- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Fantastyka
- »
- Fantastyka pozostałe
- »
- Larista. Wysłannicy
- Nr katalogowy:
- MR07951054
- Okładka:
- Miękka
- Data Premiery:
- 2018-06-15
- Liczba stron:
- 320
- ISBN:
- 978-83-66074-09-5
- EAN:
- 9788366074095
Opis
Pierwszy tom nieziemskiej serii pełnej miłości!
Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że jej dotychczasowe życie się skończyło. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze właściwie?
Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona.
Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?
__
O autorce
Melissa Darwood – pisarka pochodzi z urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Wychowała się w otoczeniu lasów, które emanują mrocznością, czarem i tajemniczością. Klimat ten wyczuwalny jest również w jej powieściach. Autorka pisze książki dla siebie i wszystkich czytelników, którzy poszukują w literaturze miłosnych uniesień, nieprzewidywalności, wątków nadprzyrodzonych, odrobiny filozofii i psychologii. To romantyczka, rozmiłowana w przyrodzie, zwierzętach i książkach.
W swojej twórczości posługuje się pseudonimem, aby zatrzeć granicę między fikcją literacką a rzeczywistością. W 2013 roku z sukcesem zadebiutowała powieścią Larista, która obecnie została wznowiona i uzupełniona o nowe rozdziały.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 24h
-
-24%30,52 zł
39,99 zł -
-34%23,87 zł
35,90 zł -
-47%18,62 zł
34,90 zł -
-18%25,48 zł
31,04 zł -
-24%30,52 zł
39,99 zł
-
-18%33,03 zł
40,24 zł -
-
-31%38,42 zł
54,99 zł -
-34%39,73 zł
59,99 zł -
-37%25,22 zł
39,90 zł
LARISTA
Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona. Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?”
Melissa Darwood kilka lat temu zadebiutowała właśnie Laristą, a teraz książka doczekała się wznowienia w Wydawnictwie Kobiecym. Nie czytałam pierwszego wydania, ale wiem, że teraz książka została uzupełniona scenami z punku widzenia Gabriela, a jak wiecie, ja bardzo lubię poznawać męski punk widzenia. Nie oczekiwałam po tej książce zbyt wiele, bo jak wiecie, z debiutami bywa różnie i choć uwielbiam twórczość Melissy, to tym razem byłam przygotowana na książkę słabszą i mniej dopracowaną. Więc nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak miło się zaskoczyłam, gdyż okazało się, że historia Larysy i Gabriela w ogóle nie odbiega poziomem od późniejszych książek autorki. Melissa kolejny raz mnie nie zawiodła i oddała w moje ręce piękną, wciągającą i porywającą opowieść.
Bardzo spodobała się mi kreacja bohaterów i obdarzyłam ich sympatią. Larysa to na pierwszy rzut oka typowa nastolatka, troszeczkę naiwna i marząca o prawdziwej miłości. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej byłam przekonana, że to dziewczyna jedyna w swoim rodzaju i wyjątkowa. Za to Gabriel to doświadczony mężczyzna, który mimo tego, iż wyglądał młodo, to przeżył już wiele istnień. Jego pierwsze spotkanie z Larysą nie było czymś normalnym, bo dziewczyna wtedy nie powinna go w ogóle zobaczyć. Chłopak będzie miał przed nią wiele tajemnic, a kiedy je wyjawi, to wszystko może się zmienić... No i jeszcze jest Daniel, który już na samym początku wzbudzał we mnie wiele skrajnych emocji i nie mogłam obdarzyć go zaufaniem. Ten chłopak sporo namiesza w życiu głównych bohaterów, ja miałam ochotę go udusić, tylko niestety i tak by mi się to nie udało ;)
Aaaaa i muszę nadmienić, że niejedna z Was zakocha się w Gabrielu, bo to taki mężczyzna, o jakim marzy każda dziewczyna.
Uwielbiam romanse, w których pojawia się wątek paranormalny, bo uwielbiam, gdy rzeczywistość miesza się z czymś nierzeczywistym, z czymś, co ciężko wytłumaczyć słowami. Mnie ta książka uwiodła swoją fabułą, bo to piękna historia o miłości, takiej miłości ponad wszystko...
W tej książce znalazłam wszystko to, co kocham w takiej literaturze. To piękna historia z wyrazistymi bohaterami, w której emocje wylewają się z każdej strony i mogę ją Wam tylko i wyłącznie polecić.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
przez-zamrozone-okulary
„Dwa serca. Jedno bicie. Niech mnie odnajdzie miłość na całe życie”
Sięgając po książkę nie wiedziałam, co mnie czeka, jednak miałam spore zaufanie do autorki, której warsztat pisarski jest bardzo dobry, nieprzekoloryzowany i niezwykle przyjazny czytelnikowi. Tak oto otrzymałam swoją „Laryste” z dedykacją od Darwood, co sprawiło mi niezwykła przyjemność i radość.
Wznowiona edycja z zupełnie nową okładką sprawia, że nie można od niej oderwać wzroku, co wzbudziło moją ciekawość, kiedy ruszyła akcja promocyjna książki, jestem pewna, że wyszło jej to na dobre, gdyż każdy pisarz rozwija się tworząc swoją kolejną powieść.
Książka opowiada o osiemnastoletniej dziewczynie, która w dniu urodzin wypowiada pewne życzenie, nie myśląc o tym, że te słowa zmienią jej całe życie. Główna bohaterka Larysa mieszka w małym miasteczku w Polsce, a nocą śnią jej się koszmary. Te sny są istotne, a zwłaszcza ten szczególny, który zwiastuje w jej życiu wielkie zmiany, wywołuje niepokój i strach.
„- Twoje żebro... - szepnęłam zaniepokojona.
- Do diabła z nim. - Wsparł się na łokciu i po chwili znalazł się nade mną. Jego nagi, owinięty bandażem tors napierał na moją pierś. - Mam teraz problem z inną częścią ciała. - Uśmiechnął się uwodzicielsko i pocałował mnie namiętnie.”
Pewnego dnia wracając do domu dostrzega, że jej sąsiadka ma kłopoty, wygląda na to, że ma zawał, w pobliżu zdarzenia dostrzega tajemniczego i przystojnego mężczyznę, który jednak nie zamierzał pomóc cierpiącej kobiecie. Larysa reaguje, rzuca się na pomoc sąsiadce, w tym czasie właściciel niesamowicie szarych oczu gdzieś znika.
Drugie dziwne spotkanie, które budzi w dziewczynie niepokój ma miejsce w sklepie, gdzie nasza bohaterka poznaje Daniela, równie pociągającego chłopaka. Obydwa spotkania nie są żadnymi zbiegami okoliczności, a życie naszej bohaterki zaczyna się zmieniać. Wszystko od tego dnia, kiedy jej sąsiadka zachorowała.
Nasza bohaterka zostaje wciągnięta w sam środek konfliktu między dobrem i złem, a wszystko za sprawą pierwszego, tak ważnego uczucia. Z jednej strony Daniel, a z drugiej Gabriel, postacie dobre nie są kryształowe i przerysowane, a te złe nie są tak do końca spowici mrokiem. Nic nie jest proste i klarowne. Czy Ci mężczyźni mają dobre zamiary względem niej? Dlaczego tak często dostrzega ich w swoim otoczeniu? Czego od niej chcą? Czy można im zaufać? Czy życie Larysy skomplikuje się jeszcze bardziej? Kim są Guardiani, a kim tentatorzy? Co ukrywa przed nią Gabriel?
„To ty zdecydujesz, kiedy będziesz gotowa. Tylko na litość boską, nie każ mi czekać kolejnych trzystu lat, bo pewnego dnia zedrę z ciebie ubranie i posiądę cię bez pytania.”
„Larista” to opowieść o poszukiwaniu prawdziwej miłości zarówno przez ludzi jak i istoty nadprzyrodzone, mamy tutaj wątek paranormal romance. Każdy pragnie kochać. Książka rozpoczęła się ciekawie, od pierwszych stron książki coś się dzieje jest inna i oryginalna. Przepowiednia, jak i pragnienia bohaterki potrafią być zaskakujące.
Bardzo ciekawym pomysłem było, aby każdy rozdział powieści rozpoczynał się znanym przysłowiem, które oddaje sens tego, co czytelnik będzie mógł przeczytać. Przysłowia niejednokrotnie są używane w dialogach wymienianymi między bohaterami.
Larysa jest typową uroczą nastolatką, która jest miła dla każdego, uczynna i przede wszystkim interesująca na swój sposób. Nie ma tragicznego bagażu doświadczeń, ma przyjaciół i kochająca rodzinę. Bohaterowie stworzeni przez Darwood są bardzo dobrze zbudowani, nie są płascy i bez wyrazu, są charakterni i potrafią się smucić, kiedy coś nie idzie po ich myśli. Są autentyczni.
„- Powstrzymaj mnie. - Jego oczy wprost płonęły z pożądania.
- Nie - szepnęłam i dotknęłam palcami jego rozpalonych ust.
Wtedy Gabriel dał krok w przód i przyparł mnie do ściany swoim atletycznym ciałem. Poczułam na plecach zimny mur, a na piersi gorący tors. Silne ręce wsparły się przy mojej twarzy, a rozszerzone źrenice zajrzały mi głęboko w oczy.”
To książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła, stworzony przez autorkę świat jest bardzo ciekawy i oryginalny, a motyw miłości nie sprawia, że całość wygląda, jakby była polana lukrem. To piękna opowieść o tym, że na prawdziwą miłość warto poczekać, nie ważne, czy to będzie rok, dwa, czy trzysta lat. Kiedy już się ją spotka, to się wie, że to jest to, na co się czekało całe życie. Kolejna książka Melissy Darwood, którą uwielbiam i zasługuje na uwagę. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów, po które na pewno sięgnę.
Niebo, piekło, tajemnica i miłość - oto "Larista"!
Spojrzałam na niego, nie do końca pewna, czy się nie przesłyszałam. Do głowy napłynęła mi niespokojna myśl: co takiego musiałby zrobić Gabriel, żebym nie chciała go znać? Dreszcz przeszedł mi po plecach. Cofnęłam się pamięcią do wieczora, którego to Nieznajomy opierał się obojętnie o samochód, podczas gdy Nowakowa umierała na jego oczach. Po chwili, w wyobraźni, ujrzałam go stojącego na poboczu, kiedy kilkanaście metrów dalej ofiara wypadku samochodowego wykrwawiała się na śmierć.” – fragment powieści.
Walka sił niebiańskich z siłami ciemności; rozważania nad tym, czy Bóg jedynie przygląda się beznamiętnie poczynaniom człowieka, czy też na swój sposób kreuje ludzkie losy… A to wszystko osadzone w charakterystycznej dla swojego gatunku fabule "new adult" zbudowanej wokół romantycznych uniesień, a jednocześnie okraszonej sporą dawką fantastyki oraz nutą dramatyzmu. Tak pokrótce można streścić powieść Melissy Darwood pt. „Larista”, otwierającą cykl „Wysłannicy”, której ambasadorką medialną miałam przyjemność zostać.
Główną bohaterką „Laristy” jest osiemnastoletnia Lara, sympatyczna licealistka, rozkochana w książkach i sztuce, wypatrująca oczy za swoim księciem z bajki, który na pięknym rumaku przybędzie do niej z sercem pełnym miłości. No cóż, takie rzeczy zdarzają się tylko w baśniach, a o to, czy „miłość od pierwszego wejrzenia” istnieje naprawdę, pytało już wielu. Jednak dlatego, że mamy na polskim rynku Melissę Darwood o bezsprzecznie nieograniczonych pokładach wyobraźni, możemy zasiąść do lektury, w której pewien tajemniczy Gabriel rzeczywiście przybędzie konno z odsieczą, a walka o płomienne uczucie rozhula się na dobre. Bo kiedy wysłannicy mroku wkraczają do gry, trudno mówić o „świętym spokoju”…
Darwood funduje czytelnikowi pasjonującą historię z intrygująco wykreowanym światem Guardianów i Tentatorów, ocieplającą romantyczne serca wątkiem miłosnym oraz przykuwającą uwagę symboliką oraz interesującymi bohaterami. Zwłaszcza męskie postaci zapadają w pamięć tak, że nie sposób ich nie pokochać. A miłość ta jest tym mocniejsza, im bardziej zagłębiamy się w tę opowieść widzianą oczami Gabriela. Bo w odróżnieniu od pierwszego wydania „Laristy”, jej wznowienie zawiera niepublikowane wcześniej rozdziały przybliżające poczynania Gabriela, odsłaniając kulisy jego specyficznego powołania. Nie chcę w tym miejscu zdradzać zbyt wiele, aby przyjemność z lektury była jak największa, przy czym mogę zapewnić, że Darwood jest ekspertką od przedstawiania problemów egzystencjalnych, które niejednemu filozofowi spędziły sen z powiek. I robi to w sposób atrakcyjny i przystępny dla młodych, jak i bardziej dojrzałych odbiorców. Autorka zachęca swoją opowieścią do refleksji nad życiem i nad śmiercią; nad rolą wiary, a także empatii w poczynaniach człowieka, unikając przy tym moralizatorstwa czy przesadnej powagi.
Nie da się ukryć, że w świecie pełnym stresu oraz codziennych trosk takie lekkie, ale niebanalne i mające swój styl historie, są doskonałą terapią antystresową oraz zastrzykiem jakże niezbędnych dla utrzymania zdrowia psychicznego endorfin. Jeśli do tego dodamy podkład muzyczny, a mam na myśli skompilowany przez autorkę soundtrack (zajrzyjcie na YouTube’a autorki), oddający charakter bohaterów oraz konkretne sceny w książce, to otrzymujemy pełnowymiarowy pakiet rozrywkowy, i to nie tylko dla młodzieży.
Zachęcam Was gorąco do zapoznania się z „Laristą”, licząc że zostaniecie z autorką na dłużej, jeśli jeszcze nie mieliście okazji czytać jej fascynujących książek. Ja sama poznałam twórczość Melissy Darwood w czasie wakacji 2017 roku i to właśnie od „Laristy” – literackiego debiutu autorki, który możemy aktualnie smakować w nowej odsłonie – rozpoczęła się moja przygoda z jej nieszablonową twórczością. Może i Wam książki Melissy umilą wakacyjny czas? I może tak jak i ja przeczytacie je więcej niż jeden raz? Ja tymczasem z niecierpliwością czekam na kontynuację tej powieści – "Guerrę" – która już jesienią ma ukazać się nakładem Wydawnictwa Kobiecego.