- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Literatura piękna
- »
- Erotyczna
- »
- POLLUKS BEZLITOSNA SIŁA TOM 2
POLLUKS BEZLITOSNA SIŁA TOM 2
Wydawnictwo: Burda Książki
Kategoria: Erotyczna
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08242986
- Okładka:
- Miękka ze skrzydełkami
- Liczba stron:
- 300
- ISBN:
- 978-83-8053-616-6
Opis
Na emocjach zna się jak mało kto. Agnieszka Lingas-Łoniewska kolejny raz funduje czytelniczkom taką ich dawkę, że strony tej powieści niemal stają w płomieniach!
Na ringu zmienia się w bestię w ludzkiej skórze.
Po tym, co przeszedł w życiu, trudno mu uwierzyć, że ktokolwiek byłby w stanie go pokochać. Że mógłby chcieć go takiego, jakim jest – także z jego mroczną stroną.To dlatego Patryk „Polluks” Rotter od czułości woli szybki, brutalny seks. Bez bliskości, bez happy endów. Żyje tak samo, jak boksuje: bez litości, raz po raz dając się ponieść swoim demonom.
Od lat napędza go to samo pragnienie – żądza zemsty. Ale chociaż jest o krok od celu, nie może przestać myśleć o pewnej ciemnowłosej dziewczynie.Wszystko okazałoby się prostsze, gdyby to była po prostu kolejna laska na jedną noc. Ale to Martyna, współpracownica Kastora, jego najlepszego przyjaciela, bliższego niż brat. Która w dodatku sama przeszła przez piekło.
Wie, że powinien trzymać się od niej z daleka. Że jest dla niej zbyt niebezpieczny. Ale tak bardzo jej pragnie.
A co, jeśli... i ona pragnie jego? Czy oboje pozwolą sobie na tę miłość? I czy Martynie wystarczy sił, by pokonać jego demony?
Polluks to drugi tom serii Bezlitosna siła, opowiadającej o mężczyznach uprawiających walki MMA – każdy z nich ma za sobą mroczną przeszłość, która go prześladuje. To także historie kobiet, które doświadczyły przemocy, a pomoc znajdują w fundacji FemiHelp, wspierającej ofiary agresji ze strony mężczyzn.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 24h
-
-16%24,04 zł
28,60 zł
-
-44%22,48 zł
39,90 zł -
-38%28,24 zł
44,90 zł -
-16%29,63 zł
35,27 zł -
-26%33,54 zł
44,90 zł -
-16%36,42 zł
43,33 zł -
-16%21,36 zł
25,41 zł
Następca Kastora
Ogólnie schemat jest ten sam, co w 1 tomie: wielki i groźny facet zakochuje się w piękności, oboje zwalczają swoje demony z przeszłości i żyją długo i szczęśliwie. Możemy zauważyć, że w tej części autorka nieco bardziej postawiła na sceny erotyczne. Może 1 część musiała być ułagodzona, bo główna bohaterka była ofiarą molestowania seksualnego. Dobre, lekkie czytadło na wieczór.
Polluks
Prawie nic nowego nie pojawia się w fabule, utarty schemat i zero zaskoczenia. Gdyby to nie była kolejna książka z serii, to mogłabym ją uznać za dobrą pozycję. Czyta się szybko, nie jest zbyt wymagająca. Jednakże jako kolejna część w tym samym temacie, jest delikatnie mówiąc nudna. Wydaje mi się infantylna, ciągłe „jestem po***rdolony” i nielogiczność w zachowaniu bohaterów.
Gdyby Pani Agnieszka zechciał trochę bardziej się postarać i zamiast pisać jak najwięcej, pisać jak najlepiej, to mogłoby być z tego coś fajnego. Liczę na to, że kolejne części będą dorównywać pierwszemu tomowi, bo ja bardzo lubię literaturę „dilerki emocji” i nie chciałabym się za szybko zniechęcić.
Przyjemna
Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
polluks
Jak już pisałam na instagramie przy zapowiedzi lubię sięgać po kolejne książki autorów z którymi twórczością miałam już styczność i które przypadły mi do gustu.
"Polluks" jak już sam tytuł wskazuje opowiada losy Patryka Rottera - Polluksa - którego poznaliśmy w pierwszej części z serii Bezlitosna siła oraz Martyny, również poznanej we wcześniejszej książce. Patryk to właściciel klubu nocnego w podziemiach którego organizowane są nielegalne walki. Martyna jest przyjaciółką Kastora i od trzech lat wzdycha do Patryka oraz wie o jego nielegalnym przedsięwzięciu. Patryk, aby poradzić sobie ze swoja okropną przeszłością postanawia stanąć na ringu z synem faceta, który był przyczyną samobójczej śmierci jego "siostry". Polluks chce stanąć na ringu z Marsem, aby jego ojciec poznał ból utraty bliskich osób, gdy zabije jego syna.
Martyna zaś po kilku latach nieobecności w domu, po ucieczce od znęcającego się nad nią męża, dostaje telefon od siostry, że ich ojciec miał zawał i prosi ja o wizytę.
Czy Martyna przezwycięży lęk i odważy się odwiedzić rodzinne strony? Czy Patryk pojedzie z nią? I czy uda się Polluksowi zemsta, a może to miłość do Martyny zwycięży i Patryk porzuci zemstę?
Książka bardzo dobra oraz szybko i przyjemnie się ją czyta. Choć od przeczytania pierwszej części z serii minęło dużo czasu, to mam wrażenie, że historia z "Kastora" był jednak odrobinę ciekawsza.
Na pewno sięgnę po kolejną część z serii czyli "Saturna".
Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam pierwszy.
Bezlitosna siła Polluksa
Ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia. Prawdopodobnie to dzięki bohaterom, bo zarówno Polluks jak j Martyna są charakterni i takich lubię najbardziej. Martyna od kilku lat podkochuje się w Polluksie, ale nie sądzi, że i on coś do niej czuje, oprócz pociągu fizycznego. Kiedy w końcu zbliżają się do siebie, oboje uczą się bycia w normalnym i dobrym związku. Do tej pory opiekowanie i troszczenie się o siebie nawzajem było im obce, podobnie jak okazywanie sobie uczuć. Polluks jest pełen sprzeczności, ponieważ z jednej strony nie chce obarczać Martyny swoją okropną przeszłością i nie chce jej zranić, bo bardzo mu na niej zależy, a z drugiej strony nie wyobraża sobie bez niej życia. Dzięki Martynie otwiera się i porządkuje swoje życie. Jednak najważniejsza walka z demonami jest jeszcze przed nim.
Cała seria "Bezlitosnej siły" jest napisana w takim samym klimacie. Są tu bardzo niegrzeczni faceci, którzy w życiu prywatnym i zawodowym nie uznają litości. Za przyjaciółmi i rodziną idą w ogień bez zbędnych pytań, a ból i cierpienie nie są im obce. Mają za sobą bolesną i traumatyczną przeszłość, jednak w przyszłość idą z podniesioną głową, nieustannie walcząc z dawnymi demonami. Podobnie jest tu z kobietami. Nie raz zostały boleśnie doświadczone przez los, co pokazują blizny na ich ciele i duszy. Jednak nie poddają się i dążą do osiągnięcia szczęścia.
Podoba mi się w tej serii to, że jej bohaterowie są okropnie doświadczeni przez los i osoby, które miały o nie dbać, a faktycznie znęcały się nad nimi. Pomimo tego, starają się wyjść na prostą i cieszyć się życiem. Specyficzny klimat, który tu panuje jest interesujący, gorący, niebezpieczny i namiętny. Może to wszystko jest banalne, ale czasami czuję potrzebę przeczytania czegoś w tym stylu.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Walka o miłość
Patryk to facet po przejściach, którego w życiu wiele spotkało. Nie miał łatwego dzieciństwa, co przeniosło się na jego dalsze, dorosłe życie. Miał również swoje mroczne tajemnice, które siedziały głęboko w jego głowie i nie pozwalały normalnie żyć. Nie miał rodziny, ale Konstanty - jego najlepszy przyjaciel, był jak jego brat. To on towarzyszył mu w najtrudniejszych momentach jego życia. Patryk prowadził również dyskotekę, w której razen z Konstantym ujawniali swoje mroczne oblicze jako Polluks. Organizowali i sami brali udział w nielegalnych, podziemnych walkach w klatkach, które niejednokrotnie były niebezpieczne.
Martyna również przyjaźniła się z Konstantym i to właśnie tak poznali się z Patrykiem. Ona zakochała się w nim już trzy lata temu, niemniej jednak męczyła ją ciągła zabawa w kotka i myszkę. Za każdym razem, gdy wydawało jej się, że zaczynają się do siebie zbliżać Polluks wykonywał odpychający ja ruch, gdy w jej głowie budziły się nadzieje, on momentalnie je gasił, ale miał również ku temu swoje powody. Obawa przed miłością, a raczej przed brakiek umiejętności jej okazania. Jednak dwie osoby, które od dawna maja się ku sobie, ale nie potrafią tego okazać muszą w końcu spróbować zbudować związek.
Kobieta po przejściach i mężczyzna ze skomplikowaną osobowością i wieloma sekretami, czy taki zwiazek może się udać, a tych dwoje moze stworzyć cudowna szczęśliwą rodzinę.
Miłosna historia skomplikowanego związku ludzi po przejściach, którą czyta się szybko i bardzo przyjemnie. W powieści przewijają się również bohaterowie z pierwszej części serii Bezlitosna siłą, którym po niełatwych początkach i wielu życiowych przejściach udało się stworzyć szczęśliwy związek.
Polecam wszystkim, którzy lubią choć na chwilę podczas czytania przenieść się w lekką historię innych.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Polluks
„Jest moją dziewczyną do kochania i noszenia na rękach” (s. 203) to najpiękniejsza deklaracja miłości. Bohaterów łączy ognisty seks, a prawdziwa miłość przychodzi z czasem. Bo miłość to nie tylko kwiatki i misie. To także wspomnienia, koszmary, z którymi się ludzie mierzą, skrywane tajemnice. To zaufanie budowane krok po kroku. To nadzieja na lepsze życie we dwoje.
Autorka wie, jak grać na emocjach czytelnika. Czułam je, ale nie przeżywałam, gdyż znam pióro pisarki. Za to świetnie się bawiłam, czytając niektóre dialogi. To rozgrywki słowne, dopiekanie do żywego, przekomarzanie się, docinki, pyskówki, zabawne przezwiska. Język w powieści jest zróżnicowany. Plastyczne opisy scen erotycznych i walk kontrastują z wyznaniami miłości i soczystym, dosadnym językiem pełnym wulgaryzmów. Akcja chwilami toczy się bardzo szybko. Wydarzenia mogą zaskoczyć, ale nie muszą. Kreacje bohaterów zasługują na uwagę, zwłaszcza mrocznego Polluksa. Autorka pokazuje ciemną i jasną stronę natury człowieka, siłę i słabość, charakter i temperament.
W tym tomie jest bardziej kochliwie i rodzinnie niż walecznie, więcej jest o funkcjonowaniu fundacji, lecz to następna powieść typowa dla autorki. Powtarzane są schematy: miejsce akcji, narracja pierwszoosobowa, playlista, emocje, urodziwi bohaterowie z bagażem bolesnych doświadczeń, erotyka, perturbacje na drodze do szczęścia, męska przyjaźń, wielka miłość. To kolejna książka, w której autorka poleca miłość jako lek na demony przeszłości i uczucie łączące ludzi. To powieść o mężczyznach poharatanych życiowo, którzy pomagają kobietom doświadczonym przez damskich bokserów; o kobietach, które mają siłę odejść od swych oprawców. Bezlitosna siła skierowana jest ku złemu i ku dobremu.
Polluks
Polluks wreszcie wraca walczyć a nie tylko trenować innych, jego celem jest śmierć pewnej osoby, chce z zemsty zabić syna mężczyzny przez którego zginęła jego siostra. W międzyczasie życie Patryka diametralnie się zmienia, ulega wreszcie Martynie, kobiecie która jest od dawna w nim zakochana i postanawia spróbować żyć z nią w związku. Dni mijają i mężczyzna postanawia wyjawić wreszcie Martynie że będzie walczył i zamierza w tym ringu kogoś zabić. Czy po takim wyznaniu kobieta będzie chciała być z nim dalej?
Ta seria opowiada o ludziach których los doświadczył za bardzo, są to osoby które bardziej niż inni potrzebują miłości i wsparcia, Patryk miał trudne dzieciństwo a Martyna trudne małżeństwo, ale każde z nich zasługuje na miłość i postanawiają ją sobie nawzajem ofiarować.
Ta część wciągnęła mnie od pierwszej strony, podczas czytania płakałam nie raz ze smutku i z radości, ta książka wywołuje autentyczne emocje. Bardzo podoba mi się to że sceny łóżkowe których jest tu sporo nie były nachalne i wstydliwe dla czytelnika, te fragmenty czytało się miło i na pewno nie jednego pobudziły. Walki też nie były opisane szczegółowo tylko te najważniejsze momenty dzięki czemu nie przerażały, chociaż byłam pewna że chłopaki z PantaRhei zawsze wygrają.
Piękna historia o tym że każdy zasługuje na miłość, czyta się ją szybko i z ogromną przyjemnością z chęcią nie rozstawałabym się z bohaterami nigdy.
Jestem ciekawa co będzie dalej, przyznam że bardzo polubiłam Polluksa i nie wiem czy historia innego łobuza wciągnie mnie równie bardzo. Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Polluks
W tej części mamy okazję poznać losy Martyny i Patryka, których poznaliśmy już w pierwszej części. Bardzo się cieszę, że Martyna jest wysoką dziewczyną, bo w większości książek główne bohaterki to malutkie kobiety. Patryk to cudowny mężczyzna o dobrym sercu, jednak po wielu ciężkich przejściach, który nie miał łatwego życia i dzieciństwa. Martyna to również kobieta, która wiele przeszła. Jej małżeństwo okazało się piekłem, z którego na całe szczęście udało jej się uciec. Początkowe docinki, przeradzają się w większe uczucie zwane miłością. Żadne z nich nie chce się początkowo do tego przyznać, emocje skrywają głęboko w sobie.
Autorka kolejny raz daje nam możliwość poznania bohatera, który jest obarczony okrutną przeszłością i to ona staje na drodze szczęściu. Jednak miłość, tym bardziej tak potężna, jest w stanie przetrwać wszystko.
"Miłość to nie tylko kwiatki i misie. To także wszelkie gówno, które nosimy w sobie. Nie jest sztuką kochać kogoś ot tak, ale sztuką jest unieść to, co on sam musiał do tej pory dźwigać."
Agnieszka Lingas-Łoniewska ma wielki talent pisania! To co przekazuje w swoich książka jest pełne emocji. Już nie mogę się doczekać aby w kolejnej części poznać losy Konrada!
Polluks
Patryk Rotter to przystojny mężczyzna o czarnej duszy przytłoczonej przeszłością. Ma nienawiść w sercu oraz demony pod skórą, na niej zaś tatuaż człowieka witruwiańskiego, ale nie takiego klasycznego lecz z głową demona, która niezwykle przypomina twarz samego Patryka. Jest właścicielem klubu Panta-Rhei gdzie w podziemiach organizuje walki w klatce, w których sam bierze udział. Wchodząc na ring staje się prawdziwą bestią, a z Patryka pozostaje tylko powierzchowność. Budzi się w nim bestia o imieniu Polluks.
Martyna to kobieta po przejściach, która wiedząc, z czym muszą zmagać się ofiary przemocy założyła fundację FemiHelp. Jak mało kto wie jak trudno uciec od damskiego boksera, który potrafi zmydlić oczy dosłownie każdemu nawet najbliższej rodzinie ofiary. Dlatego poświęciła całą siebie by takie kobiety czuły, że mają wsparcie oraz mogą liczyć na pomoc w każdym, a szczególnie najgorszym momencie swojego życia.
Drogi tych dwojga skrzyżowały się już kilka lat temu. Ona od trzech lat próbuje i nie może poradzić sobie z miłością do tego nieokrzesanego mężczyzny, który pała nienawiścią chyba do wszystkich prócz do swojego przyjaciela Konstantego. To ile razy płakała przez jego zachowanie wie tylko ona. Problem w tym, że jest dla niej jak światło dla ćmy i nie odpuści, bo samo sparzenie niewiele daje i brnie dalej. On do tej pory traktował kobiety jak coś co mu się należy. Brał, wykorzystywał i szedł dalej. Nie zastanawiał się nad niczym, a szczególnie nad uczuciami, bo w jego sercu nie było dla nich miejsca - to dom dla jego demonów. W swoim niezbyt długim życiu doświadczył wiele zła i nie ma pojęcia co to miłość. Za to wie o czymś innym. Wie, że ta niesamowita drobna dziewczyna zaprząta mu myśli częściej niż powinna. Oraz że pragnie jej jak niczego i nikogo na świecie.
Tylko czy to właśnie jest miłość? Czy to wystarczy Martynie by dać prawdziwą szansę Patrykowi? Są jak dwa żywioły. Od miesięcy na przemian się odpychają i przyciągają. Obojgu zależy na uczuciu, które ich łączy, ale boją się go jak niczego w swoim życiu.
"Polluks" to kontynuacja losów bohaterów z "Kastora" i polecam czytać za koleją, bo w innym wypadku będziecie mieli spoiler, jakich mało, jeśli chodzi o losy Konstantego i Anity, a książka jest na tyle warta uwagi, że byłoby tego szkoda. Co do samej powieści to jedno jest pewne - jest dużo lepsza od pierwszego tomu. Realizm jest dużo większy, bo autorka pokazała nam jak uczucie się rodzi i rozwija. Nie zjawiło się nagle nie wiadomo skąd tylko rozkwitło. Ponownie choć tematyka nie jest zbyt łatwa to zdecydowanie lekkie pióro Agnieszki sprawiło, że powieść czyta się szybko i przyjemnie. Nie skłamię, jeśli powiem, że wpadłam jak śliwka w kompot i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. Fanek Pani Lingas-Łoniewskiej nie muszę, ale pozostałe czytelniczki zachęcam do przeczytania cyklu "Bezlitosna siła". Ja marzę by przynajmniej sięgnąć po cykl "Zakręty losu".
przez-zamrozone-okulary
„Polluks” przedstawia historię Patryka Rottera, mężczyzny, który w swoim życiu przeszedł naprawdę wiele. Piekło na ziemi otworzyło swoje bramy, wylewając na niego wszystko, co tylko miało w pierwszym z wielu wyziewów. Nie jest wart, ani te zdolny do miłości, zamiast niej woli szybki i brutalny seks. Stroni od czułości, którą uważa za niebezpieczną i słabość. Jego życie, zarówno w ringu jak i poza nim napędza chęć zemsty, która przesłania mu wszystko inne. No prawie. Poza pewną ciemnowłosą dziewczyną, która zbyt mocno wwierciła mu się w myśli. Powinien spoglądać na nią z daleka, tylko to pragnienie pali bezlitośnie coraz mocniej, jakby był na wiecznym głodzie, ona jedynym pokarmem, substancją, która była gotowa go zaspokoić w pełni. Problem w tym, że to nie była kolejna kobieta, którą mógł mieć na jedną noc, wyładować na niej cały mrok. Zniszczyłby ją, doskonale zdaje sobie z tego sprawę, jednak pokusa zakosztowania jej bywa wręcz nie do odparcia.
Rany, które nosi w sobie są głębokie i być może nigdy się nie zabliźnią. Rotter nosi piętno, które przejmuje nad nim kontrole, skaziło serce, umysł, a także każdą tkankę, aż do samiutkich kości. Martyna wydaje się dla niego iluzją, jasnym promykiem, który daje poczucie otrzymania od życia czegoś więcej poza cierpieniem. Czy może sobie na to pozwolić? Czy ofiary samolubnych żądz nie będą zbyt kolosalne?
Martyna przeszła w swoim życiu przez piekło, znała doskonale smak cierpienia, więc czy miał prawo dokładać jej kolejne? Była współpracowniczką jego najlepszego przyjaciela, Kastora, którego traktował, jak brata. Tylko on, go rozumiał, wspierał i nie oceniał. Czy, aby na pewno? Co jeśli to przyciąganie nie z tego świata jest wzajemne? Czy mają wspólnie jakąś przyszłość, nim cienie przeszłości pogrzebią za sobą wszystko?
„Polluks” jest powieścią, która ukazuje bohatera, który widzi w sobie zło, przez które się definiuje. Przeszłość jest w nim głęboko zakorzeniona, odbierała szansę na szczęście, które w oczach Patryka wydawało się nierealne, było iluzją, które znikało, ilekroć sięgał po nie ręką.
Agnieszka Lingas-Łoniewska udowadnia, że nie boi się podjąć trudnych tematów, a mało tego, potrafi je przekazać czytelnikowi w sposób wiarygodny. Zupełnie jakby odczuwała wszystkie emocje bohaterów, jakby były dla niej równie istotne. Pokazała nam bohaterów, którzy zetknęli się w swoim młodym życiu z bólem, cierpieniem, przechodząc przez piekło, z którego starają się wyjść obronną ręką, czasem po prostu wegetować. Mają swoje wady, mają zalety, są zdewastowani wewnętrznie próbując naprawić się na nowo. Stać się kimś innym, lepszym, otworzyć na świat i odczuwaną miłość. Każde z bohaterów radzi sobie z przeszłością na swój własny sposób, podejmując się walki z tym, co nadal boli, co czai się niebezpiecznie pod skórą.
Życie jest jak walka na ringu, dopóki nie zabrzmi finałowy gong nie możesz pozwolić powalić się na matę. Z każdego doświadczenia, problemu, musisz wyjść obronną ręką. Autorka pokazuje, że miłość mimo silnych negatywnych uczuć, potrafi znaleźć przyjazny grunt, aby wzmocnić swoje korzenie. Polecam Wam „Polluksa”, pamiętajcie o tym, że to niegrzeczny chłopak, który nie boi się dosadnie powiedzieć, co go denerwuje. Używa wulgaryzmów, co być może nie każdemu odpowiada, ja przyznam szczerze, że czekam na „Saturna”, jestem ciekawa, co tym razem przekaże nam autorka.