Informacja
Wszystkie kategorie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie
Zobacz wszystkie

Ofiara

Kod produktu: 9788380754119
Autor: Czornyj Max
Marka: Filia
2495 zł 36,90 zł -31%
Termin wysyłki: 36h

Dostawy od 14,99 zł

opis

Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława.

Nie na długo.

W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny.
Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności.

Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty.

Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę.

Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?

Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.

Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?

specyfikacja

Informacje podstawowe
EAN
9788380754119
Okładka
Miękka
Data wydania
2018
Język
polski
Ilość stron
420
Marka
Filia
dodano do koszyka

Inne tego autora

Zobacz więcej
dodaj opinię

opinie

Średnia ocena:
Średnia ocena
3,63
na podstawie 4 ocen
Posiadasz ten produkt? Pomóż innym i dodaj swoją opinię
Oczytany.eu 21-12-2018

Po przeczytaniu rewelacyjnego „Grzechu”, z wielkimi nadziejami sięgnąłem po kolejną część trylogii o komisarzu Eryku Deryle. Czy było warto? Tak! Max Czornyj urodził się 6 września 1989 w Lublinie. Polski adwokat i pisarz. Praktykował prawo w Polsce i we Włoszech. Ukończył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Lublinie. Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława. Nie na długo. W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny. Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności. Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty. Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę. Akcja „Ofiary” rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończył się „Grzech”. Już na samym początku otrzymujemy bardzo mocne uderzenie, po którym wrażliwsi czytelnicy odłożą książkę na półkę. Jednak w dalszej części jest zdecydowanie mniej makabrycznie, a powieść przekształca się w porządny thriller psychologiczny. Kilkadziesiąt krótkich rozdziałów czyta się praktycznie jednym tchem. Autor tym razem pokazał nam bardziej ludzką twarz swoich bohaterów. Oprócz toczącego się dochodzenia, śledzimy również życie rodzinne policjantów. Czy wyszło to powieści na dobre? Moim zdaniem nie do końca. Najbardziej na tej zmianie stracił komisarz Deryło, który skradł moje serce w pierwszej części. W „Ofierze” jego dodatkowym zmartwieniem jest zdrowie córki, co powoduje, że stracił swoje ironiczne poczucie humoru, które tak urzekło mnie w debiucie Maxa Czornyja. Nie do końca rozumiem też sens rozwijania wątku małżeńskich problemów aspiranta Brzeskiego. Za to zdecydowanie największym plusem tej książki jest jej zakończenie. To, co było słabym punktem „Grzechu”, tutaj jest prawdziwym majstersztykiem. Nie wiem czy autor inspirował się pewną sceną z „Milczenia owiec” Thomasa Harrisa, ale ostatnim rozdziałem kompletnie rozłożył mnie na łopatki. Po przeczytaniu ostatniego zdania po prostu nie ma możliwości, żeby nie sięgnąć po trzecią część trylogii. Szanowny Panie Maxie, świetna robota! Muszę przytoczyć pewien cytat, który rozbawił mnie do łez. W pewnym momencie swojego życia zawodowego zostałem, podobnie jak komisarz Deryło, oddelegowany na kilka miesięcy do pracy w Opolu Lubelskim. Dla niewtajemniczonych, jest to oddalone o sześćdziesiąt kilometrów od Lublina miasteczko i podobnie jak główny bohater traktowałem dojazdy tam, jako karę. Możecie sobie wyobrazić moją reakcję, gdy przeczytałem takie słowa: „Ktoś, kto ma być przeniesiony do Opola Lubelskie, nie boi się niczego” „Ofiara” to bardzo dobra lektura, która niewiele ustępuje „Grzechowi”. Autor udowodnił, że jego bardzo udany debiut nie był przypadkiem i że tkwi w nim duży potencjał. Ogromnie cieszy mnie fakt, że młode pokolenie polskich pisarzy (Max Czornyj, Michał Jan Chmielewski) pisze tak dobre książki i mam wrażenie graniczące z pewnością, że będziemy mieli z nich pociechę przez długie lata. Z czystym sumieniem polecam tę powieść wielbicielom thrillerów psychologicznych. Warto jednak wcześniej zapoznać się z „Grzechem”, ponieważ ułatwi nam to połapanie się w fabule „Ofiary”. Na pewno niebawem sięgnę po ostatnią część trylogii i nie ukrywam, że mam wobec tej powieści duże bardzo oczekiwania. Myślę, że się nie zawiodę. Opinia pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu

ejotek 18-05-2018

Max Czornyj zadebiutował mocnym, choć nie idealnym "Grzechem". Jednak pomimo drobnych uwag, książka podobała mi się bardzo i zaintrygowana czekałam na kontynuację... Zwłaszcza, że finał sugerował jeszcze znakomitszą ucztę. Czy miałam rację dając młodemu pisarzowi szansę? Komisarz Eryk Deryło okupił śledztwo dotyczące psychopatycznego i seryjnego mordercy - Cztery Iksa - pobytem w szpitalu. Niestety sprawcy nie udało się ująć a komisarz, choć nie jest jeszcze w pełni sił musi stanąć do walki. Z kim? Nie do końca wiadomo czy to Cztery Iks we własnej osobie czy też może jego naśladowca, ale w Lublinie znów odnotowywane są zniknięcia. Jedno jest pewne - jest sadystyczny, sprytny i przerażający. Jego działania już od pierwszego rozdziału wywołują 'gęsią skórkę' u wrażliwszych czytelników. Morderca zaprosił Deryłę do swoistego tańca śmierci. Bawi się z policjantem podrzucając nagrania i listy, manipulując czasem i przestrzenią tak, by być nieuchwytnym jednocześnie siejąc zamęt. Dla komisarza to punkt honoru, by dopaść szaleńca, dlatego podejmuje jego grę, choć nie jest pewien co go czeka... Nie zdaje sobie sprawy, jaki plan przygotował morderca, dlatego stara się zadbać o bezpieczeństwo żony i córki. Tym razem nie może pozwolić, by któraś z nich stała się potencjalną ofiarą... Tylko czy na to nie jest już za późno?? Tak, tak i jeszcze raz tak! Świetny kryminał! Autorowi udało się uniknąć błędów, które przeszkadzały mi w "Grzechu". Książkę czytało mi się znacznie lepiej, szybciej i z większą zachłannością dążyłam do finału... Tylko czy warto się tak spieszyć?? Gwarantuję Wam, że jest on mocny, zaskakujący i... zdecydowanie nie taki, jakiego się spodziewałam. Ciekawość nie została zaspokojona a wręcz rozbudzona. Pozostaje teraz czekać do jesieni na "Pokutę". Czornyj stworzył brutalne obrazy opisywane przez zabójcę w masce a obok znanych nam już śledczych czy profilera Tracza wprowadził nowe postacie, które odegrają na tej scenie swoje role... Jedne radosne, inne mniej. Niektóre będą tylko epizodami... Śledźcie je z uwagą, ale może zbytnio się nie przywiązujcie?! Emocji i niespodzianek Wam nie zabraknie, gdyż morderca wciąż umyka a ciśnienie wzrasta. Dotychczas miałam niewielkie pojęcie o śledczych z Lublina uwikłanych w tą sprawę a jeśli już to tylko i wyłącznie od strony służbowej. Tym razem Czornyj zaprosił czytelników do prywatnego życia Deryły czy Brzeskiego, co moim zdaniem niezmiernie pomaga w odbiorze tych postaci. Ale jeśli myślicie, że skoro możemy zajrzeć do ich salonów czy kuchni to warto założyć kapcie, gdyż będzie sielsko i cieplutko... to muszę Was wyprowadzić z błędu! Tam też czają się problemy i to całkiem sporego kalibru. Podsumowując - "Ofiara" to doskonalsza siostra "Grzechu". Akcja jest szybsza i bardziej spójna, bohaterowie są nam bliżsi, morderca bardziej perfidny a gra w którą nas wciągnął - niebezpieczna. Nie wszystkie pozostawione wskazówki są oczywiste, chwilami brakuje tropów i punktów zaczepienia, wpadamy w ciemne zaułki a nasze myśli podążają w błędnych kierunkach. U Deryły nastąpił błysk! A u Ciebie? Bo ja czułam się wciągnięta maksymalnie :) recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com

Zaczytanajola 24-04-2018

"Ofiara" rozwaliła SYSTEM.  Ta przerażająca i bardzo mroczna lektura jest tak oszałamiająco wciągająca, że momentami zapomniałam o normalnym życiu. Jedzenie, picie a nawet ukochany jogging, zszedło to wszystko na drugi tor. Max Czornyj urządził nam wspaniały pokaz fajerwerków. To co się działo w książce "Grzech" to był przedsmak tego co miało po nim nastąpić. Gorąco polecam lekture

Kryminalny Świat 08-04-2018

Debiut literacki Maxa Czornyja spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Napięcie, sugestywne obrazy i niespodziewane zwroty akcji sprawiły, że wielu czytelników czekało na kontynuację ,,Grzechu’’. 4 kwietnia w księgarniach pojawiła się druga część przygód komisarza Eryka Deryły - ,,Ofiara’’. Czy autor poradził sobie z syndromem drugiej powieści? Zapraszam do mrocznego Lublina! Przeprowadzona przez policję obława nie przyniosła spodziewanych efektów. W Lublinie w dalszym ciągu dochodzi do porwań. Tym razem ofiarami psychopatycznego napastnika są nie tylko kobiety, ale także mężczyźni. Komisarz Deryło, który kontynuuje poszukiwania mordercy, musi zmierzyć się również z problemami prywatnymi. Córka policjanta uratowana z rąk tzw. ,,Cztery Iksa’’ nie może pozbierać się po traumatycznym przeżyciu. W tej mrocznej atmosferze Deryło podejmuje grę z tajemniczym mordercą. Śledczy podejrzewają, że za kolejnymi posunięciami niezrównoważonego sprawcy stoi naśladowca. W pewnym momencie doświadczony detektyw traci rachubę i nie jest pewny, kto kryje się za tymi bestialskimi czynami. Morderca kieruje zaszyfrowane wiadomości do Deryły. Rozpoczyna się gra na śmierć i życie. Czy komisarz będzie w stanie powiązać ukryte w listach znaki i dotrze do poszkodowanych na czas? Max Czornyj, jak mało kto, potrafi za pomocą słów dotrzeć do czytelniczej wyobraźni. Już od pierwszych stron ,,Ofiary’’ przerażające sceny sprawiły, że zacząłem odczuwać strach. Napięcie towarzyszyło mi właściwie od początku do końca. W powieściach Czornyja próżno szukać momentów, w których uczucie szczęścia wybija się na pierwszy plan. Nawet na chwilę nie można zapomnieć o czyhającym z każdej strony niebezpieczeństwie. Momenty chwilowego wytchnienia przeplatają się z mroczną atmosferą. Zło może zaatakować w najmniej spodziewanym czasie… Akcja powieści toczy się w niezwykle dynamicznym tempie. Krótkie rozdziały nie pozwalają oderwać się od powieści nawet na sekundę. Muszę przyznać, że ,,Ofiarę’’ przeczytałem jednym tchem, nie robiąc praktycznie żadnej przerwy. Poszczególne fragmenty wchłaniałem z wypiekami na twarzy. Wydarzenia w drugiej powieści Czornyja rozgrywają się na przestrzeni kilku dni. W sumie, biorąc pod uwagę ramy czasowe, fabuła ,,Grzechu’’ i ,,Ofiary’’ obejmuje 13 dni (od 21 grudnia do 2 stycznia). W porównaniu do ,,Grzechu’’, w ,,Ofierze’’ poszukiwany staje się bardziej aktywny. Podejmuje ze śledczymi grę, podrzuca niejasne tropy i wykorzystuje ich niewiedzę, stosując swoje chore zagrywki. Bezwzględny sadysta kieruje wiadomości przede wszystkim do komisarza Deryły. Nie wystarczy mu już jednak tylko kontakt niewerbalny. W swojej najnowszej powieści pisarz nie tylko skupia się na wątku kryminalnym. Akcję poszukiwawczą przeplatają wątki dotyczące prywatnego życia policjantów. Aspirant Brzeski, podobnie jak komisarz Deryło, nie potrafi oderwać się od swoich służbowych obowiązków. Praca staje się dla niego wszystkim. Jest lekiem na pogłębiające się problemy małżeńskie. Nie jest on w stanie pomóc żonie, która cierpi z powodu kolejnej nieudanej próby poczęcia dziecka. Brzeski i Deryło poświęcają się w stu procentach prowadzonemu śledztwu, odkładając na drugi plan życie rodzinne. Sprawca zatem jest nie tylko bezwzględnym katem dla swoich ofiar, ale także sieje spustoszenie w życiu tych, którzy go tropią. Zakończenie powieści po raz kolejny zaskakuje. Podobnie jak w ,,Grzechu’’ autor zostawia czytelnika z nie lada zagwozdką do rozwiązania. Ostatnie wersy otwierają furtkę do trzeciej części cyklu lubelskiego. ,,Pokuta’’ pojawi się na księgarskich półkach już jesienią. ,,Ofiara’’ to bardzo dobra kontynuacja debiutanckiej powieści Maxa Czornyja. Autor zdecydowanie poradził sobie z syndromem drugiej książki, a nawet wspiął się na jeszcze wyższy szczebel literackiego kunsztu. Z niecierpliwością czekam na dalszą część tej mrożącej krew w żyłach historii. recenzja pochodzi ze strony: http://kryminalnyswiat.blogspot.com/2018/04/recenzja-ofiara-max-czornyj.html facebook: https://www.facebook.com/Kryminalny-%C5%9Awiat-142938809703311/?modal=admin_todo_tour

Copyright 2022 by merlin.pl All right reserved