- Strona główna
- »
- Książki
- »
- Kryminał i sensacja
- »
- Kryminały i sensacja pozostałe
- »
- WOŁANIE GROBU
WOŁANIE GROBU
Wydawnictwo: Czarna owca
Kategoria: Kryminały i sensacja pozostałe
Informacja o produkcie
- Nr katalogowy:
- MR08310246
- Okładka:
- Miękka
- Liczba stron:
- 368
- ISBN:
- 978-83-8143-300-6
Opis
Posępne, złowrogie torfowiska niczym sceneria z najlepszych powieści gotyckich oraz poczucie grozy, które towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony książki.
Osiem lat wcześniej wybitny antropolog sądowy – David Hunter – był członkiem ekipy dochodzeniowej, która prowadziła śledztwo w sprawie serii okrutnych morderstw.
Schwytany wtedy mężczyzna przyznał się do zbrodni. Nie odnaleziono jednak zwłok ofiar, choć podejrzewano, że mogły być zakopane na odludnych wrzosowiskach Dartmoor w Anglii.
Po latach koszmar zaczyna się od nowa. Psychopatyczny seryjny morderca ucieka z więzienia i zamierza dopaść tych, którzy dawniej uczestniczyli w śledztwie przeciw niemu i doprowadzili go przed oblicze sprawiedliwości.
Doktor Hunter – pogrążony w osobistej tragedii – znów znajduje się w epicentrum wydarzeń. Zdaje sobie sprawę, że prawda o głośnej sprawie sprzed lat jest zupełnie inna, niż się wydaje.
Produkt dostępny
Wysyłamy w 48h
Opinie klientów na temat produktu
Angielski szyk
Osiem lat później David Hunter był już całkiem innym człowiekiem. Wdowcem, zamkniętym w sobie, poświęcającym się jedynie pracy, która przynosiła mu jakikolwiek ukojenie. Nagle dawna sprawa powraca, ponieważ Monk uciekł z więzienia i istnieje niebezpieczeństwo, że będzie zabijał ludzi, z którymi miał kontakt w tamtych dniach. Wydaje się to prawdą, ponieważ jedna z uczestniczek poszukiwań na wrzosowiskach zostaje zaatakowana we własnym domu. David po raz drugi pochyla się nad tą sprawą. Czy odnajdzie szkielety bliźniaczek? Czy wrzosowiska kryły więcej tajemnic, niż wszystkim się zdaje?
Zawsze powtarzam, że Simon Beckett ma bardzo specyficzny, indywidualny styl, podobnie jak Harlan Coben. Żeby się w niego wgryźć, muszę zawsze zacisnąć zęby i przejść przez dwa, trzy pierwsze rozdziały, a później już po prostu chłonę atmosferę książki. I wiele osób ma podobnie i dlatego też zraziły się do Becketta na samym początku, bo było topornie, ciężko, angielsko. Wszak opisy natury w książkach tego autora jak najbardziej występują, a jeżeli podkreślić, że są to miejsca leżące w Anglii, czyli zazwyczaj bure, ponure i mało przyjazne, to można się wystarczyć. ALE! Ale warto się przełamać, drążyć i iść dalej w stronę fabuły, bo finalnie jest to naprawdę dobry, sensacyjny kryminał.
Bardzo charakterystyczny, jak dla mnie niezwykle angielski – wiecie, taki w typie Agathy Christie – klimatyczny, zaskakujący. Przez wszystkie tomy przygód o smutnym antropologu naprawdę się do niego przywiązałam i mam nadzieję, że nastanie w końcu czas, że osiągnie szczęście. A jest jedna obiektywna prawda – jeżeli życzymy dobrze fikcyjnej postaci, jeżeli trzymamy kciuki, żeby autor w końcu uporządkował jego życie, to znaczy, że to naprawdę dobrze nakreślona postać. I kto go nie zna, to powinien go poznać!
Mroczna
Pisząc o przyjemności, mam tu na myśli świetne pióro autora, lekki styl w którym przedstawia studium rozkładu zwłok. I pewno osoby delikatniejsze, niegustujące w kryminałach się ze mną nie zgodzą, ale dla mnie ten temat jest fascynujący. I chociaż nie jest to publikacja naukowa, to paru ciekawostek można się dowiedzieć. Ale wracając do Huntera - w tej części autor pokaże nam trochę życia prywatnego Davida, które trochę pomiesza się ze śledztwem. Fakt, jest to już 4 tom, jednak każdą część można swobodnie czytać bez znajomości poprzednich. Każda opowiada o innej sprawie. Jednak zapewniam, że po przeczytaniu jakiejkolwiek książki Becketta będziecie musieć zadrobić całą twórczość autora.
Jak dla mnie "Wołanie grobu" to świetny antropologiczny kryminał, z cieżką, deszczową atmosferą, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Uwielbiam głównego bohatera, ciekawi mnie temat ludzkiego ciała tuż po śmierci, a Simon Beckett genialnie o tym opowiada.
.
O książce możemy przeczytać, że:
Posępne, złowrogie torfowiska niczym sceneria z najlepszych powieści gotyckich oraz poczucie grozy, które towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony książki. Osiem lat wcześniej wybitny antropolog sądowy – David Hunter – był członkiem ekipy dochodzeniowej, która prowadziła śledztwo w sprawie serii okrutnych morderstw. Schwytany wtedy mężczyzna przyznał się do zbrodni. Nie odnaleziono jednak zwłok ofiar, choć podejrzewano, że mogły być zakopane na odludnych wrzosowiskach Dartmoor w Anglii. Po latach koszmar zaczyna się od nowa. Psychopatyczny seryjny morderca ucieka z więzienia i zamierza dopaść tych, którzy dawniej uczestniczyli w śledztwie przeciw niemu i doprowadzili go przed oblicze sprawiedliwości.
Podsumowując. Ciekawa i wciągająca powieść, której akcja toczy się wokół serii morderstw, które popełniono przed laty. I oczywiście przeszłość dopada naszego bohatera, a psychopata bardzo chce dopaść naszego doktora. I przynajmniej w tej powieści w zasadzie bohater jest jeden, a dodatkowo całkiem ciekawie opisuje swoje życie. Nie tylko zawodowe. Mając to na uwadze, że tytuł ten pochłonąłem w jeden wieczór, zapewne sięgnę po kolejne tytuły nie tyle autora, ale te w których Hunter gra pierwsze skrzypce. Zatem polecam.
Wołanie o prawdę.
Doktor David Hunter jest wnikliwym antropologiem. Na kościach zna się świetnie. Z jego punktu widzenia szkielet ręki wystający z gruntu wrzosowiska jest wręcz wyzwaniem. To kolejna zagadka czekająca na rozwiązanie. Nasuwające się wnioski nie są zastrzeżone. Odgrzebane tajemnice kobiet pozostają od dawna niewyjaśnione.
"Winthropping to sposób odczytywania krajobrazu w taki sposób, aby zlokalizować najbardziej prawdopodobne miejsca ukryci tego, czego szukamy"
David Hunter jest człowiekiem, którego życie nie raz zaskoczyło. Simon Beckett prezentuje nam swojego głównego bohatera, łatwowiernego naukowca. Jedno spojrzenie, zdecydowany uścisk dłoni poznanej osoby budzą jego zaufanie. Kobietę pokrzywdzoną przez los gotów jest otoczyć ramieniem i prowadzić bezpiecznie w miejsca osnute tajemnicą. Zrozumienie intencji jednej osoby i oskarżenie innej to pozornie proste zadanie.
"Jerome Monk albo Terry Connors. Wybór miedzy dżumą a cholerą."
Powieść „Wołanie grobu” to kolejna część opowieści o życiu i działaniach niezwykle sympatycznego naukowca. Tak właśnie należy traktować tę powieść, w której wątek kryminalny jest odsunięty na drugi plan. Współpracownicy Huntera zadziwiająco zręcznie wykorzystują jego wrodzone zalety. Autor zadbał o to, abyśmy nie nudzili się. Kiedy wszystko zaczyna układać się w łagodny ciąg zdarzeń, następuje eksplozja emocjonalna. Gorąco polecam tę książką amatorom twórczości Simona Becketta. Stopniowane poznawanie Davida Huntera to przyjemność „obcowania” z normalnym facetem.