- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Fantastyka
- »
- Fantasy
- »
- Świat Lodu i Ognia. Nieznana historia Westeros oraz Gry o Tron
Świat Lodu i Ognia. Nieznana historia Westeros oraz Gry o Tron
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kategoria: Fantasy
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR03815713
- Okładka:
- twarda
- Data Premiery:
- 2015-07-30
- Język:
- polski
- Liczba stron:
- 336
- Format:
- druk
- ISBN:
- 9788371779268
- EAN:
- 9788371779268
Opis
Nie lada gratka dla wielbicieli bestsellerowego cyklu Pieśń Lodu i Ognia oraz serialu HBO Gra o tron. Niezwykłe wprowadzenie do sagi George'a R. R. Martina, stworzone przez samego pisarza oraz założycieli słynnej strony Westeros.org - Elio M. Garcię Jr. i Lindę Antonsson. Świat Lodu i Ognia to pięknie wydany tom zawierający ponad sto siedemdziesiąt kolorowych ilustracji. Stanowi prawdziwe kompendium wiedzy na temat historii Siedmiu Królestw. Znajdziemy tu liczne mapy i drzewa genealogiczne, przeczytamy o wielkich bitwach, zażartych konfliktach i śmiałych rebeliach, które doprowadziły do wydarzeń ukazanych w powieściach Martina. W księdze Świat Lodu i Ognia umieszczono potwierdzoną wiedzę, spekulacje uczonych oraz ludowe klechdy zebrane przez maesterów i septonów, maegi i minstreli. To fascynująca kronika dziejów od Ery Herosów, poprzez przybycie Pierwszych Ludzi oraz nadejście Aegona Zdobywcy i ustanowienie przez niego Żelaznego Tronu, aż po upadek Obłąkanego Króla, Aerysa II Targaryena. Świat Lodu i Ognia, niezbędny dodatek do powieści o Westeros, jasno dowodzi, że pióro jest potężniejsze niż cała nawałnica mieczy.
Aktualna cena:
42,94
zł
69,90 zł
Oszczędzasz:
26,96
zł
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
-
-31%48,26 zł
69,90 zł -
-36%22,63 zł
35,00 zł -
-24%38,25 zł
49,90 zł -
-31%27,07 zł
38,99 zł -
-16%27,30 zł
32,49 zł
Najlepiej wydana książka w Polsce
Książka jest swoistą encyklopedią wiedzy o nie tylko siedmiu królestwach, ale przede wszystkim kompendium wiedzy o wszystkich krainach, do których kiedykolwiek dotarli maestrzy i mistrele. Pretenduje też do miana podręcznika do historii i geografii w siedmiu królestwach. Skądinąd mówi ona, że tak naprawdę nazwa Siedem Królestw jest błędna, gdyż nie wlicza się w poczet siedmiu królestw Dorne oraz Krainy Korony, które stanowią swego rodzaju oddzielną krainę Westeros.
Jeśli chodzi o treść merytoryczną, to mamy tutaj dwie płaszczyzny. Pierwszą jest część mówiąca o panowaniu smoków, o Podboju Aegona, o Andalach i Dzieciach Lasu oraz Pierwszych Ludziach, a także o rebelii Roberta. Ponadto zawiera istotne informacje o początku znanego świata i pierwszych istotach, które zamieszkiwały dawniej krainy Westeros, Essos, Sothoryos i niezliczonej ilości wysp. I to właśnie jest część, co do której treści nie mam zastrzeżeń. Pierwsze 250 stron książki napisano naprawdę starannie. Przybliżono drobiazgowo każdą z krain Westeros oraz bardzo dokładnie streszczono kolonizację przez smoki. Ponadto jest to jedyna książka, któa naprawdę przybliża to, co działo sięprzed Podbojem oraz opowiada o Dzieciach Lasu i ich przyjaźni z olbrzymami. Napisano ją z niesłychaną wręcz pieczołowitością i zawiera ona też najwięcej najpiękniejszych grafik (do któych jeszcze nawiążę w tej recenzji). Aczkolwiek początki, czyli Historia Starożytna, to rozdział, które czytało mi się dość opornie. Era Świtu i przybycie Pierwszych Ludzi nie zostały bowiem opisane tak szumnie, jak się spodziewałem. To też stało się powodem, dlaczego po przeczytaniu ok. 30 stron porzuciłem dalsze czytanie tejże książki na prawie rok. Na szczęście nowy sezon serialu znowu obudził we mnie miłość do tego uniwersum, dzięki czemu powróciłem do ,,Świata Lodu i Ognia’’. I byłą to decyzja jednoznacznie słuszna. Wtedy bowiem rozpocząłem czytanie od Podboju. Wtedy również zaczęły pojawiać się w tekście wzmianki o tym, co pojawiało się w książkach i ekranizacji. Poza tym któż nie lubi dynastii Targaryenów – chyba nie ma takich osób; ewentualnie były, ale spłonęły. Nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z ,,Ogniem i Krwią’’, ale na pewno porównam wtedy opisy królów w tamtej książce, z tymi tutaj. Co jednak zrozumiałe, te w ,,Świecie Lodu i Ognia’’ ograniczają się do kilkustronicowych przybliżeń sylwetek władców od Aegona I do Aerysa II – tym samym możemy rozszerzyć swoją wiedzę o postaci, które nie znalazły się w pierwszym tomie ,,Fire and Blood’’.
Co najlepsze – w tej książce omówiono też różnorakie poboczne wątki, którym w głównym cyklu poświęcono najwyżej pojedyncze wzmianki. Tutaj zaś mamy nawet szczegółowy opis Roku Fałszywej Wiosny, który okazał się przełomowym momentem dla rebelii Roberta. Swoją drogą dzięki zapoznaniu się z tą książką przestałem postrzegać Roberta jako grubego pijaka, który nie zasługiwał na tytuł rycerski - o królewskim nie wspominając. Ponadto warto wspomnieć o tym, jak przedstawiono tutaj każde z królestw. Każdemu bowiem poświęcono oddzielny podrozdział i przybliżono jego lokację, zasoby, dobra oraz mieszkańców; nie zapomniano też o ważnych szczegółach. Jednym z nich jest na przykład fakt, iż Północ wcale nie stanowi więcej niż połowę Westeros. W rzeczywistości zajmuje mniej niż 1/3 powierzchni krainy. Oprócz wymienionych przeze mnie wyżej rzeczy, w każdym podrozdziale opisano historię krainy od pierwszych władców, aż do obecnie rządzących rodów. Na duży plus zasługuje drobiazgowe podejście do każdej krainy, nie tylko tych największych jak Północ czy Krainy Zachodu. Cieszy mnie to bardzo, albowiem moją ulubioną krainą jest Dorne i niezmiernie byłem zadowolony, mogąc poznać wiele szczegółów o tym rejonie, o których nie wspominano dotąd inaczej niż szczątkowo.
Później mamy ok. 25 stron dotyczących Wolnych Miast. Jest to początek drugiej (ale stanowiącej ledwie trochę ponad 50 stron) części historii świata. Dotyczy on Essos oraz przeróżnych innych krain – innych niż Wolne Miasta. Jako że o Lorath, Norvos, Qohor, Swarliwych Córkach, Pentos, Volantis i Braavos maestrzy wiedzą najwięcej, dlatego też są to ostatnie szczegółowe rozdziały tej książki. Jest tu więcej faktów niż domysłów. Łatwiej też było sprawdzić autentyczność niektórych podań, gdyż między Wolnymi Miastami a Westeros krążą regularnie statki kupieckie. Stamtąd też przywędrowali Andalowie, gdy dwa kontynenty były jeszcze połączone lądowym mostem – który zniknął setki lat temu. Co do wartość merytorycznej tych rozdziałów również nie mam zastrzeżeń. One także są kopalnią wartościowych informacji dla fanów ,,Gry o Tron’’ i całego uniwersum.