- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Romanse
- »
- SAVE YOU
- Nr katalogowy:
- MR08217116
- Okładka:
- Miękka ze skrzydełkami
- Liczba stron:
- 344
- ISBN:
- 978-83-7686-767-0
Opis
Zraniona Ruby stara się odzyskać dawne życie - kiedy nie należała do elitarnego i zepsutego świata jej kolegów z klasy. Ale nie może zapomnieć o Jamesie. Zwłaszcza gdy on robi wszystko, aby ją odzyskać...
Kiedy Ruby widzi Jamesa pijanego, zaćpanego i na dodatek w objęciach Elaine, jej świat wali się w gruzy. Nie wie, że James usiłuje uporać się z gigantyczną tragedią – jego matka nagle zmarła, a ojciec zabronił mu mówić o tym komukolwiek, póki nie ukaże się oficjalna informacja.
Ruby jest w rozsypce, James ucieka od rzeczywistości, podczas gdy
jego siostra usiłuje się w tym wszystkim jakoś odnaleźć,
by ratować brata i nową przyjaciółkę.
James uparcie stara się odzyskać Ruby. Oboje zdają sobie
sprawę, że to, co się między nimi wydarzyło, było za szybko,
za mocno, za nagle – i teraz, powoli, poznają się od nowa.
I kiedy wydaje się już, że wszystko jest na najlepszej drodze,
że happy end dla tej pary jest tuż-tuż… ojciec Jamesa, chcąc
raz na zawsze pozbyć się Ruby, przesyła dyrektorowi
Maxton Hall podrasowane zdjęcia Ruby i Grahama,
nauczyciela, z którym ich przyjaciółka Lydia jest w ciąży.
Ojciec Jamesa chce skompromitować dziewczynę, wykreślić
ją z życia syna, nie zdając sobie sprawy, jak poważne
konsekwencje jego czyn będzie miał dla całej rodziny…
Produkt dostępny
Dostępne od ręki
-
-26%28,09 zł
37,90 zł -
-42%23,15 zł
39,90 zł -
-18%23,94 zł
29,16 zł
-
-40%24,21 zł
39,90 zł -
-29%32,07 zł
44,99 zł -
-42%23,49 zł
39,90 zł -
-29%28,52 zł
39,99 zł -
-40%24,21 zł
39,90 zł -
-42%25,24 zł
42,90 zł -
-40%24,21 zł
39,90 zł -
-24%30,79 zł
39,99 zł -
-40%23,94 zł
39,90 zł
Czy to da się ocalić?
Minęło troszkę czasu odkąd czytałam pierwszą część, ale nie na tyle bym nie pamiętała fabuły. Od samego początku czułam napięcie i strach, jak potoczy się cała akcja. Od pierwszego zdania ta historia mnie pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać. Wydarzenia, które mają w tej części miejsce nie raz złamały mi serce, a potem wywoływały uśmiech i tak na zmianę.
Bohaterowie mocno przeżywają to, co zgotował im los. Czasami czują się tym wręcz przeciążeni i wcale im się nie dziwiłam. Dodatkowo w tej części mamy również przedstawioną perspektywę Lydii i Ember, dzięki czemu, możemy je również lepiej poznać. Siostra Jamesa od początku przypadła mi do gustu i jej historia mocno mną poruszyła. Łatwo można było wczuć się w jej sytuację i decyzje, które musiała podjąć. Ember zaś przez to, że poznałam ją bliżej odrobinę mnie zdenerwowała. Zaczęła zachowywać się trochę irracjonalnie i oczywiście można to było zrzuć na wiek i hormony, ale jednak jakoś mi to do niej nie pasowało. Jeżeli zaś chodzi o głównych bohaterów to ogólnie zachowują się dokładnie tak, jak się spodziewałam po poznaniu ich w pierwszej części.
Dalej jednak czyta się ją szybko i z wielkim zaangażowaniem. Autorka co chwila czymś nas zaskakuje, ale też daje czas na odsapnięcie. Jest to bardzo dobrze wyważone. A samo zakończenie, pozostawia w czytelniku takie zaskoczenie, że długo nie wytrzymacie bez poznania finału!
Dlatego jeśli już zaczęliście czytać tą trylogię, to zdecydowanie trzeba ją kontynuować. Z każdym kolejnym dzieje się coraz więcej, a bohaterowie stają przed coraz trudniejszymi decyzjami. To świetna powieść o dorastaniu, ważnych wyborach, determinacji i miłości, która zostaje wystawiona na wiele prób. Naprawdę genialna historia.
SAVE YOU
I nikt dotąd tak boleśnie jej nie zranił.
Ruby najbardziej chciałaby wrócić do dawnego życia, do czasu, gdy w elitarnym Maxton Hall nikt jej nie znał. Nie może jednak zapomnieć o Jamesie. Szczególnie że chłopak robi wszystko, co w jego mocy, by ją odzyskać.
Kiedy rodzina Jamesa przeżywa trudne chwile, dziewczyna pojmuje, że ich miłość od początku nie miała szans. Bo zamiast szukać u niej wsparcia, James łamie jej serce.
Ruby postanawia skupić się na wymarzonych studiach w Oksfordzie, jednak James nie daje tak łatwo o sobie zapomnieć. Nie chodzi tylko o wspomnienia wspólnych chwil, które powracają, gdy Ruby najmniej się tego spodziewa. James wie, że zachował się niewybaczalnie, teraz stara się wszystko naprawić. Pytanie tylko, czy dziewczyna zdobędzie się na odwagę, by jeszcze raz podjąć ryzyko...”
Mona Kasten to autorka, której książki uwielbiam i zatracam się w nich be reszty. I choć autorka pisze przeważnie książki dla młodzieży i o młodzieży, to ja „starsza pani” uwielbiam czytać o pierwszych prawdziwych miłościach, nastoletnich problemach, które czasami przytłoczyłyby niejednego dorosłego oraz o ich wzlotach, oraz upadkach. To wszystko znów dostałam od Mony Kasten, która napisała piękną historię o miłości, przyjaźni, o walce z przeszłością i teraźniejszością oraz o potrzebie wolności. „Save you” to drugi tom świetnej serii Maxton Hall i ja tylko i wyłącznie znów muszę napisać, że zakochałam się w tej historii i w jej bohaterach, bo Ruby i James to takie postacie, których nie sposób nie polubić. Cały czas kibicowałam im, by odnaleźli drogę do swoich serc i by zrozumieli, co jest najważniejsze w życiu, bo przecież serc nie obowiązują żadne reguły.
W tym tomie w życiu bohaterów jest wiele zawirowań. James zmaga się z ogromną tragedią i nie potrafi zapomnieć o Ruby. Na wszelkie możliwe sposoby próbuje ją odzyskać, dziewczyna zawładnęła jego sercem i choć wie, że zawalił, że ją bardzo zranił, to ma nadzieję, że Ruby mu wybaczy. Ruby kocha Jamesa, jednak ciężko jej wybaczyć to, czego dopuścił się chłopak. Cały czas bije się z myślami i toczy wewnętrzną walkę rozumu z sercem, które cały czas bije głośno i mocno do tego pogubionego chłopaka. W tym tomie głos zabierają także inni bohaterowie, dzięki temu historia stała się jeszcze bardziej ciekawa, bo na wiele spraw możemy spojrzeć z różnych perspektyw. Poza tym i w ich życiu wiele dzieje, pojawiają się niespodziewane problemy i komplikacje, z którymi nie potrafią sobie poradzić. Zakończenie kolejny raz mnie wkurzyło, bo autorka znów namieszała w życiu bohaterów. Mam nadzieję, że trzeci tom już niedługo wpadnie w moje ręce i dostanę odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania.
Fabuła intryguje i wciąga już od samego początku. Autorka miała naprawdę świetny pomysł na tę historię i w pełni go wykorzystała. Znajdziemy w niej przyjaźń, miłość, tajemnice, namiętność oraz pożądanie. Mam nadzieję, że i na Was ta piękna historie wywrze dobre wrażenie i tak jak z bijącym sercem będziecie obserwować trudną drogę do szczęścia bohaterów.
„Save you” to przepiękna historia o miłości, przyjaźni o wybaczaniu oraz o nowym początku. To książka napisana w lekki sposób, tak by umilić czytelnikowi czas. Autorka wzbudziła we mnie dużo emocji, śmiałam się, psioczyłam na czym świat stoi, a i wzruszenie niejeden raz ścisnęło mnie za gardło. To naprawdę piękna historia miłosna, obok której nie można przejść obojętnie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
przez-zamrozone-okulary
Ruby rozpada się na tysiąc bolesnych i ostrych kawałków, cierpi na tyle, że symuluje chorobę byle tylko nie iść do szkoły, nie spotkać się z nim, sprawcą całego nieszczęścia. Nikomu nie pozwoliła się do siebie zbliżyć, tylko jemu. Nikt tak jej nie zranił, z premedytacją nie pokazał, jak bardzo się myliła myśląc, że coś dla niego znaczy. Wszystko się jednak zmienia, kiedy dowiaduje się o sytuacji, w której się znalazł. Zachowuje się niezwykle dojrzale jak na swój wiek, chowając wszystkie uczucia i żale do kiszeni, udaje się do chłopaka, by przy nim być. Chce pomóc mu przejść przez trudny okres żałoby, z którym ewidentnie sobie nie radzi. Wystarczy tylko wspomnienie o tym, co się stało, aby podkuliła ogon i wyszła. Podświadomie się zmieniła odrzucając od siebie całą tą naiwność. Ruby jest strasznie rozczarowana i nie może mu od tak wybaczyć, jest rozdarta. Zdaje sobie sprawę, w jak bardzo był złym stanie, ale z drugiej strony zaufanie jest bardzo kruche i odbudowa nie należy do prostych. Obecnie chce ponownie skupić się na swoim życiu, ale nie ma tego, co miała w Maxton Hall, znajomość z Jamesem wiele zmieniła, przestała być niewidzialnym dziewczątkiem. Pomimo braku porozumienia z Jamesem, przyjaźni się z Lydią, która ma problemy, dziewczyna za wszelką cenę chce pomóc.
James cierpi z powodu straty, nie tylko jego matki, ale także Ruby. Nie powinien otaczać siebie jedynie płytkimi wymówkami, a zacząć walczyć o siebie. To, że nie panował nad sobą nie sprawi, że prościej będzie mu wybaczyć. Po tym, co zrobił Ruby nie jest już taki sam jak kiedyś i nie może sobie wyobrazić tego, że życie ponownie przywdzieje dla niego jaśniejsze barwy. Brakuje mu jej. Chce by do niego wróciła, potrzebuje w swoim życiu Ruby i ze wszystkich sił musi jej udowodnić, jak wiele ona dla niego znaczy.
Mona Kasten do wiodących bohaterów dołożyła jeszcze dwie postacie, które opisywały swoje problemy. Chodzi tutaj o Lydię i Ember, muszę przyznać, że bardziej mi się podobała ta pierwsza, sprawia, że zyskuje czytelniczą sympatię. Ember natomiast nieco mnie nudziła, jakoś nie potrafiłam wczuć się w jej postać, jej rozdziały nie były takie ciekawe, jakie mogłyby być. Czegoś mi tutaj zabrakło.
„Save you” to bez zwątpienia powieść bardzo emocjonalna, ukazuje determinację i walkę, aby odzyskać ukochaną osobę. To walka o lepsze jutro, o siebie i wychodzenie z żałoby po utracie bliskiej osoby. Obserwujemy przemianę głównych bohaterów, to jak dojrzewają i próbują stanąć z uniesioną głową aby spotkać się z tą dorosłością. Ruby to wojowniczka, która bardzo pragnie dostać się na wymarzone studia, pracuje na to najciężej z poznanych bohaterów, mam nadzieję, że jej się to uda.
Klimat książki jest bardzo przyjemny, a język, którym posługuje się autorka jest prosty, plastyczny i zrozumiały. Akcja powieści brnie do przodu w swoim własnym tempie, które jest umiarkowane, nie za szybkie, nie za wolne, takie charakterystyczne dla tego typu powieści. Podoba mi się to, że mimo wszystko Kasten postanowiła nieco bardziej przyjrzeć się psychice bohaterów i przedstawić ich emocjonalną część, co dodaje historii wiarygodności, zwłaszcza dzięki wieloosobowej narracji.
Zakończenie książki sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nad kolejnymi wydarzeniami, chcąc poznać dalsze losy Ruby, jednak reakcja jej matki na takie rewelacje, zwłaszcza, że ma z córką całkiem niezły kontakt, trochę mi nie pasuje. Mogę zrozumieć to, że była zaskoczona, jednak założenie z góry winy bez stuprocentowych dowodów jest krzywdzące. Ludzie różnie reagują zwłaszcza, kiedy emocje przejmują nad nimi górę. Chociaż „Save you” może być chwilami nieco przewidywalna uważam, że jest ciekawa i spełnia swoją rolę, potrafi poruszyć czytelnikiem, sprawić, że zacznie się martwić i utożsamiać z bohaterami.
Czytamy bo kochamy
Opowieść chłonęłam wszystkimi zmysłami, przeżywałam każdą sytuację ze zdwojoną siłą, kibicowałam z całego serca, by wspólna historia bohaterów zakończyła się szczęśliwie. Jednak autorka jak zwykle ich nie szczędzi. Podrzuca im liczne kłody, utrudnienia, z którymi muszą się zmagać. Obawy, wątpliwości, chęć własnej autodestrukcji, ból, niedowierzanie. W tej części postacie muszą zmagać się z wieloma przeciwnościami losu, z bagażem doświadczeń i przeszłością, która odciśnie nieraz swe piętno w życiu Ruby i Jamesa.
Autorka pozwala dojść do głosu również postaciom drugoplanowym, z którymi we wcześniejszej części nie mieliśmy bliższej styczności. Możemy poznać emocje, przeżycia, doznania Lydii oraz Ember. Jak radzą sobie w różnych sytuacjach, o czym marzą, czego tak naprawdę pragną. Dzięki takiemu zabiegowi cała książka stała się bardziej atrakcyjna, ciekawa, fabuła była wartka, emocjonująca, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony. Niczego nie można być pewnym, co sprawia, że opowieść jest momentami zaskakująca. Towarzyszyłam bohaterom na każdym kroku, przeżywałam z nimi wzloty i upadki, nie potępiałam za decyzje, jakie podejmowali, bo zapewne podążałabym podobnymi ścieżkami.
Wiecie, co mnie najbardziej oburzyło? Kiedy przeczytałam epilog. Jak to tak? Przecież to nie mogło się tak skończyć? Co będzie dalej? Miałam ochotę zabrać się od razu za ,,Save us'' niestety jeszcze długo będę musiała na nią czekać, a tu się nie da, gdy emocje sięgają zenitu i człowiek chce znać rozstrzygnięcie całej historii.
Podsumowując, lektura poturbowała mnie emocjonalnie. Przez całą powieść się płynie, napisana lekko, ciekawie. Historia wciąga na tyle, że czytelnik nie jest w stanie odłożyć książki do momentu, aż jej nie skończy. Ja czytałam książkę wszędzie, gdzie się dało. Nie chciałam z bohaterami rozstawać się na długo tylko chłonąć wydarzenia z wypiekami na twarzy. Nie mogę się wprost doczekać ,,Save us''. Mam nadzieję, że szybko się pojawi. Gorąco polecam!