- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Dla dzieci
- »
- Dla najmłodszych
- »
- Śpij króliczku
Zrobiło się ciemno, gwiazdy są już widoczne i świecą na niebie, dookoła jest już bardzo, bardzo cicho – najwyższa pora, aby mały króliczek poszedł wreszcie spać. Ale jak to, tak… po prostu? Króliczka trzeba przecież odpowiednio utulić do snu, inaczej nie zaśnie! Z pomocą przychodzi tu książeczka „Śpij, króliczku” Jörga Mühle.
„Śpij, króliczku” to jedna z najbardziej ulubionych książeczek dla najmłodszych. Ta urocza, interaktywna opowieść wciąga każdego malucha tak bardzo, że czytające ją dziecko samo staje się bohaterem książki! Jak to możliwe?
Jörg Mühle stworzył prawdziwie wyjątkową książkę – mały króliczek już na okładce „Śpij, króliczku” wzbudza pozytywne emocje i szczerą sympatię. W czym tkwi sekret tej niepozornej książeczki? „Śpij, króliczku” jednocześnie bawi, uczy oraz rozwija kreatywność, a czytające ją dziecko staje się bardzo ważną częścią fabuły – bez pomocy małego czytelnika króliczek po prostu nie pójdzie spać, a fabuła nie potoczy się do przodu!
Co się dzieje z małym króliczkiem? Puchaty bohater „Śpij, króliczku” powoli szykuje się do snu, lecz przed zaśnięciem nie wystarczy umyć zębów, przebrać się w piżamkę i przykryć się kołderką. O nie, króliczkowi należy się dużo więcej uwagi i uczucia, tak jak wszystkim innym maluchom. Króliczkowi trzeba najpierw pomóc przygotować łóżeczko, potem należy go odpowiednio utulić do snu, na przykład podrapać w uszko, pogłaskać i – obowiązkowo! – dać całusa na dobranoc.
„Śpij, króliczko” Jörga Mühle to książeczka, która swoim czarem urzeka zarówno najmłodszych czytelników, jak i rodziców, którzy z przyjemnością czytają ją swoim pociechom na dobranoc. Piękne, pastelowe kolory i minimalistyczne ilustracje nie rozpraszają dzieci, a historia pochłania ich uwagę, uczy troski i okazywania uczuć, równocześnie oswajając je z codziennym rytuałem kładzenia się spać. Kiedy maluchy utulą już do snu króliczka, na pewno bez najmniejszego problemu, z uśmiechem na ustach same pójdą spać. Może przyśni im się ów mały, biały króliczek z ulubionej książeczki?
Jörg Mühle jest znanym niemieckim ilustratorem, absolwentem Hochschule für Gestaltung w Offenbach oraz francuskiej École nationale supérieure des arts décoratifs w Paryżu. Artysta ma na koncie ilustracje do wielu książek dla dzieci, lecz jego ilustracje pojawiały się również między innymi w prasie. W Polsce najbardziej znane są książki obrazkowe Jörga Mühle stworzone dla najmłodszych, których bohaterem jest mały króliczek: „Śpij, króliczku”, „Do kąpieli, króliczku” oraz „Nie płacz, króliczku”.
Czytaj dalej
„Śpij, króliczku” to jedna z najbardziej ulubionych książeczek dla najmłodszych. Ta urocza, interaktywna opowieść wciąga każdego malucha tak bardzo, że czytające ją dziecko samo staje się bohaterem książki! Jak to możliwe?
Jörg Mühle stworzył prawdziwie wyjątkową książkę – mały króliczek już na okładce „Śpij, króliczku” wzbudza pozytywne emocje i szczerą sympatię. W czym tkwi sekret tej niepozornej książeczki? „Śpij, króliczku” jednocześnie bawi, uczy oraz rozwija kreatywność, a czytające ją dziecko staje się bardzo ważną częścią fabuły – bez pomocy małego czytelnika króliczek po prostu nie pójdzie spać, a fabuła nie potoczy się do przodu!
Co się dzieje z małym króliczkiem? Puchaty bohater „Śpij, króliczku” powoli szykuje się do snu, lecz przed zaśnięciem nie wystarczy umyć zębów, przebrać się w piżamkę i przykryć się kołderką. O nie, króliczkowi należy się dużo więcej uwagi i uczucia, tak jak wszystkim innym maluchom. Króliczkowi trzeba najpierw pomóc przygotować łóżeczko, potem należy go odpowiednio utulić do snu, na przykład podrapać w uszko, pogłaskać i – obowiązkowo! – dać całusa na dobranoc.
„Śpij, króliczko” Jörga Mühle to książeczka, która swoim czarem urzeka zarówno najmłodszych czytelników, jak i rodziców, którzy z przyjemnością czytają ją swoim pociechom na dobranoc. Piękne, pastelowe kolory i minimalistyczne ilustracje nie rozpraszają dzieci, a historia pochłania ich uwagę, uczy troski i okazywania uczuć, równocześnie oswajając je z codziennym rytuałem kładzenia się spać. Kiedy maluchy utulą już do snu króliczka, na pewno bez najmniejszego problemu, z uśmiechem na ustach same pójdą spać. Może przyśni im się ów mały, biały króliczek z ulubionej książeczki?
Jörg Mühle jest znanym niemieckim ilustratorem, absolwentem Hochschule für Gestaltung w Offenbach oraz francuskiej École nationale supérieure des arts décoratifs w Paryżu. Artysta ma na koncie ilustracje do wielu książek dla dzieci, lecz jego ilustracje pojawiały się również między innymi w prasie. W Polsce najbardziej znane są książki obrazkowe Jörga Mühle stworzone dla najmłodszych, których bohaterem jest mały króliczek: „Śpij, króliczku”, „Do kąpieli, króliczku” oraz „Nie płacz, króliczku”.
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR07522658
- Okładka:
- Twarda
- Data Premiery:
- 2017-02-21
- Język:
- polski
- Liczba stron:
- 20
- ISBN:
- 978-83-65341-22-8
- EAN:
- 9788365341228
Aktualna cena:
17,69
zł
Produkt dostępny
Wysyłamy w 24h
Opinie klientów na temat produktu
„Śpij, króliczku” – jedna z najpiękniejszych książeczek dla dzieci!
Na „Śpij, króliczku” trafiłam przypadkiem, przeglądając książki dla dzieci. Literatury dla najmłodszych jest ostatnio zatrzęsienie, ale ciężko znaleźć coś naprawdę świetnego, wyróżniającego się na tle innych książek, niektóre z pozoru są super, ale jak się tak dorosły człowiek zastanowi, to wcale nie uczą pozytywnych wartości i zachowań, ilustracje lub fabuła są mało atrakcyjne, albo też są to książki niemalże „jednorazowe” – dziecko zechce poczytać ze dwa razy i kompletnie traci zainteresowanie. „Śpij, króliczku” jest książką rewelacyjną – maluszek ma jedną wielką frajdę z czytania, wręcz co i rusz sam „dopisuje” kolejne kroki fabularne i od kilku miesięcy regularnie sam prosi o czytanie „króliczka” :) Samo to powinno reklamować książkę!
Pomysł Jörga Mühle na „Śpij, króliczku” był prosty, ale i wyjątkowy, myślę, że właśnie to połączenie stanowi tak wielką siłę książeczki. Mały bohater „Śpij, króliczku” to, jak się pewnie domyślacie, króliczek, który powoli kładzie się spać. Króliczek umył już nawet zęby, jest czyściutki – trzeba mu pomóc przygotować się do snu: ubrać zwierzątko w piżamkę (wystarczy klasnąć ;) ), pościelić łóżko, przygotować poduszkę (jest jakaś taka strasznie zmięta, nie da się na niej położyć!), nie można zapomnieć o przykryciu króliczka kołdrą. Lecz pomiędzy tymi niezbędnymi czynnościami trzeba w „Śpij, króliczku” okazać bohaterowi dużo czułości, inaczej nie zaśnie – trzeba go na przykład podrapać za uszkiem i pogłaskać po pleckach :) Jak już wspomniałam, mój 2-latek powoli sam wymyśla dodatkowe stacje, jak łaskotanie króliczka po stopach, drapanie pod brodą lub cmokanie z nosek ^^ Ale! Teraz najważniejsze – to dziecko musi zatroszczyć się o króliczka, musi klasnąć, aby przebrać go w piżamkę, wygładzić poduchę, pogłaskać, przewrócić stronę, aby przykryć go kołderką, dziecko więc staje się częścią opowieści :) Genialne!
Bardzo mnie cieszy, że „Śpij, króliczku” to nie tylko przebieranie króliczka w piżamę i przykrywanie go kołdrą, ale okazywanie uczuć – głaskanie, przytulanie, dawanie buziaka na dobranoc, dzieci uczą się troski o kogoś innego, okazywania uczuć, co jest po prostu bezcenne i niezwykle ważne. Wszyscy skupiają się na umiejętnościach, rozwoju ruchowym i intelektualnym, a o takich podstawowych rzeczach się zapomina.
Polecam z całego serca, „Śpij, króliczku” powinna się znaleźć w domu każdego rodzica i opiekuna :)