tom drugi! Mam nadzieję, że będzie równie genialny, co wprowadzenie do serii!

bookmartha 24-09-2018

Gdyby nie to że Holly Black ma na swoim kącie dużo więcej książek, myślałabym że jest to pseudonim Cassandry Clare. Dlaczego? Opisy elfów, bardzo pasują mi do Faery z serii "Dary Anioła" i ich dworów. W "Okrutnym Księciu" mamy Vivi, która jest pół elfem pół człowiekiem w Pani Noc mamy Marka, oboje kochają świat ludzi. Ale w historii Holly główną bohaterką jest "pomiot" ludzki czyli Jude, która mimo przeciwności chce udowodnić elfom, że jest lepsza od nich. Początek książki trochę mnie zniechęcił, czułam się jakbym czytała książeczkę dla jedenastolatek. Historia była pisana skrótami, nie potrafiłam się przywiązać do żadnego bohatera. Na szczęście po czasie, autorka jakby sama wciągała się w intrygi i możliwości jakie ze sobą niosą. Przez co historia kończy się w momencie, w którym tak na prawdę dopiero się rozpoczęła. Mimo przewidywalności i tak spodobała mi się ta bajeczka o okrutnych elfach i mam nadzieję, że niedługo pojawi się druga część.

Copyright 2022 by merlin.pl All right reserved