- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Komiksy
- »
- Dla dzieci
- »
- NADMIAR SZCZĘŚCIA SISTERS TOM 13
- Nr katalogowy:
- MR08246874
- Okładka:
- Miękka ze skrzydełkami
- Liczba stron:
- 48
- ISBN:
- 978-83-281-4118-6
Opis
Trzynasty tom humorystycznej serii o perypetiach dwóch sióstr: nastoletniej Wendy i o kilka lat młodszej Marine.
Marine jest smutna, bo Wendy rzadziej się z nią bawi i poświęca coraz więcej czasu chłopakowi, ale najgorsze, że zaczęła regularnie sprzątać swój pokój, co jest jasnym dowodem, że staje się... dorosła! Na szczęście Marine ma tyle szalonych pomysłów, że nigdy się jej nie nudzi. A kiedy jeszcze jest ze swoimi koleżankami, cały świat należy do niej. Odkrywa też magiczną moc czterolistnych koniczyn, więc nie boi się żadnego wyzwania! Tymczasem Wendy ma zupełnie inne problemy – nieco bardziej dorosłe.
Autorami historii o dwóch siostrach są scenarzysta Christophe Cazenove (współtwórca niemal czterdziestu serii humorystycznych dla dzieci i dorosłych) oraz rysownik William Maury, który oprócz ilustrowania Sisters zajmuje się kolorowaniem plansz kilku innych cykli.
Produkt dostępny
Dostępne od ręki
-
-40%35,94 zł
59,90 zł -
-36%76,93 zł
119,99 zł -
-36%76,93 zł
119,99 zł -
-18%66,66 zł
81,19 zł -
-36%57,69 zł
89,99 zł -
-18%26,66 zł
32,47 zł -
-36%51,29 zł
79,99 zł
.
Trzynasty tom to także seria niepowiązanych ze sobą opowieści.
Mamy tu między historyjki o sprzątaniu pokoju, sztuce ścielenia łóżek, a także ta, która pokazuje nam moc czterolistnych koniczyn, ale nie tylko. Zachęcam do lektury.
Przesympatyczne historie, które powinny rozbawić każdego. Dwie siostry, które nie tylko walczą ze sobą, ale i mogą liczyć na siebie ze wzajemnością. Ciekawie wyglądają tutaj nawiązanie do szeroko pojętej popkultury, jak na przykład pościel ze Spongebobem, czy pluszak Tweety, ale nie tylko. Pewnie wypadałoby polecić ten komiks przede wszystkim dziewczynkom w różnym wieku, ale i ja miałem niezły ubaw. Tak że polecam wszystkim.
SIOSTRZANE SZCZĘŚCIE
Jeżeli jeszcze jakimś cudem ich nie znacie, pozwólcie, że na początku krótko przybliżę Wam kim są Sisters. Jak się możecie spodziewać, to dwie siostry. Starsza z nich, nastoletnia już, a co za tym idzie przekonana o swej dojrzałości (ma w końcu nawet chłopaka), na imię ma Wendy i zmaga się z problemami w szkole, życiu uczuciowym i towarzyskim. Jej kilkuletnia sister Marine najczęściej jest dla niej ciężarem i powodem do wstydu. Bo głupio myśli, głupio robi, ciągle coś psuje… Można się z niej czasem pośmiać, częściej jednak działa Wendy na złość. Ale obie się kochają i potrafią bronić nawzajem przed całym światem.
Co dzieje się w tym tomie? Siostry mają szanse na szczęście, ale czy na pewno? Marine odkrywa moc czterolistnej koniczyny, pytanie jednak czy to wystarczy? Gdy siostra nie chce się z nią bawić, nadchodzi czas odkrycia smutnej prawdy: Wendy dorasta! Poświęca coraz więcej czasu chłopakowi, sprząta u siebie i zaczyna mieć własne, zupełnie nowe problemy. Jak siostrzana miłość przetrwa to wszystko?
„Sisters” to seria wyraźnie osadzona w tradycji francuskiego komiksu humorystycznego i już na pierwszy rzut oka – tak graficznie, jak i fabularnie – kojarząca się z takimi legendami, jak „Mały Sprytek”, „Titeuf” czy „Kid Paddle”. Wendy i Marine spokojnie jednak mogą konkurować z wymienionymi seriami bez żadnych kompleksów. Ich urok, czar i to, jak potrafią rozbawić czytelnika, nie przypadkiem szybko zjednały im fanów i zapewniły olbrzymi sukces.
Seria „Sisters” posiada jednak pewien element, który bawi odbiorców w równej mierze co krótkie, jednostronicowe humoreski z życia bohaterek – bo z takimi właśnie mamy tu do czynienia. Element dostarczający całego mnóstwa zabawy przede wszystkim starszym odbiorcom. A są nim oczywiście odniesienie do znanych dzieł i popkultury widoczne w tle. Odnajdowanie ich staje się dodatkową przyjemnością i dostarcza wiele radości. A i warto także wspomnieć kilka słów o rysunkach. Te bowiem, choć nowoczesne i wzbogacone o komputerowo kładziony kolor, zachowały w sobie dużo z francuskiej klasyki. Mi osobiście nieodzownie kojarzą się z inną humorystyczną serią, z tym że skierowaną do chłopców – „Titeufem”, którego uwielbiam (ach, może pojawi się jakieś wznowienie, kto wie).
Jeśli więc szukacie dobrego komiksu rozrywkowego dla dużych i małych, „Sisters” to jedna z tych serii, którymi powinniście się zainteresować. Ma swój urok, czyta się ją świetnie i tak samo ogląda. Dlatego polecam.