- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Literatura piękna
- »
- Literatura piękna pozostałe
- »
- Skrawek pola. Saga wiejska. Tom 1
Skrawek pola. Saga wiejska. Tom 1
Wydawnictwo: Prószyński Media
Kategoria: Literatura piękna pozostałe
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08369341
- Okładka:
- Miękka
- Liczba stron:
- 448
- ISBN:
- 978-83-8234-018-1
Opis
Na początku XX wieku w małej wsi na Zamojszczyźnie przychodzą na świat trzy dziewczynki. Każda w innym domu, w innej rodzinie, a jednak historia splecie ich losy w zupełnie nieprzewidywalny sposób. Czy ubóstwo i niedostatek są człowiekowi przeznaczone na zawsze, czy majątek może zapewnić szczęście? Czy człowiek potrafi przeciwstawić się temu, co przynosi mu los?
"Skrawek pola" przedstawia prawdziwe, inspirowane opowieściami i wspomnieniami rodzinnymi autorki, portrety wiejskich rodzin Lipczewskich i Połajów. To wyjątkowa opowieść o życiu na wsi w niepewnych czasach, kiedy nad Polską i Europą zawisło widmo wojny. Pokazuje, że istnieją rzeczy, które wtedy i teraz liczyły się równie mocno, zaprzątały myśli ludzi, niezależnie od ich pochodzenia i statusu.
Wieś to nie miejsce, gdzie człowiek wstaje o wschodzie słońca, a chodzi spać z kurami. Tak jak w mieście, tamtejsi ludzie kochają i nienawidzą, bogacą się i ubożeją, różnica polega na tym, że na wsi nikt nie jest anonimowy. Wszyscy znają ciebie, twoją matkę, babkę i prababkę. Nie możesz liczyć, że zachowasz swój sekret, zawsze będą jakieś oczy, które coś widziały.
Kasia Bulicz-Kasprzak - choć dziś mieszka w mieście, od lat jest związana ze wsią; od pokoleń chłopka, właścicielka niewielkiego gospodarstwa na Zamojszczyźnie. Potrafi doić krowy, prowadzić ciągnik. Odróżnia zboża jare od ozimych i zna tajniki uprawy buraka cukrowego. Niezmiennie fascynuje ją polska wieś, jej specyficzny klimat i relacje między mieszkańcami. Pisarka, matka, gospodyni.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
-
-39%24,51 zł
39,90 zł
-
-44%22,48 zł
39,90 zł -
-38%28,24 zł
44,90 zł -
-16%29,63 zł
35,27 zł -
-26%33,54 zł
44,90 zł -
-16%36,42 zł
43,33 zł -
-16%21,36 zł
25,41 zł
Wizyta na wsi synonimem relaksu
Fabuła kręci się wokół mieszkańców Tyczyna i zaczyna dokładnie w kwietniu 1904 roku, kiedy to młoda Anielka Połaj podgląda tańce w domu Domańskich i jest świadkiem osobistej tragedii siostry, Marianny - dziewczyna ma szpetną twarz do tego stopnia, że znalezienie kawalera wydaje się kompletnie niemożliwe. A wiadomo, że w tamtych czasach to dobre zamążpójście i wygodne życie liczyło się najbardziej, zwłaszcza że rodzina Połajów była jedną z najbiedniejszych we wsi, więc liczono na magiczną odmianę losu.
W książce poza Połajami do głosu dochodzą również pozostałe rodziny mieszkające w Tyczynie: Lipczewscy, Hubowie, Pomiechowscy oraz Adamczuki, dzięki czemu czytelnicy poznają dokładnie ich sytuacje finansowe czy koligacje z innymi sąsiadami.
W "Skrawku pola" mamy do czynienia z plotkami, które mogą popsuć nawet najzgodniejsze, najbardziej udane małżeństwo, ze starymi pannami robiącymi wszystko, byle dobrze wyjść za mąż, z zalotami, gospodarzeniem i pierwszymi miłostkami. Pojawiają się również niespodziewane wyjazdy do Ameryki w celu lepszego zarobku, zdrady, zabójstwa, a wszystko to w atmosferze zbliżającej się wielkimi krokami I wojny światowej.
Jak wspomniałam we wstępie, nie spodziewałam się, że saga rodzinna może mi się tak spodobać. "Skrawek pola" to przyjemna, lekka lektura ze świetnie wykreowanymi bohaterami. Tutaj każda postać otrzymuje unikatowy pakiet charakteru i rozumu, dzięki czemu cała książka wypada logicznie i realistycznie. Fabuła jest różnorodna; nie znalazłam ani jednego nudnego momentu. Nawet opisy obrządków na gospodarstwie, pór roku, zbiorów i prac na polu autorka poprowadziła niezwykle interesująco. Niesamowicie podobały mi się wtrącenia występujące na początku każdego rozdziału, które dotyczyły albo wyjaśnienia celu używania niektórych przedmiotów, albo podawane zostawały przepisy kulinarne na popularne niegdyś na wsi dania.
Obcowanie z bohaterami stworzonymi przez autorkę to była czysta przyjemność, choć wiadomo, że znalazło się paru cudaków, z którymi się nie polubiliśmy. Miałam też wielu faworytów, a każde problemy, rozmowy i kłótnie śledziłam z wielkim zaangażowaniem. Każdy rozdział poświęcony został różnym osobom, często innej rodzinie, więc można było śledzić fabułę z naprawdę wielu perspektyw.
Cieszę się również, że autorka tak dobrze poradziła sobie z linią czasu - często przeskoki między rozdziałami obejmowały miesiące, ale dzięki temu nie trafiały się nużące fragmenty. Bo ile może się dziać w przeciągu tygodnia? A tak, dostawaliśmy wiarygodną historię oraz widzieliśmy, jak poznane na początku dzieciaki dorastały, mogąc się jeszcze mocniej z nimi zżyć.
Podsumowując, "Skrawek pola" jest naprawdę godną polecenia historią i już teraz wiem, że sięgnę po kontynuację, czyli po "Gościniec". Kasia Bulicz-Kasprzak świetnie operuje językiem, bez zarzutu radząc sobie z gwarą wiejską i tym samym nadając specyficznego charakteru powieści. Książka wzrusza, bawi, a przede wszystkim sprawia, że nie można się oderwać od czytania, a każde zdanie śledzi z ogromnym zainteresowaniem. "Skrawek pola" to idealna propozycja na chwilę relaksu z gorącą herbatą w zimowe poranki, kiedy cały dom śpi jeszcze głębokim snem, a Ty masz tę parę minut dla siebie. :)
Skrawek pola
Autorka wprowadza czytelnika w świat wsi z początku XX wieku. Historia ma tu wiele do powiedzenia, gdyż dużo się działo w latach 1904-1926, i wpływa na mieszkańców. Sprawdził się wątek Ameryki i emigracji zarobkowej. Podczas lektury uświadomiłam sobie, ile znaczy skrawek pola dla różnych rodzin we wsi – inaczej myślą biedni chłopi, a inaczej bogaci. Opinia Kornelewiczów o chłopach jest negatywna. Warto zwrócić uwagę, co sami zainteresowani sądzą o sobie i dlaczego tak postępują; o co chcą walczyć; jak postrzegają miasto, szpital, wolność. Chłopi swój rozum mają. Mimo że plotkują zawzięcie i żadna tajemnica długo się nie utrzyma, to gdy trzeba, pomagają sobie. Fascynowała mnie zielarka ciotka Leonka i jej widzenie świata.
Powieść przeczytałam jednym tchem. Nie tylko losy bohaterów mnie intrygowały, ale różne ciekawostki i informacje dotyczące szczegółów życia na wsi przed wiekiem. Do tego wartość dodana, czyli wspomnienia rodzinne autorki, portrety rodzin Lipczewskich i Połajów splecione niewidoczną nicią z fikcją literacką. Wzruszył mnie opis pracowitej ziemi i jej odpoczynku. Trochę irytowały długie przeskoki czasowe – wolałabym bardziej płynną akcję.
Wybierzcie się na „Skrawek pola”. Napatrzycie się, nasłuchacie, potańcujecie i pojecie, poznacie marzenia i myśli, a przede wszystkim napracujecie się za wszystkie czasy. Pokręcicie się na karuzeli ludzkich emocji i uczuć, pomieszkacie u kilku rodzin, a potem będziecie chcieli więcej…
Czytamy bo kochamy
To naprawdę fenomenalna proza. Doskonale przemyślana, wyśmienicie poprowadzona, a zainteresowanie czytelnika książką wzrasta w miarę pochłaniania kolejnych rozdziałów. Z początku można poczuć nieznaczny opór przy poznawaniu historii, ze względu na stylizację języka, ale z czasem ta bariera niknie i człowiek bez reszty daje się wciągnąć powieści. Język nadaje fabule niezłego charakteru. Czuć tę niezwykłą więź i urok dawnych czasów. Czytelnik nim nasiąka, daje się mu zawładnąć, zapominając o otaczającym świecie.
Postacie zostały wyśmienicie wykreowane. Czytając, przenosiłam się do ich świata i razem z nimi przeżywałam smutki, żale, złości, szczęście, oczekiwanie. Są żywi, prawdziwi, namacalni. Biali, czarni i z odcieniami szarości. Jednych się lubi od samego początku, kibicuje przy realizacji marzeń, pragnień, a drugich się wprost nienawidzi. Kroczymy razem z nimi od początku. Dostrzegamy, jak dorastają, jak podejmują często trudne decyzje, jak się zakochują, jak się zmieniają pod wpływem własnych i cudzych wyborów. Mają różne marzenia, dążą do innych osiągnięć, razem jednak pragną szczęścia, miłości, dobrobytu.
Autorka tą historią ukazuje klasyfikację, hierarchizacje. Niezależnie od epoki ludzie oceniają się po tym, co mają, jak żyją. Pojawia się również wojna, intrygi, machlojki, chęć zemsty, miłość, zdrada, morderstwo, choroby, radość, smutek, żal, zazdrość. Specyfika pól, upraw, hodowli zwierząt. Nie ma ani za dużo, ani za mało. Doskonale wywarzone proporcje, każda z postaci otrzymuje głos w powieści. I to jest naprawdę świetne. Można zajrzeć do ich umysłu, poznać ich myśli, pragnienia, emocje, jakie towarzyszą im w danym momencie. Razem tworzą zachwycającą fabułę niby zwyczajną, a tak piękną w zwykłą codzienność życia tamtych czasów. Już się nie mogę wprost doczekać kolejnej części. Autorka pozostawiła mnie w niedosycie. Wszystkim gorąco polecam ten tytuł! Nie zawiedziecie się!