- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Horror, thriller
- »
- Horror, thriller pozostałe
- »
- Stażystka
- Nr katalogowy:
- MR08281836
- Okładka:
- Miękka ze skrzydełkami
- Data Premiery:
- 2020-01-29
- Liczba stron:
- 432
- ISBN:
- 978-83-66436-57-2
- EAN:
- 9788366436572
Opis
Zakazany układ i seria tajemniczych zbrodni.
Wciągający thriller psychologiczny Alicji Sinickiej.
Marek Skalski szuka stażystki. Pomaga mu w tym Ewa Skalska, która bardzo dobrze zna swojego męża. Wie, która kandydatka go zaintryguje. Wie, jakie będzie miała włosy i kolor oczu. Wie, że Marek ponownie ją zdradzi.
Klaudia Neter nie ma wątpliwości, że ten staż jest jej szansą na lepszą przyszłość. Z czasem odczuwa jednak coraz większy niepokój. Zostaje uwikłana w niebezpieczny trójkąt, lecz zamierza się z niego wycofać.
W Oławie zostaje znalezione ciało jednej z dwóch zaginionych młodych kobiet. Każda z nich wcześniej odbywała staż u Skalskiego. Klaudia zaczyna obawiać się o własne życie. Nie wie jednak, z której strony może nadejść niebezpieczeństwo.
__
O autorce:
Alicja Sinicka – pisarka z Oławy, znana czytelnikom z powieści „Oczy wilka”, „Winna” i „W jego oczach”. Z zawodu jest inżynierem i ekonomistką, a każdą wolną chwilę poświęca pisaniu, które jest jej wielką pasją. Jej książki charakteryzują się wyjątkowym stylem opowiadania i wyrazistymi bohaterami.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 24h
-
-18%23,85 zł
29,05 zł -
-18%23,85 zł
29,05 zł
-
-18%31,54 zł
38,42 zł -
-18%25,36 zł
30,88 zł -
-18%27,70 zł
33,74 zł -
-32%37,40 zł
54,90 zł -
-18%27,70 zł
33,74 zł -
-18%22,46 zł
27,36 zł -
-38%24,77 zł
39,90 zł -
-40%25,59 zł
42,00 zł -
-32%30,59 zł
44,90 zł
Napięcie rośnie
Polecam!
Naprawdę wciąga!
„Symetria musi być zachowana”
Klaudia to młoda dziewczyna z niełatwą przeszłością, która postanawia rozpocząć nowe życie i otworzyć z koleżanką klub fitness. Najpierw jednak musi na niego zarobić. W tym celu aplikuje na dobrze płatne stanowisko stażystki w firmie Marka Skalskiego. Mimo spóźnienia na rozmowę kwalifikacyjną, dziewczyna otrzymuje posadę. Wcześniej na jej stanowisku pracowały Weronika i Daria. Klaudia wkrótce dowiaduje się, że obydwie zginęły w tajemniczych okolicznościach, a zakrwawiony łańcuszek jednej z nich znajduje w biurze. Pierwsza stażystka straciła życie na przejeździe kolejowym, zaś ciało drugiej wyłowiono z Odry niedługo po rozpoczęciu przez Klaudię pracy. Przystojny szef szybko budzi zainteresowanie młodej dziewczyny, co sprawia, że Klaudia wplątuje się w nietypowy układ. Okazuje się, że Marek Skalski poszukuje stażystek o konkretnym typie urody z zamiarem wejścia z nimi w intymną relację. Jego żona, Ewa Skalska, zdaje sobie sprawę z tego, że mąż ją zdradza i godzi się na to. Wie, że Marek kocha tylko ją, a to co robi, że stażystkami to tylko gra, która ma pomóc ich małżeństwu przywrócić symetrię. Krótko po wejściu w romans z szefem dziewczyna zaczyna otrzymywać listy z groźbami…
Czy Klaudii grozi niebezpieczeństwo? Czy ktoś zamordował poprzednie stażystki? Co dzieje się w małżeństwie Skalskich? Co znaczy, że symetria musi być zachowana? Jak ją przywrócić? Dlaczego Ewa godzi się na bycie zdradzaną?
Odpowiedzi na wszystkie te pytania otrzymacie czytając „Stażystkę”. Zapewniam Was, że nie są one tak oczywiste. ;)
Uważam, że jest to fantastyczny thriller psychologiczny. Przeczytałam go w 2 dni. Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba. Świetnym zabiegiem jest zaprezentowanie całej historii z perspektywy dwóch osób, Ewy Skalskiej oraz Klaudii, dzięki czemu możemy dokładnie poznać fabułę i Marka Skalskiego oczami obydwu kobiet. Wszyscy główni bohaterowie mają niezwykle ciekawe i nietypowe osobowości. Przeszłość dość mocno odbiła się na ich teraźniejszości. Wątek kryminalny, dla mnie, okazał się całkowicie nieprzewidywalny. Kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia Fabuła jest wciągająca i zaskakująca. Książka naprawdę trzyma w napięciu.
Zdecydowanie polecam! Dla mnie 5/5. Myślę, że wam również się spodoba. Na pewno nie będziecie się nudzić!
Bardzo dobry thriller psychologiczny
Książka bardzo mi się podobała. Fabuła skrywa wiele tajemnic i trzyma w napięciu. Okładka dobrze się prezentuje, co zachęca do sięgnięcia po tę pozycję. Dodatkowo szata graficzna została trafnie dopasowana do tematyki książki i tworzy z nią spójną całość.
Narracja poprowadzona została w pierwszej osobie, ale czytelnik ma możliwość oceny sytuacji z perspektywy dwóch osób - Klaudii Neter, oraz żony jej przełożonego, Ewy. Daje to szerszy pogląd na wydarzenia, emocje i pojawiające się dylematy dotyczące zarówno kochanki jak i żony tego samego mężczyzny. Każdy z bohaterów został tak przedstawiony, by pokazać czytelnikowi, że mimo wykreowanego dla innych idealnego wizerunku, jego oblicze nosi niejedną skazę. Jednym z głównych problemów ukazanych w książce jest sponsoring oraz obsesja Marka na punkcie symetrii.
"Symetria jest równie ważna, jak przestrzeń. Gdy ją tracisz, wszystko zaczyna cię drażnić, niepokoić."
Ogromną zaletą książki jest bardzo zaskakujące zakończenie, które sprawia, że fabuła trzyma czytelnika w napięciu do samego końca.
"(...) najgorsze rzeczy w życiu zawsze spotykają człowieka przez przypadek. Spadają na niego jak deszcz. Nie da się ich powstrzymać, nie da się z nimi walczyć. Człowiek chroni się pod parasolem, siedzi w domu, ale nieprzyjemna pogoda i tak go ogranicza."
Stażystka
Ciekawa
Książkę otrzymałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Taka tam stażystka
"Stażystka" to bardzo miłe zaskoczenie dla mnie. Szczerze powiedziawszy, nie wiedziałam, czego spodziewać się po książce Alicji Sinickiej, ponieważ to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Oceniam je jak najbardziej na plus.
Klaudia jest dosyć ogarniętą dziewczyną, która chce rozpocząć nowe życie po kilku latach sponsoringu. Co do tej bohaterki nie mam zbyt wielu zastrzeżeń, była spójna, dobrze czytało się rozdziały poświęcone jej przemyśleniom. Pod koniec powieści czułam nawet pewien respekt, ponieważ potrafiła odmówić, wbrew swoim żądzom. Podobne odczucia miałam w przypadku Ewy, żony Skalskiego, która wywołała we mnie wiele pozytywnych emocji. To pewnie dlatego pod koniec książki byłam ogromnie zaskoczona jej wyznaniem. Z bohaterów najbardziej irytował mnie Marek Skalski, szef Klaudii, który wciąż gadał o symetrii. Kompletny bzik, w dodatku bardzo irytujący, jednak ważny dla całej powieści.
Na zakończenie nie mogę narzekać. Było bombowe, w ogóle nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Muszę przyznać, że kopara mi opadła. Serdecznie polecam tę powieść!
Wciągająca i zaskakująca
Niesamowicie poprowadzona historia. Niedomówienia i domysły bohaterów, które znacząco wpływają na bieg wydarzeń. Tajemnice, fobie i ludzkie słabości, a do tego tak skrzętnie zachowywane pozory przed sąsiadami – to wszystko dostajemy wraz z miłosnym trójkątem. Wydaje nam się, że odkryliśmy podpowiedź do rozwiązania zagadki, ale okazuje się że to zupełnie mylny trop. Mocne zakończenie zaskoczy nawet wytrawnych fanów gatunku.
„Stażystka” Alicji Sinickiej to nie jest moja pierwsza lektura tej autorki. Miałam wcześniej styczność z jej twórczością i dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po tę pozycję. Alicja trzyma poziom i tak samo jak poprzednio, mogę pozytywnie się o niej wypowiedzieć. Serdecznie polecam lekturę tego dobrze skrojonego thrillera.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Idealna stażystka?
Alicja Sinicka – polska pisarka, urodzona w Oławie. Ukończyła Stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu oraz Zarządzanie i Inżynierię Produkcji na Politechnice Wrocławskiej. Od ponad ośmiu lat związana jest z amerykańską korporacją, gdzie pracuje jako analityk finansowy. Od dziecka interesuje się kinem i literaturą. W wolnych chwilach czyta książki psychologiczne i biega. Prywatnie jest szczęśliwą żoną i mamą. Jest autorką książek obyczajowych z wątkiem sensacyjnym: Oczy wilka (2017) i Winna (2019). Stażystka to jej pierwszy thriller.
Marzy ci się dobrze płatna praca? Jesteś piękną, bezrobotną, młodą blondynką? Jestem ciekawa ile młodych kobiet poleciało na takie ogłoszenie, jak pszczoły do miodu. Na pewno każdej wydaje się w takim momencie, że złapała Pana Boga za nogi. Tylko za co tak naprawdę chcą płacić krocie, skoro nie wymagają żadnego doświadczenia? Na taką propozycję skusiła się bohaterka najnowszej powieści Alicji Sinickiej Stażystka.
Co jakiś czas Marek Skalski poszukuje kolejnej stażystki. Za każdym razem w wyborze pomaga mu żona. Znając świetnie swojego męża, Ewa wie jaka kobieta go zaintryguje. Wie również, że tylko kwestią czasu jest, gdy znów zostanie zdradzona. Jednak nie stanowi to wielkiego problemu, wręcz przeciwnie, Ewa sądzi, że te zdrady wzmacniają ich związek. Większej bzdury nie słyszałam. Klaudia spełnia wszystkie warunki do pracy, jako idealna stażystka. Młoda kobieta widzi dla siebie szansę na przyszłość. Niestety zakres obowiązków jest inny niż mogłoby się wydawać i dziewczyna zostaje wciągnięta w niebezpieczny układ. Jak potoczą się jej losy? Czy uda jej się w porę wycofać?
Nie licząc pobocznych postaci w Stażystce mamy troje głównych bohaterów: Klaudię Neter oraz Ewę i Marka Skalskich. Opowieść snuta jest naprzemiennie przez Klaudię i Ewę.
Klaudia – studentka z nieciekawą przeszłością. Praca dla Skalskiego ma jej pomóc w realizacji planów i marzeń.
Ewa – kobieta idealna, albo tylko tak się wydaje. Matka i żona. Perfekcyjna i podziwiana przez innych.
Marek – właściciel firmy. Typ obsesyjny. Ma słabość do kobiet, a jego podboje zaczynają przechodzić do legendy.
Nieźle wykreowani bohaterowie powieści. Prawdziwi, tacy z krwi i kości. Nie kryształowi. Każdy ma swoje demony, tajemnice, grzechy.
Akcja książki nie gna na łeb, na szyję do przodu, a tempo jest raczej powolne. Zwroty akcji praktycznie nie istnieją, a mimo tego czytelnik zostaje wciągnięty w środek opowieści, a napięcie, niby niepostrzeżenie, ale ciągle rośnie. Przyznam się, że było to dla mnie całkowicie niezrozumiałe, ale naprawdę miałam spore problemy z rozstaniem się z tą książką choć na chwilę.
Stażystkę czyta się świetnie i bardzo przyjemnie, co z pewnością jest zasługą protego, nieskomplikowanego stylu autorki. Fabuła jest dość nieprzewidywalna i za to należy się Sinickiej duży plus. Bardzo lubię być zaskakiwana. Podoba mi się, gdy autor w taki sposób prowadzi fabułę, że nie jestem w stanie prawidłowo odgadnąć zakończenia.
Głównym tematem jest obsesja, ale nie brak też innych wątków: kryminalnego i tak często dziś wykorzystywanego, erotycznego. Autorce udało się przez całą książkę podtrzymywać moje zainteresowanie (co wcale takie łatwe nie jest). Odczuwałam wciąż rosnące napięcie. Praktycznie od początku wiadomo, że coś się stanie, ale nie jest jasne kiedy i w jaki sposób. Oczekiwanie na ten moment „zabijało mnie”. Ciekawość rośnie, tajemnice się mnożą, a ilość pytań, na które poszukiwałam odpowiedzi jest naprawdę zaskakująca.
Stażystka to też, a może przede wszystkim, pragnienia i namiętności, ale też słabości i błędy życiowe. Jeśli chcecie stanąć na zakręcie, jak bohaterka tej opowieści, to książka Alicji Sinickiej jest dla was. Ja ze swej strony polecam.
Na stażu
Portrety psychologiczne bohaterów zasługują na szczególną uwagę. Autorka stworzyła pogłębione charakterystyki wszystkich bohaterów. Klaudia i Ewa to dwie naprzemienne pierwszoosobowe narratorki. Ujawniają swoje myśli, emocje, przeszłość, swoje prawdziwe JA. Z ich opowieści wyłania się obraz Marka Skalskiego. To władczy mężczyzna, znakomity strateg, przenikliwy obserwator, wytrawny gracz psychologiczny. Etapy jego mistrzowskiej rozgrywki z niesłabnącym zainteresowaniem obserwuje się na każdym kroku. Psychopata ma obsesję na punkcie symetrii, porządku, perfekcji. Opisy jego szału mogą przerazić.
Książka od razu wciąga i pochłania. Czuć, że na coś się zanosi. Autorka wykorzystała stary mechanizm zrobienia z mózgu papki. Akcja toczy się własnym rytmem, nie brak jej nagłych zwrotów. Napięcie stale rośnie. Emocje gwarantują rollercoaster. Skalski bawi się w kotka i myszkę z żoną i stażystką, a autorka z czytelnikiem. Podsuwa ona różne informacje i myli tropy, zwodzi. Finał mocny i zaskakujący.
Thriller psychologiczny „Stażystka” intryguje wątkiem kryminalnym, magnetyzuje suspensem, osacza emocjami, przytłacza złożonymi relacjami międzyludzkimi i problemami małżeńskimi, zaciekawia tajemnicami, obsesjami i demonami, ostrzega przed stażem, a w tym wszystkim wina, kara, sumienie i granica ludzkiej wytrzymałości. Książka uświadamia kobietom, że uroda może stać się ich największym wrogiem.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
fajny klimat
Wróćmy jednak do początku. Akcję poznajemy ze strony już wyżej wspomnianej Klaudii, która liczy na to, że dzięki stażowi się wzbogaci, a jeśli przy tym ma mieć przyjemność – nie przeszkadza jej to, do pewnego dnia. Wychowywana przez matkę prostytutkę, która przedwcześnie zmarła na raka, sama niejednokrotnie zostawała ‘panią do towarzystwa’. Kiedy jednak dociera do niej, że ktoś na kim jej zależało, stwierdza, że „ku*estwo ma we krwi” – postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie.
Z drugiej strony mamy Marka i Ewę Skalskich. Nie wiem jak autorka to zrobiła, ale w sposób fantastyczny tworzy Skalskich. Oboje już od początku jawią się jako czarne charaktery. Marek wydaje się bezwzględny, żyjący według zasad. Ewa sprawia wrażenie psychopatki, ponoszą ją emocje, staje się nieobliczalna po alkoholu, a miłość do męża przybiera formę fanatyzmu. Pomimo, że akcja jest raczej statyczna i nie ma dużych zwrotów akcji, napięcie powoli wzrasta. Kiedy dochodzi do scen intymnych, nie mają one nacechowania erotycznego, a jest w nich coś co przeraża czytelnika i wzmaga klimat grozy.
Myślę, że to jeden z lepszych polskich psychologicznych thrillerów jakie ostatnio czytałam dzięki portalowi Czytam Pierwszy.
Stażystka
Główną bohaterką jest Klaudia, młoda dziewczyna, która szuka swojego miejsca na ziemi. Znajduje intratne ogłoszenie o pracę na stanowisku Stażystki i postanawia spróbować. Mimo spóźnienia na rozmowę kwalifikacyjną dostaje tą prace. Praca wydaje się być spełnieniem jej marzeń dobra pensja, przyjazna atmosfera, przystojny szef. Ze względu na prace Klaudia musi się przeprowadzić i wynajmuje pokój u starszej pani, aby zaoszczędzić jak najwięcej pieniędzy na założenie wymarzonego interesu z koleżanką.
Szef Klaudii jest przystojnym oraz pociągającym mężczyzną i coraz częściej zaczyna adorować swoją podwładną, która nie jest obojętna na jego wdzięki. Niestety w jej życiu zaczynają się dziać niewyjaśnione rzeczy. Przeszłość zaczyna dawać o sobie znać.
Książka jest napisana w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Klaudii oraz Ewy, żony szefa Klaudii. Tym samym poznajemy uczucia każdej z osobna jak patrzą na rozwijającą się zażyłość pomiędzy Klaudią a jej szefem. Ewa wie o planowanym romansie swojego męża i chciałaby temu przeszkodzić, ale nie jest w stanie. Relację między Ewą i jej mężem są bardo złożone i trudne. Z każdym kolejnym rozdziałem dowiadujemy się czegoś nowego. Klaudia też ma za sobą bardzo trudną przeszłość od której chce się uwolnić.
Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Mamy w niej ciekawe połączenie kilku gatunków takich jak romans, sensacja i thriller. Dodatkowo trudne relacje małżeńskie, które są ukrywane przez światem w zaciszu domu. Dodatkowo możemy zobaczyć jak ciężkie dzieciństwo wpływa na relacje międzyludzkie oraz nieumiejętność stworzenia normalnego związku w życiu dorosłym.
Myślę, że książka może się spodobać wielu osobom. Serdecznie polecam
„Książkę odebrałem/odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy”
Całkiem dobry thiller
Klaudia mieszka i studiuje we Wrocławiu. Oprócz przyjaciółki z którą mieszka w akademiku nie ma nikogo. Marzy o tym by po studiach otworzyć z nią swój klub fitness. Szukając pracy na lato znajduje świetną propozycję pracy w Oławie. Potrzebują kogoś na staż który jest bardzo dobrze opłacony i nie wymaga doświadczenia. Klaudia odbywa rozmowę kwalifikacyjną i mimo jej spóźnienia zostaje przyjęta. Oczywiście wszystko ma podwójne dno. Marek Skalski, właściciel firmy ma świra na punkcie symetrii. Wszystko w jego życiu takie musi być. Klaudia dowiaduje się że dwie poprzednie Stażystki, Weronika i Daria, nie żyją. Co się dzieje w firmie? Czego naprawdę oczekuje od niej szef?
Nie chce wam za dużo zdradzać, ale to naprawdę dobry thriller psychologiczny. Wyciągnęłam się bardzo szybko i cały czas czułam napięcie w fabule. Podobało mi się, że poznajemy historie od strony Klaudii oraz Ewy. Wszystko było spójne i bardzo dobrze mi się czytało. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zdecydowanie uznaje je za udane.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy
nie taka rewelacja
Książka, o której chcąc nie chcąc i tak trochę zdążyłam usłyszeć. W książkowym, bookstagramowym świecie jest jej sporo, zresztą, nie minął nawet miesiąc od premiery, a i już przedpremierowo dość często zaczęła się pokazywać, co moim zdaniem jest fajnym posunięciem ze strony wydawnictwa.
90% opinii czy nawet samych ocen, które gdzieś mi się rzucały w oczy, było, nie tyle nawet pozytywnych, co wręcz rewelacyjnych! Że świetna, że totalnie zaskakujące zakończenie, że wow i tak dalej i tak dalej.
Właśnie przed chwilą skończyłam ją czytać i no, nie porwała mnie niestety. Nie mówię, że była kiepska i w ogóle dno. Nie. Ale pierwszym pytaniem, jakie pojawiło się w mojej głowie było "czy to przypadkiem nie miał być thriller psychologiczny?" Mało tu tego thrillera niestety, oj mało. Zdecydowanie brakowało tego napięcia, uczucia niepokoju, strachu. Było go we mnie naprawdę minimalnie podczas lektury, a teoretycznie jestem trochę tchórzem. Samo "znaleziono ciało, prawdopodobnie zabójstwo" i lekka schiza głównej bohaterki to niestety za mało.
Jeśli chodzi o psychologiczny aspekt, byłoby to zdecydowanie ciekawsze, gdyby bardziej zagłębić się w psychikę Marka Skalskiego i jego obsesji na punkcie symetrii. Tymczasem jest to tylko liźnięte, bardziej wspominane jako sam fakt istnienia, niż wchodzenie w jego psychikę. A i dziwne zachowanie jego żony... dość łatwo dodać dwa do dwóch.
Wielu rzeczy można się domyślić, zakończenie i rozwiązanie zagadki, jakoś szczególnie też mnie nie zaskoczyło, poza tym, było śmieszne, wręcz groteskowe w moim odczuciu.
Największym plusem książki jest zdecydowanie to, że autorka ma przyjemny w odbiorze styl, lekki, przez co czyta się ją szybko, a sama historia też mimo wszystko szczególnie nie nudzi, no może momentami odrobinę nuży.
Podsumowując, nie polecę, ale też nie powiem, że nie ma sensu tego czytać. Na pewno nie nastawiajcie się tak za bardzo na ten niepokojący thriller psychologiczny. Bardziej chyba na obyczajówkę z tajemnicą i śmiercią w tle, z nutą romansu i erotyki.
Oryginalna fabuła
W książce mamy troje głównych bohaterów. Klaudia jest młodą kobietą, która musi radzić sobie sama, nie ma rodziców, ani bliskich przyjaciół. Potrzebuje pieniędzy, dlatego zatrudnia się w firmie Skalskiego. Chce zdobyć je w sposób uczciwy poprzez ciężką pracę. Do tej pory była utrzymanką sponsorów. Pech chciał, że trafiła na Marka, który niczym zwierzyna próbuje ją złapać w swoją sieć. Człowiek ten lubi mieć władze, nie znosi sprzeciwów, a do tego cierpi na zaburzenia obsesyjno–kompulsywne. Przesadnie dba o czystość, ma obsesję na punkcie symetrii, bez przerwy wszystko analizuje oraz wytyka sobie irracjonalne błędy. Tak naprawdę potrzebuje psychiatry, a nie nowej stażystki. Jest jeszcze Ewa – żona Marka. Trzyma się na uboczu, pozwala mężowi na romanse z pracownicami, ma jednak w tym cel, kiedy poznajemy prawdę, wszystko zaczyna wyglądać inaczej.
Ta książka intryguje, uzależnia, wciąga od pierwszej strony. Posiada to, co dobry dreszczowiec posiadać powinien: niepokojący klimat, dobrze wykreowanych bohaterów, wartką akcję, tajemnicze zgony i intrygę. Prócz tego jest też zakazane uczucie oraz obsesja. Momentami jest nieco przegadana, ale mimo wszystko trzyma w napięciu, powoli ukazując czytelnikowi rozwiązanie mrocznej gry.
Zakończenie ogromnie mnie zaskoczyło. Myślałam, że jest to przewidywalna pozycja, w której wszystko podane mamy na tacy, nic bardziej mylnego. „Stażystka” okazała się nieprzewidywalna, wywróciła całą moją wizję do góry nogami. Zabawa w „kotka i myszkę” trwa do samego końca, sprowadzając czytelnika na manowce.
Z chęcią przeczytam kolejne dzieła Alicji Sinickiej. Czuję, że autorka ma potencjał i jeszcze nie raz o niej usłyszymy. Tymczasem gorąco polecam Wam „Stażystkę”. Ci z Was, którzy lubią mroczne thrillery psychologiczne, na pewno się nie zawiodą. Nie jest to krwawa pozycja. Skupia się głównie na układzie, który podsycony jest dużą dawką erotyki, namiętności, niespełnionych żądzy. Wszystko zostało idealnie wyważone, ma swoje miejsce w symetrii.
Jeden z lepszych polskich thrillerów psychologicznych
Ponoć dzieci są odzwierciedleniem swoich rodziców. Nic więc dziwnego, że Klaudia, gdy dorosła i została całkiem sama na tym świecie, postanowiła zacząć zarabiać w taki sposób, w jaki zarabiała jej ukochana mama - sypiając ze starszymi, bogatymi mężczyznami. Niestety, szybko się okazało, że nobliwi mężczyźni potrafią mieć ciężką rękę i dziewczyna zdecydowała się znaleźć normalną pracę. Pech chciał, że trafiła do firmy Skalskiego.
Skalski teoretycznie był filantropem, wspaniałym szefem, zakochanym w żonie mężem, opiekuńczym ojcem, gwiazdą niewielkiego miasteczka, w którym mieszkał. W praktyce jednak uwodził zatrudniane przez siebie stażystki i to nawet nie po to, żeby zaspokoić swoje fizyczne potrzeby, ale po to, by zdenerwować Ewę, swoją żonę. Dziwaczne, prawda?
Przez pierwsze rozdziały nie potrafiłam zrozumieć postępowania Skalskiego. I zachowania Ewy, która od niego nie odeszła, chociaż doskonale wiedziała o zdradach, ale tkwiła przy nim, dając się wciągnąć w tą abstrakcyjną grę. Patrzyła jak co kilka miesięcy wybiera kolejną dziewczynę, jak zaczyna się do niej zalecać, jak zabiera ją na wycieczki, upewniając się jednocześnie, że jego żona doskonale o wszystkim wie. Smaczku całej tej mistyfikacji dodaje fakt, że dwie poprzednie stażystki zginęły tragicznie, co sprawia, że Klaudia zaczyna się czuć nieswojo, jakby na jej stanowisku ciążyła klątwa.
Z całą stanowczością muszę napisać, że należę do tej grupy recenzentów, którym się książka spodobała. Czytałam ją z zainteresowaniem, chciałam dowiedzieć się jakie demony tkwią pomiędzy Skalskimi, co takiego ich spotkało, że z instytucji małżeństwa zrobili atrapę pełną zdrad i wzajemnego ranienia się. Próbowałam zrozumieć Ewę, ale najbardziej chciałam, żeby Klaudia się zorientowała, że jest tylko marionetką - jedną z wielu - i żeby uciekła od nich gdzie pieprz rośnie.
Niestety za malo w tej książce miejsca poświęcono Klaudii - niby była jedną z narratorek (drugą była Ewa), ale zabrakło mi wytłumaczenia, dlaczego ona się na to wszystko godziła. Było widać, że czuje się w tym układzie niepewnie, a jednocześnie miała w sobie na tyle siły, że spokojnie mogłaby to przerwać. Nie rozumiem dlaczego tego nie zrobiła, ale może ludzkiej psychiki nie można tak po prostu pojąć?
Nie mniej jednak, polecam bardzo udać się jutro do księgarni, albo jeszcze dzisiaj znaleźć ten tytuł w księgarni online i zamówić swój egzemplarz. Warto, na polskim podwórku to jeden z lepszych thrillerów psychologicznych.
Świetna!
W książce spotkamy się z Klaudią, zagubioną młodą dziewczyną, która pragnie zacząć wszystko od nowa. Ma za sobą ciężkie dzieciństwo, burzliwe romanse i cierpli na brak pieniędzy. Podczas poszukiwania oferty pracy natrafia na interesującą propozycję. Miałaby zostać stażystką w firmie Skalski. Udaje się do Oławy, udaje się jej zdobyć upragnione stanowisko i jak się okazuje wchodzi w bardzo toksyczne środowisko.
Oława to malutka mieścina obok Wrocławia. Wszyscy się znają, nic nie jest do ukrycia. Jak to w takich mieścinach bywa, mamy zamożne małżeństwo, które jest bardzo rozpoznawalne i które praktycznie rządzi tym miejscem. Mowa oczywiście o Skalskich! On przystojny, szarmancki, z głową do interesów. Ona kobieta z klasą, zagubiona i stłamszona przez męża. Czy oby na pewno?
Stażystki w firmie były już dwie. Klaudia jest tą trzecią. Co stało się z poprzednimi? Jakie demony krążą nad małżeństwem i o co chodzi z tą symetrią, o której ciągle mówi mężczyzna?
Książka od razu wciąga nas do intrygi. Nie wiemy kto tak naprawdę za wszystkim stoi i jak to wszystko się rozegra. Akcja nawet na moment nie zwalnia i cały czas autorka pokazuje nam kolejne fakty i zagwozdki. Mnie zakończenie zaskoczyło i przeraziło. Jestem na tak i szczerze polecam Wam tę lekturę! Nie rozczarujecie się.
Książkę odebrałam z serwisu Czytam Pierwszy.
przez-zamrozone-okulary
Czasami to właśnie przypadek sprawia, że z niesamowitą gracją wpadamy w tarapaty po samiutkie uszy. Nie zawsze czujemy, że podejmowany przez nas wybór może nie zakończyć się dla nas zbyt szczęśliwie. Błądzimy po omacku doszukując się przyczyny pecha, który nas dotyka nie zdając sobie sprawy, że sami mu dopomogliśmy w takiej, a nie innej sytuacji. Popadamy w obłęd pozwalając naszym niebezpiecznym pragnieniom dojść do głosu, na początku jest cichutki, a następnie staje się coraz głośniejszy, przesłaniając tym samy zdrowy rozsądek. Zaczyna się niewinnie, od utrzymywania porządku na miejscu pracy, w szafie, czy w łazience, a kończy desperackim poszukiwaniem perfekcji. Tylko, co jeśli staje się niebezpieczna, a wokół z jej powodu zaczynają ginąć ludzie?
Bohaterką książki „Stażystka” jest Klauda Neter, młoda i ambitna kobieta, która pragnie ułożyć sobie życie. Marzy jej się to, co zwykłym ludziom, własny dom, zabezpieczenie finansowe dzięki, któremu będzie nie tylko spokojniej brnęła przez życie, ale także będzie mogła spełnić nawet te najodleglejsze marzenia. Jednym i właściwie najważniejszym z nich było otworzenie własnej działalności gospodarczej. Klaudia chciała mieć swoją własną wymarzoną siłownię, jednak, aby mogła zrealizować to pragnienie potrzebowała sporej ilości pieniędzy, która mogłaby przeznaczyć na wkład własny. Dziewczyna niedawno skończyła studia, więc o dobrej posadzie właściwie bez doświadczenia mogła jedynie pomarzyć. Mimo wszystko nie poddawała się, a pośród swoich poszukiwań odnalazła ofertę płatnego stażu w firmie niejakiego pana Skalskiego. Klaudia zdecydowała się na to, aby aplikować na to stanowisko. Bardzo chciała, żeby jej się udało w końcu pieniądze były tym, czego potrzebowała. Chciała spełnić marzenie, a jednocześnie odciąć się od traumatycznych wydarzeń z przeszłości. Szczęście się do niej uśmiechnęło została przyjęta do pracy w firmie Skalskiego. Dziewczyna jednak nie wie, że jej koszmar dopiero się zacznie. Stała się bowiem pionkiem w grze pomiędzy małżeństwem Ewy i Marka Skalskich. Kim oni są i co ważniejsze czego chcą od Klaudii?
Marek Skalski jest człowiekiem, który ceni swoją firmę i dość wymagająco ocenia i traktuje swoich pracowników. Jest w pewien sposób władczy, wydaje się człowiekiem pozbawionym empatii, mimo wszystko jest idealnym mężem. Ma swoje małe wariacje, jak i rozległą wiedzę techniczną. Bez zwątpienia nie można mu zarzucić braku inteligencji. Jego wariacją jest symetria, a filozofia jedną z dziedzin, które są dla niego istotne. Wyborem stażystek kieruje się w pewien określony sposób, naszą główną bohaterką jest zafascynowany od samego początku. Próbuje i próbuje, jednak trudno mu jest przełamać opór Klaudii. Jak to się dla niej skończy?
Ewa Skalska jest niezwykle elegancką kobietą, inteligentną, ma klasę i dobrze się prezentuje przy swoim mężu. Wspiera go, dba o dom. Jest wręcz idealną żoną i matką. Poświęciła swoją karierę, aby zająć się dziećmi, wspiera męża, tak to przynajmniej wygląda w oczach postronnych. Czy taki idealnie poukładany świat może być jedynie zgrabnie podtrzymywaną fikcją? Czy idealne małżeństwo skrywa między sobą tajemnice? Co się stało z poprzednimi stażystkami, czy na pewno wszystkie znalazły lepsza pracę w innych przedsiębiorstwach? Co jeśli przypadkiem wyjdzie na jaw fakt, że zostały zamordowane? Co dziwniejsze, dlaczego zamordowane kobiety są tak wizualnie podobne do Klaudii? Czy nie powinna się obawiać o swoje bezpieczeństwo? Kto jest mordercą? Czy Klaudii uda się z tego wszystkiego wyplątać i przede wszystkim przeżyć?
„Stażystka” to niesamowity thriller, który sprawia, że nawet na chwilę nie można się od niego oderwać. Z całą pewnością natraficie tutaj na wiele tajemnic, ślepych zaułków i tropów, które nie zaprowadzą Was do nikąd. Małżeństwo opisane w książce jest dość ciekawe pod względem psychologicznym. Musicie przyznać, że sama opisana przeze mnie fabuła jest bardzo interesująca. Wpadłam w swoje własne sidła ciekawości, więc brnęłam w tą historię nie potrafiąc się opanować.
Opowieść przedstawioną w „Stażystce” poznajemy z perspektywy dwóch kobiet, Ewy i Klaudii, co było świetnym i niecodziennym zabiegiem. Brak tutaj perspektywy spoglądania na wydarzenia z męskiego punktu widzenia. Atmosfera jest napięta i gęsta, że można ją kroić jak dobrze wykonane ciasto. Co mogę jeszcze powiedzieć o tej powieści? Przede wszystkim szykujcie się na zakończenie, którego nie jesteście w stanie przewidzieć.