- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Literatura piękna
- »
- Literatura piękna pozostałe
- »
- Rudowłosa
- Nr katalogowy:
- MR07668354
- Okładka:
- Twarda
- Data Premiery:
- 2017-08-17
- Liczba stron:
- 256
- ISBN:
- 978-83-08-06385-9
- EAN:
- 9788308063859
Opis
Czy pierwsze miłosne doświadczenie określa całe późniejsze życie? A może to siła historii i legend wyznacza nasz los?
W małej miejscowości pod Stambułem pewien licealista doświadcza wstrząsającej miłości i popełnia wielką zbrodnię… W połowie lat osiemdziesiątych XX wieku mistrz Mahmut, studniarz i jego pomocnik, „panicz” Cem, przekopują mozolnie metr po metrze jałową działkę, próżno szukając wody. W wolnych chwilach opowiadają sobie historie, pokazujące, jak różnie patrzą na świat. Jedną z nich jest opowieść o ojcobójstwie Edypa. Mimo iż tak odmienni – stary kawaler w sile wieku i młody chłopak – nawiązują więź, która przypomina relację między ojcem a synem. Wszystko zmienia się za sprawą rudowłosej piękności, aktorki wędrownego teatru. Najdziksze sny nastolatka stają się jawą, by natychmiast dać pole najgorszemu z koszmarów – wskutek nieuwagi Cema przy budowie studni dochodzi do tragicznego wypadku. Przerażony chłopiec ucieka do Stambułu, gdzie dopiero po wielu latach dowie się, czy naprawdę był winien śmierci mistrza i kim była rudowłosa uwodzicielka.
W tej kameralnej historii, która łączy porażającą powieść rodzinną i płomienny romans, Noblista sięga po motyw z antycznej tragedii, by opowiedzieć wstrząsający i zaskakujący dramat współczesny, skonfrontować Wschód i Zachód i odmalować sugestywny portret targanej skrajnościami Turcji. Kolejny popis prozatorski i wyraz geniuszu Noblisty.
„Rudowłosa” jest powieścią zbudowaną z zazębiających się wątków i następujących jeden po drugim zwrotów akcji, pełną aluzji historycznych i społecznych; trudną, kłopotliwą, mocną, ale wspaniałą powieścią, która stawia przed nami nowe fakty, wymagające od nas refleksji. Jest powieścią uniwersalną, która uwspółcześnia antyczną tragedię i doprowadza ją tak daleko, jak to możliwe!
Hasan Bülent Kahraman, „Sabah”
Jest to książka wielowarstwowa: powieść o konsekwencjach puczu z 1980 roku, powieść psychologiczna, powieść o ostatnich trzydziestu latach w tureckiej historii, powieść o możliwości czy niemożliwości bycia jednostką w Turcji, powieść o tragedii kobiet w tym kraju, powieść o niepokojącej metaforze studni… Słowem, powieść Orhana Pamuka. Trzeba ją przeczytać.
Murat Bjeduğ, „T24”
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
Edypowska tragedia w ujęciu tureckiego pisarza
Lato 1986, Stambuł. Ojciec Cema trafia do więzienia. Siedemnastoletni chłopak, próbując pomóc matce finansowo, zatrudnia się jako pomocnik studniarza, cenionego mistrza Machmuta. Podczas upalnych dni, pomaga mężczyźnie w wycieńczającej, nie mającej końca ani nadziei pracy, wieczorami natomiast chadzając do pobliskiego miasteczka, bądź słuchając intrygujących, pochodzących z opowieści biblijnych, historii studniarza. Między obojgiem rodzi się nić, przypominająca tę łączącą ojca i syna. Wiele w życiu Cema zmienia jednak pewne rudowłosa aktorka, która wraz z wędrowną trupą pojawia się w miasteczku, w którym wraz z mistrzem mozolnie pracują. Gorąca miłość, zbrodnia, wina, spełniający się w rzeczywistości starożytny dramat. Czy przeznaczenie dosięgnie bohatera?
Orhan Pamuk toczy na kartach swej powieści inteligentną, czytelniczą rozgrywkę, za jej podwaliny biorąc sobie opowieści zarówno biblijne, perskie, jak i greckie. Główne skrzypce gra jednak – dosłownie i w przenośni – edypowski dramat, naznaczając na zawsze życie Cema, który nieświadomie, nieomal od pierwszych kart powieści dąży ku miejscu przeznaczenia; miejscu, w którym wszystko się zaczęło – studni na wzgórze miasteczka, leżącego tuż pod Stambułem. Dzieło autorka przesiąkniętego jest erudycją, nie wynikającą z tematyki powieści, lecz kunsztu autora oraz jego zdolności do ukrywania metaforycznych znaczeń, ukrywanych nawet na samym dnie studni.
Mimo, iż pozycja ta nie do końca spełniła moje oczekiwania, względem powieści z tego gatunku, jej lekturę nie uważam za stratę czasu. Wręcz przeciwnie – atmosfera skrywająca się między kartami, a coraz silniej otaczająca czytelnika, uwalnia się wraz z każdym pokonywanym rozdziałem. Odbiorca jest osaczony, zarówno przez niekiedy tragiczne wydarzenia występujące w powieści oraz wiedzę na temat losu głównego bohatera, ponieważ – nie oszukujmy się – jest on znany czytelnikowi wraz z pojawieniem się pierwszej wzmianki o Edypie. Jednak nadchodząca, skrywana na dnie studni prawda, jest ciężka; czytelnik mimo domysłów (zna bowiem schemat, nie interpretację Pamuka), z coraz większym trudem pokonuje kolejne strony, czekając na nieuniknione oraz wyżłobione przez autora schody, prowadzące do zakończenia owej misternie zbudowanej historii.
Czytając Rudowłosą przez moje myśli przewijały się najczęściej dwa, naprzemiennie używane słowa – bajarz oraz gawędziarz. Było to moje pierwsze spotkanie z tym wszech obecnie wychwalanym pisarzem, więc już od pierwszych rozdziałów, rzucił mi się w oczy specyficzny styl narracji, postrzegający odbiorcę jako partnera w rozmowie, słuchacza niezwykłej, niemogącej dłużej pozostać w ukryciu historii. Autor poniekąd gawędzi z czytelnikiem, co jakiś czas zwracając się do niego wprost, przez co wrażenie osoby siedzącej tuż obok nas i opowiadającej nam swoją historię, wzmacnia się. Dzięki temu zabiegowi przez książkę wręcz się płynie. Sam styl autora jest niejednoznaczny. Płynącą z niego erudycja, kunszt oraz doświadczenie widać od razu, jednak nie jest to również sposób pisania ciężki, czy też zmuszający czytelnika do większego, intelektualnego wysiłku.
Historia Cema to nie tylko opowieść dojrzewającego chłopca, a następnie mężczyzny, dochodzącego do prawdy, która powinna pozostać na dnie studni, lecz również obraz podzielonego społeczeństwa tureckiego, skrajnych poglądów tam upowszechnionych. To wspaniały, lecz również i zatrważający obraz wypierającej tradycje nowoczesności, mechanizmu cechującego prawidła współczesności; chociażby rozrastających się w okamgnieniu miast oraz zmian obyczajowości. To opowieść o odkrywaniu męskości, o zbrodni i jej konsekwencjach. O winie oraz o dyspucie nad możliwością jej wyparcia. Jednak główną motywacją większości bohaterów i pierwszoplanowym elementem powieści jest relacja między ojcami oraz synami. Rozważania głównie skupione na jej istocie oraz nad konsekwencjami jej braku. Bo każdy chłopiec ostatecznie, według Pamuka poszukuje w kimś ojca.
Wciągająca lektura, dla wielbicieli literatury pięknej. Sama mam nadzieję sięgnąć w niedalekiej przyszłości po inne dzieła pana Pamuka, gdyż słyszałam, że istnieją pozycje znacznie przewyższające kunsztem Rudowłosą. Na pewno nie jest to powieść dla pasjonatów naszpikowanych akcją książek. Powieść Orhana Pamuka bowiem to powolna, tragiczna oraz piękna zarazem podróż, podczas której śledzimy dekady z życia głównego bohatera. Nie wybitna, acz bardzo dobra. Nie zachwycająca, ale na pewno pozostawi ślad, swego rodzaju rysę, która nie pozwoli o historii Cema zapomnieć. Co również ważne, to fakt naszpikowana przez autora, książki licznymi kulturowymi odniesieniami. To istne przenikanie się świata rzeczywistego oraz motywów znanych ludzkości od wieków.
Sami bohaterowie książki są wyraziście wykreowani i mimo, iż nie zapałałam do żadnego z nich sympatią, czy też nie odczułam przywiązania, z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, pragnąć poznać ich nie do końca odgórnie, przez dramat Sofokolesa narzucone role. Czasem, podczas lektury, kwestionowałam poczynania bohaterów, ich moralność. Rozumiałam, lecz nie popierałam motywacji nimi rządzących. Przez książkę przewija się wielokrotnie motyw zbrodni i winy. Tego, jak bardzo przeszłość potrafi człowieka dręczyć, jak nie wybacza i nie pozwala odejść w spokoju. Tego, jak destrukcyjną moc może mieć prawda, lecz również jak bardzo potrafi oczyścić.
Mogę Wam polecić tę pozycję, choć nie jest to najlepsza propozycja z gatunku, jaką dane mi było czytać w moim dotychczasowym, czytelniczym życiu. Warta jednak uwagi, wieczoru bądź dwóch. Inteligentna gra autora z czytelnikiem dowodzi jego wielokrotnie nagradzanego zresztą kunsztu. Intrygująca, tragiczna, refleksyjna. Lektura zdecydowanie nie dla każdego. Jednak zachęcam miłośników gatunku do pozwolenia by autor powoli i misternie opowiedział Wam historię Cema, mistrza Mahmuta oraz Rudowłosej uwodzicielki.
Ukryte opowieści
"Rudowłosa" to historia ukryta za historią. To nie tylko historia o relacjach: syn - ojciec, ale i o roli kobiet w ogóle, a tytułowej Rudowłosej w szczególności.
Pozornie prosta opowiastka, bo styl Pamuka jest wspaniale naturalny, ukrywa o wiele głębsze sensy. Jest opowieścią o tworzeniu literatury i o współczesnej Turcji.
PRZEDPREMIEROWA RECENZJA powieści „Rudowłosa” Orhana Pamuka
Akcja zaczyna się w latach 80. minionego stulecia i obejmuje kolejne trzy dekady.
Niedaleko Stambułu kilkunastoletni Cem marzy o karierze pisarza. Postanawia zapracować na studia, pomagając przy kopaniu studni. Pracuje ze starym człowiekiem, zwanym Mistrzem, który zna wiele interesujących historii. Opowiadanie ich urozmaica bohaterom czas i prowokuje do długich rozmów, które z czasem zamieniają się w dyskusje.
Gdy młodzieniec przywołuje mit o Edypie, do spokojnej dotąd atmosfery wkrada się niepokój. Potęguje go poznanie pięknej aktorki o rudych włosach. Jej postać sprawia, że chłopak nie potrafi na niczym się skupić, przez co staje się sprawcą tragedii.
Dramatyczne wydarzenia, do jakich doprowadza, ścigają go przez kolejne trzydzieści lat, by ostatecznie doprowadzić do niezwykle zaskakującego finału.
To w wielkim skrócie akcja powieści. Jej treść można interpretować na różnych poziomach.
Na pewno jest to pełna emocji opowieść o wielkiej miłości i namiętności, pełnej tajemnic, niedopowiedzeń i niespodzianek.
To również historia relacji między uczniem i mistrzem, synem i ojcem. W kontekście opowieści o Edypie kwestia ta nabiera nowych znaczeń, przewija się przez całą powieść, wciąż ukazując mit w różnym świetle.
Tragedia Sofoklesa pełni tu również rolę kulturotwórczą – bohater porównuje jej treść z innymi utworami o podobnej tematyce, przywołując przede wszystkim ważną dla Turków „Księgę królewską”, w której losy ojca i syna zostają odwrócone.
Narrator wiele razy podkreśla, że dawne opowieści, legendy i mity wciąż żyją w zbiorowej pamięci, lecz nabierają nowych, współczesnych znaczeń, jakby nakładały na siebie kostium dostosowany do danej epoki.
W tradycji Orientu sztuka opowiadania pełni szczególną funkcję, która w „Rudowłosej” jest wyeksponowana i nobilitowana w różnych sytuacjach. Odgrywa ona również bardzo ważną rolę w zakończeniu powieści, każąc czytelnikowi spojrzeć na jej treść z zupełnie innej perspektywy.
Tak jak w większości powieści Pamuka, do głosu dochodzą tu relacje między Wschodem i Zachodem. Autor nie skupia się jednak jedynie na kontrastach, różnicach kulturowych i religijnych, pokazuje także wzajemne inspiracje i uniwersalne problemy, które na przykład pojawiają się w literaturze oraz pradawnych opowieściach.
Bardzo oryginalnie ukazana została w powieści metafora studni. Bohaterowie kopiąc ją, dosłownie schodzą coraz niżej, pod ziemię, jednak im głębiej muszą się zapuszczać, tym bardziej zacieśniają się więzi między nimi. Im ciemniej robi się na dole, tym bardziej komplikują się myśli dojrzewającego Cema, a jednocześnie dowiaduje się on coraz więcej o świecie i rządzących nim prawach.
Niebagatelną rolę odgrywa tu także związany ze studnią motyw poszukiwania - mistrz i jego uczeń szukają nie tylko wody, ale i odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Tak jak wspomniałam, powieść można odczytywać na różnych poziomach i w różnych kontekstach. Jest ona tak bogata i daje tak wiele do myślenia, że każdy ma szansę znaleźć w niej coś dla siebie.
Każdy wrażliwy czytelnik na pewno doceni też piękno i bogactwo języka, którym Pamuk posługuje się w mistrzowski sposób.
BEATA IGIELSKA
MIŁOŚĆ I ŚMIERĆ
Lata 80. XX wieku. Nastoletni Cem mieszka samotnie z matką. Jego ojciec znikał już wcześniej, w opresyjnym świecie nie jest o to trudno, jednakże tym razem wszystko wskazuje na to, że zniknął już na dobre. Dlatego też chłopak chce zadbać o swoje życie i przyszłość i zanim pójdzie na studia, zarobić trochę pieniędzy. Zaczyna pracować w księgarni, potem u wuja, szybko jednak zostaje „podkupiony” przez mistrza Mahmuta zajmującego się kopaniem studni. U niego w dziesięć dni zarobi więcej, niż w dotychczasowym miejscu w dwa miesiące. Udaje mu się ubłagać matkę, dopełnić formalności i zaczyna nowe zajęcie. Nie wie jeszcze jak bardzo odmieni jego życie. Przekopując wraz z mistrzem jałową działkę, zaczyna nawiązywać z nim relację przypominającą tą, między ojcem a synem. Opowiadają sobie różne historie, poznają się, chłopak zaczyna uczyć się życia, dojrzewać. Wtedy na jego drodze pojawia się tajemnicza Rudowłosa. Zauważona przypadkiem piękna kobieta staje się wręcz obsesją chłopaka, dominuje jego myśl, kiedy w końcu znów udaje mu się ją spotkać, a potem ląduje z nią w łóżku, mimo iż ta jest mężatką, a ze względu na wiek mogłaby być także jego matką, świat chłopaka zmienia się nie do poznania. To wszystko jednak doprowadza do tragedii, przed którą Cem będzie musiał uciekać…
„Rudowłosa” Orhana Pamuka to powieść, która pod wieloma względami przypomina mi tragikomiczne dzieła Johna Irvinga, w szczególności znakomitą „Ostatnią noc w Twisted River”, której wątkiem przewodnim staje się ucieczka od popełnionej przypadkiem zbrodni, a także „erotyczne” dokonania Philipa Rotha. Obaj autorzy rozliczają się z męską seksualnością i z sentymentalnym uwielbieniem zanurzają się w okres dojrzewania, kształtowania się charakteru i całego życia, jednocześnie nie zapominając o goryczy codzienności. Podobnie do tematu podchodzi Orhan Pamuk. To, co opisuje jest proste, życiowe, wręcz szare. Życie bohaterów jest jak kopanie przez nich studni na jałowej ziemi, gdzie pozornie nie dzieje się nic. Cała siła „Rudowłosej” opiera się jednak nie na zdarzeniach, a tym, w jaki sposób zostały ukazane. I jakim stylem wszystko zostało podane.
A właśnie sposób i styl są u Pamuka czymś wspaniałym. Niby proste, niby takie delikatne, wspomniany już Irving potrafił przecież praktycznie o niczym rozpisać się na kilkadziesiąt stron, a jednak pełne, treściwe i satysfakcjonujące każdego czytelnika spragnionego dobrej literatury. Szkoda jednak, że nie genialnej. „Rudowłosa” miała ku temu potencjał, powstała jednak powieść dobra. Nawet bardzo. Tylko tyle i aż tyle. Cieszę się jednak, że ją przeczytałem i polecam Waszej uwadze, bo jest tego warta. Premiera już 17 sierpnia.