- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Komiksy
- »
- Dla nastolatków i dorosłych
- »
- Wojna domowa
- Nr katalogowy:
- MR07354999
- Okładka:
- Twarda
- Data Premiery:
- 2016-12-07
- Język:
- polski
- Liczba stron:
- 208
- ISBN:
- 978-83-281-1845-4
- EAN:
- 9788328118454
Opis
Stamford - miasteczko w amerykańskim stanie Connecticut. Grupa umiarkowanie popularnych herosów planuje kolejny odcinek reality show ze swoim udziałem.
Źle opracowana strategia staje się jednak przyczyną eksplozji, w której wyniku z powierzchni ziemi znika kilka rozwiniętych i dobrze prosperujących dzielnic miasta. Niefortunnie giną nie tylko nadludzie, ale i zwykli mieszkańcy. Na miejsce zdarzenia przybywają najwięksi superbohaterowie tego świata - Avengers, X-Meni i Fantastic Fou, by wspomóc miejscowe służby w usuwaniu zgliszczy.
Tragiczne w skutkach wydarzenie staje się doskonałą okazją dla rządu, by ustawowo podporządkować sobie nieobjętych do tej pory żadnym prawem bohaterów. Możliwość tę ma zapewnić wprowadzona w życie Ustawa o Rejestracji Superbohaterów, która oznacza dla nich konieczność wyjawienia swoich zdolności i tajnych tożsamości przedstawicielom rządu Stanów Zjednoczonych.
Część z nich stara się dostosować do poleceń władz, jednak znaczna większość ignoruje nową Ustawę. Wśród superbohaterów następuje rozłam, a dawni przyjaciele są o krok od tego, by stać się największymi wrogami. Naprzeciw siebie stają konserwatywny Steve Rogers i związany z wyższymi sferami Tony Stark. Nowej ustawie nie zamierza podporządkować się Capitan America, który rozpoczyna działalność konspiracyjną.
Źle opracowana strategia staje się jednak przyczyną eksplozji, w której wyniku z powierzchni ziemi znika kilka rozwiniętych i dobrze prosperujących dzielnic miasta. Niefortunnie giną nie tylko nadludzie, ale i zwykli mieszkańcy. Na miejsce zdarzenia przybywają najwięksi superbohaterowie tego świata - Avengers, X-Meni i Fantastic Fou, by wspomóc miejscowe służby w usuwaniu zgliszczy.
Tragiczne w skutkach wydarzenie staje się doskonałą okazją dla rządu, by ustawowo podporządkować sobie nieobjętych do tej pory żadnym prawem bohaterów. Możliwość tę ma zapewnić wprowadzona w życie Ustawa o Rejestracji Superbohaterów, która oznacza dla nich konieczność wyjawienia swoich zdolności i tajnych tożsamości przedstawicielom rządu Stanów Zjednoczonych.
Część z nich stara się dostosować do poleceń władz, jednak znaczna większość ignoruje nową Ustawę. Wśród superbohaterów następuje rozłam, a dawni przyjaciele są o krok od tego, by stać się największymi wrogami. Naprzeciw siebie stają konserwatywny Steve Rogers i związany z wyższymi sferami Tony Stark. Nowej ustawie nie zamierza podporządkować się Capitan America, który rozpoczyna działalność konspiracyjną.
product__options
-
-30%70,36 zł
99,99 zł
-
-40%35,94 zł
59,90 zł -
-36%76,93 zł
119,99 zł -
-18%66,66 zł
81,19 zł -
-36%57,69 zł
89,99 zł -
-18%26,66 zł
32,47 zł -
-36%76,93 zł
119,99 zł -
-36%51,29 zł
79,99 zł
PO KTÓREJ STRONIE SIĘ OPOWIESZ?
„Wojna domowa” za pomysł wyjściowy obiera temat bardzo prosty. Superbohaterowie wyrządzają wiele zniszczeń w trakcie swoich akcji, trzeba jakoś usankcjonować ich działanie, kontrolować. Część herosów opowiada się za – szczególnie ci, którzy nie kryją zbytnio swojej tożsamości, część niestety nie zamierza poddać się tak łatwo.
A wszystko zaczyna się od rutynowej zdawałoby się akcji. New Warriors, którzy kręcą dla telewizji program o walce z przestępcami, dla podwyższenia oglądalności porywają się na wrogów zdecydowanie nie ich kategorii. W efekcie giną, a wraz z nimi życie traci niemalże tysiąc dzieci, uczniów okolicznej szkoły. Tragedia echem odbija się w mediach i społeczeństwie, stając się jednocześnie kroplą, która przepełnia czarę. Rząd od dłuższego czasu chciał wprowadzić rejestrację superludzi, teraz zaczyna wprowadzać plany w życie. Kapitan Ameryka wie, że wywoła to podział i doprowadzi do wojny między herosami. Kiedy S.H.I.E.L.D. sugeruje mu by dopilnował kwestii ewentualnych buntowników, Kapitan sam staje po drugiej stronie barykady, a przepowiadana przez niego wojna wybucha z całą siłą…
Spotkałem się niegdyś z zarzutem, że Mark Millar tworząc „Wojnę domową”, napisał komiksowy odpowiednik blockbustera. Jest w tym trochę prawdy, ale są blockbustery i są blockbustery, a ten album to zdecydowanie wyższa komiksowa półka, jeśli chodzi o opowieści o superbohaterach. Jest tutaj plejada gwiazd, jest akcja równająca z ziemią spore połacie miasta, jest wreszcie mnóstwo przełomowych momentów, ale przede wszystkim jest wielka siła i w pełni wykorzystany potencjał tak pomysłu, jak samych postaci. Pod względem rozmachu to rzeczywiście typowo skrojony hit, jednak hit z rodzaju tych, jakie przechodzą do historii, bawiąc i oferując o wiele więcej, niż tylko typową rozrywkę.
Co jest w nim tak dobrego? Przede wszystkim ten pomysł. Niby prosty, niby oczywisty, a jak świetnie poprowadzony i wykorzystany. Podział na strony konfliktu przekonuje i został dokonany z głową, a zachowania postaci, ich ruchy na planszy bitewnej i skrywane mroczne strony dodają całości realizmu i dynamiki. Podobnie zresztą, jak medialno-polityczna otoczka. Cieszy także to, jak Millar wykorzystał postacie. Punisher w jego wykonaniu, jego prosta brutalność i równie prosty kodeks, to moja ulubiona wersja tej postaci, bijąca nawet to, co stworzył Garth Ennis w kilku swoich runach pisanych dla serii. To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów, ale resztę odkryjcie sami – warto!
Co więcej „Wojna domowa” stanowi jedną z nielicznych historii, które tak mocno wstrząsnęły całym uniwersum Marvela. To zresztą długo otrząsało się po konfrontacji bohaterów (Kapitan Ameryka zginął wkrótce potem w opowieści „Upadły syn”, Spider-Man natomiast by wymazać z pamięci ludzi swoją tożsamość, zawarł z Mephisto układ, oddając za to – i wiele innych zmian – swoje małżeństwo z MJ), a w chwili obecnej za oceanem ukazuje się bezpośrednia kontynuacja „Wojny…”, niestety już bez Millara u steru. Co więcej opowieść doczekała się nie tylko filmowej adaptacji, ale także powieści napisanej na jej podstawie, audiobooka, i gier, w których słuchać było jej echa.
Znakomita treść doczekała się równie znakomitej oprawy graficznej. Steve McNiven, z którym Millar stworzył „Nemezis” oraz „Wolverine: Staruszek Logan”, rysuje realistycznie i konkretnie, a kolor użyty w „Wojnie domowej” jak nigdy podkreśla jego kreskę; kreską prezentującą zresztą szczytową formę artysty. Patrzy się na to z wielką przyjemnością i do poszczególnych ilustracji ma ochotę powracać jeszcze nie raz.
Jak na tym tle wypada trzecie polskie wydanie? Papier kredowy, twarda oprawa, ponad trzydzieści stron dodatków w postaci galerii okładek, plakatów i szkiców. Do całości wkradły się jednak drobne błędy w składzie, przez co dwie rozkładówki zamiast być wydrukowane na sąsiadujących ze sobą stronach, trafiły na dwie strony tej samej kartki. Poza tym jednak edytorsko jest bez zarzutów.
Podsumowując. Warto. A raczej trzeba. Jeśli jesteście miłośnikami komiksów, jeśli lubicie Marvela, przeczytajcie koniecznie. To w końcu jeden z najlepszych eventów, jakie owo wydawnictwo ma do zaoferowania. Polecam gorąco!