Bardzo mi się książka podoba☺ jestem zadowolona z tej książki

Fantastyczny świat, zapierające dech w piersiach przygody i rewelacyjnie wykreowani bohaterowie to tylko kilka elementów, które czynią "Hobbita" powieścią idealną dla wszystkich fanów gatunku fantasy. "W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit." Bilbo Baggins na co dzień mieszka w swojej pięknej, ziemnej norce wydrążonej we wnętrzu Pagórka. Jak przystało na prawdziwego Bagginsa, nie miewa żadnych przygód i nie sprawia osobom w swoim otoczeniu żadnych niespodzianek. Można by rzec, że to właśnie dzięki swojej przewidywalności ten ród hobbitów od długich lat darzony jest dużym szacunkiem wśród społeczności. Tak więc stroniący od wszelkich niezaplanowanych rzeczy Pan Baggins spędza całe dnie na paleniu długiej, drewnianej fajki, i wyjadaniu zapasów ze swoich spiżarni. Pewnego dnia jednak spotyka Gandalfa, czarodzieja cieszącego się ogromną sławą. Od tamtej chwili życie Bilba wywraca się do góry nogami i pod przymusem hobbit rozpoczyna pełną niezwykłych przygód i nieoczekiwanych zwrotów akcji podróż, podczas której towarzyszyć mu będzie trzynaście krasnoludów, i która zmieni życie Bagginsa na zawsze. "Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad." Cała wyprawa odbywana przez naszego bohatera i jego towarzyszy jest opisana niesamowicie interesująco. W każdym rozdziale bardzo dużo się dzieje, bo los rzuca wędrowcom kłody pod nogi. Oprócz tego, stopniowo zauważamy zmiany jakie zachodzą w uczestnikach podróży kiedy po drodze spotyka ich jakiś problem. "No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej." Liczne zwroty akcji, które występują podczas lektury dają nam możliwość poznania lepiej świata wykreowanego przez J.R.R. Tolkiena. Zaznajamiamy się z wieloma gatunkami fantastycznych stworzeń i ich zwyczajami. Czasem spotkanie niektórych ze stworów jest dla naszych bohaterów błogosławieństwem, czasem i dużo częściej, przekleństwem. "Póki życia, póty nadziei, jak mawiał mój ojciec." Poznanie postaci Bilba Bagginsa było dla mnie czystą przyjemnością. Z początku zwykły, niczym niewyróżniający się hobbit okazał się postacią bardzo odważną i wiele znaczącą dla całej wyprawy. Zdarzały się oczywiście również momenty kiedy to sam Baggins potrzebował pomocy, a wtedy zawsze mógł liczyć na krasnoludów, którzy pomimo początkowej niechęci do hobbita w ciężkich chwilach służyli mu pomocą, co jest przykładem koleżeństwa i solidarności z ich strony. "Gdyby liczniejsi z nas cenili wyżej jedzenie, radość i pieśni niż złoto i klejnoty, świat byłby weselszy." Warto wspomnieć, że końcowe wydarzenia występujące w powieści bardzo dobrze obrazują cechy jakimi są zachłanność, chciwość, duma i żądza, oraz to, do czego doprowadzają. Czytając książkę J.R.R. Tolkiena pozwoliłam mu wciągnąć się do wykreowanego przez niego świata. Stałam się uczestnikiem podróży i bardzo zżyłam się z bohaterami występującymi w powieści. Kibicowałam im przez cały czas. Cieszyłam się, gdy coś szło po ich myśli i złościłam, gdy spotykało ich coś przykrego. Przeżywałam z nimi wzloty i upadki każdego dnia, by z jego końcem usiąść pośród hobbita i krasnoludów wokół ogniska, śpiewać pieśni w jego blasku i obmyślać plan na kolejny dzień. Moja ocena: 10/10