- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Komiksy
- »
- Dla nastolatków i dorosłych
- »
- Lichwiarz, Trollowa wiedźma. Hellboy Tom 4
Lichwiarz, Trollowa wiedźma. Hellboy Tom 4
Wydawnictwo: EGMONT
Kategoria: Dla nastolatków i dorosłych
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08019976
- Okładka:
- Twarda
- Data Premiery:
- 2018-08-22
- Liczba stron:
- 312
- ISBN:
- 978-83-281-2600-8
- EAN:
- 9788328126008
Opis
Mike Mignola jak zawsze w swojej twórczości chętnie sięga do baśni i legend. W opowieści Lichwiarz – w 2009 roku wyróżnionej Nagrodą Eisnera za najlepszą miniserię – po raz pierwszy odwołuje się do folkloru amerykańskiego. Hellboy odwiedza Appalachy – góry, które według podań służyły czarownicom za schronienie. Lichwiarz to mocna opowieść o pakcie z diabłem, a takie transakcje – jak wiadomo – nigdy nie kończą się dobrze.
Z kolei Trollowa wiedźma to historia czerpiąca z folkloru skandynawskiego, pełnego chłodu i okrucieństwa. Opowiada o dwóch siostrach, które podejmują walkę z bandą trolli.
Przyznaję, że podziwiam kilku scenarzystów i rysowników komiksowych, ale w wypadku Mike’a Mignoli i jego Hellboya podziw zamienia się w uwielbienie.
Gahan Wilson
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
.
Tym razem zapoznałem się z opowieściami, które tworzą tom czwarty przygód Hellboya i jego znajomych. Są to-można by rzec-opowiadania ilustrowane, w których główną postacią jest właśnie ten pół demon. Oczywiście najsłynniejsza historia, to o tytule”Lichwiarz”. Zdobyła ona nagrodę Eisnera, za najlepszą miniserię, a to rekomendacja, co się zowie. W tej opowieści, poznajemy pewnego człowieka który zawarł pakt z diabłem, nosi przy sobie szczęśliwą kość. Jednak nie korzysta z mocy jaką ona daje. Hellboy będzie miał sporo pracy, aby wszystko skończyło się tak jak powinno. „Trollowa wiedźma” zaś, to historia jak z baśni braci Grimm. Dwie siostry, z któych jedna jest piękna, a druga odrażająca. Pewnego dnia siostry muszą stanąć przed najpoważniejszą decyzją w swoim życiu. I o wiele więcej. Zachęcam do lektury.
Autor inspirował się folklorem amerykańskim, ale nie tylko. Jego historie to połączenie baśni, horroru z elementami humorystycznymi. Jest mrocznie, można się przestraszyć, ale i zdrowo pośmiać. Pewnie między innymi dla tej fantastycznej atmosfery, tak lubię tą serię. Polecam gorąco.
HELLBOY ODMIENIONY
Hellboy powraca w dziesięciu nowych opowieściach, w których stawi czoła strachom z różnych stron świata. Od zimnej Skandynawii, przez bliskie mu, bo amerykańskie obszary, po afrykańskie pustynie, Chłopiec z Piekła poznaje kolejnych ludzi i kolejne opowieści. Mężczyzna noszący przy sobie pewną kość, ghul, wampir, trolle… Świat pełen jest tego, co niezwykłe i niezbadane, a przede wszystkim niebezpieczne, Hellboy zaś wie jak sobie radzić z tym wszystkim. W końcu sam pochodzi z Piekła…
Mogłoby się wydawać, że "Hellboy" po takich zmianach, jak wspominałem na początku, straci chociaż część swojej jakości. Tym bardziej, że to już czwarty zbiór historii o Piekielnym Chłopcu i autor miał prawo zmęczyć się samą opowieścią i konwencją. Ba, mogły mu się już skończyć pomysły, a on sam popaść w swoistą monotonię, która odbiłaby się na treści. A jednak Mignola po raz kolejny dał radę i to tak, że za jedną z zebranych tu miniserii, "Lichwiarza", dostał nagrodę Eisnera.
Jednocześnie scenarzysta pokazał także, że wciąż ma wiele do powiedzenia. Folklor z różnych stron świata jest źródłem niemal niewyczerpanych inspiracji, a Mignola tym razem porwał się także na amerykańskie legendy, których dotąd nie ruszał. Zmiana z bardziej „orientalnych” podań ludowych na te swojskie dla autora nie zmieniła jednak charakteru całości. Nadal jest mrocznie i duszno, grozy nie brakuje, a zebrane tu historie wciągają, jak zawsze, aż nie sposób się od całości oderwać.
Zmianie uległy jednak ilustracje i to widać wyraźnie. Przez lata wielu autorów inspirowało się pracami Mignoli przy wypracowywaniu własnego stylu, jak np. Troy Nixey, w tym tomie jednak nie zatrudniono żadnego z nich. Wręcz przeciwnie, postawiono na różnorodną i charakterystyczną szatę graficzną, która odróżnia go od poprzednich części. Zaczynając od mrocznej, brudnej i kroczącej lekko cartoonową ścieżką, przez realistyczne prace Jasona Shawna Alexandra, po tradycyjne, mroczne i zachwycające w swej prostocie prace Mignoli – wszystkie pozostawiają po sobie bardzo przyjemne wrażenie.
Czytaliście poprzednie tomy „Hellboya”? Koniecznie powinniście przeczytać także ten. Zmiana szaty graficznej nie zmieniła siły tej serii. Nadal absolutnie warto ją czytać, bo to jeden z najlepszych cykli komiksowych na polskim rynku.